
trafiła mi sie taka sytuacja
Wiecie co dziewczyny , musze tu napisać bo nie wiem co mam robić .;/ trafiła mi się pierwszy raz taka sytuacja , sprzedaje ubranka na jednym z portali , no i sprzedałam bluzę , bluza była rozmiar one size ale moim zdaniem takie typowe M bo ja mam duży dość biust no i jestem raczej bardziej L(przez ten biust) ale wchodziłam w ta bluzę i nosiłam . No i kupiła jedna dziewczyna po czym jak paczka do niej doszła po 5 dniach pisze do mnie ze bluza jest za mała ze to raczej xs /s( ale to niemożliwe bo sama bym w taki rozmiar malutki nie weszła ) i chce zwrot pieniędzy i nazywa mnie oszustka straszy negatywem i napisaniem we wszystkich tematach na forum ze jestem oszustką a do tego rząda zwrotu pieniędzy. tyle ze ja nie wiem po takim czasie czy ona tej bluzy nie wyprała czy coś z nią nie zrobiła ze może faktycznie się skurczyła albo jej się znudziła nie wiem ;/ i co ja mam zrobić?

Ona, jako kupująca, powinna poprosić o wymiary danej rzeczy przed jej zakupem. Nie chciało jej się - nie Twój problem, że bluza na nią nie pasuje/nie podoba jej się, czy cokolwiek. Jej wina. Tym bardziej, jeśli nie zgłosiła problemu od razu - przecież sama mogła ją 'zniszczyć' (np wyprać, jak piszesz). Nie masz obowiązku przyjmowania zwrotu jako osoba prywatna, jeśli przedmiot zgadza się z opisem. Jeśli wystawi Ci negatywa - napisz do administracji, załącz wiadomości od niej, że straszy Cię oczernieniem na portalu itp. Jeśli jesteś bez winy - anulują go.

Czasami nawet rozmiary są zaniżone. A mierzyłaś sama tę bluzę i podałaś wymiary w opisie czy nie?;>
Poza tym to jest główny fant zakupów przez internet, że ciuszek może być za mały/ za duży. Miałam podobna sytuację na allegro- jest coś takiego, że jako osoba prywatna nie masz obowiązku przyjąc reklamacji z powodu "widzimisię" . Natomiast jeżeli jest przedmiot niezgodny z opisem, to powinnaś ją rozpatrzeć.

nie napisałam ze jeśli ktoś chce dokładne wymiary to na prv , ale nie pytała z reszta to na bank nie było xs/s bo jak już napisałam sama bym nie weszła w nią .

no to nie jest chyba powód do zwrotu, że dziewczyna na śłepo bez wymiarów kupiła bluzę. Teraz robią takie rozmiary, że ja co noszę 38 kiedyś zamówiłam marynarkę i dopiero 44 była w sam raz, tak zaniżone były rozmiary więc jej obowiązkiem było wymierzyć przed zakupem, czy będzie dobra.

sprzedam w stanie idealnym bluzę z numerem . kupiona i założona dosłownie jeden raz niestety jest na mnie za mała w biuście smutny uśmiech i zaznaczam jako używana a praktycznie jest nowa bez metek uśmiech jeśli jest ktoś zainteresowany wymiarami dokładnymi zapraszam na prv , jest to rozmiar uniwersalny le myślę ze to takie typowe M
tak brzmiała treść

boszzz gdybym ja miała robić takie cyrki z ciuchami, które kupiłam na innych portalach, bo były za ciasne albo za duże to bym miała o połowe mniejszą szafę Może jej się po prostu nie podoba i stąd ta akcja. Też kiedyś sprzedałam marynarkę dziewczyna pisała, że wysłałam jej cała w czarnej paście brudną A że byłam pewna jak wyglądała przed wysyłką, to jej napisałam , żeby zdj wysłała- podobno aparatu nie miała, a jak już go miała to stwierdziła, że mama jej wrzuciła do pralki tę marynarkę i aparat tych plam nie wychwyci po co to takie szopki

możliwe.. ale ja wchodzę rano w wiadomości a tu na dzień dobry pretensje po tyg. jak dostała paczkę . no to z tą pastą też dobre

Jak ludzie na własne życzenie potrafią sobie życie utrudniać ;s Toż to niżej niż "żałosne"

Nie cierpię takich problematycznych kupujących Szczerze mówiąc nie wiem, co bym zrobiła. Ty postąpiłaś tak jak powinnaś, więc wina z całą pewnością nie leży po Twojej stronie Ja bym pieniędzy nie zwróciła, poza tym na jednym z portali napisane mam, żeby przemyśleć każdy zakup, ponieważ nie uwzględniam zwrotów. A co do negatywu.. - jeśli wystawi, to niech wystawia, jeden negatywny komentarz na pewno Ci nie zaszkodzi. Ja zawsze czytam te negatywne komentarze i sprzedające często opisują w odpowiedzi zaistniałe sytuacje i już niejednokrotnie zakupiłam coś od dziewczyn z negatywami, bo widać, że pisały je totalne wredoty

Mi też kilka razy trafiała się taka sytuacja, ale zawsze z tego wychodziłam, bo wina leżała po stronie kupującej. Wytłumacz jej, (możesz nawet przepisać słowo w słowo to co napisała Nelehfly ), w razie czego zgłoś sprawę do administracji. Jestem pewna że nie będziesz miała żadnych konsekwencji z tej transakcji

Wydaje mi się, że opis jest w porządku. To jej biznes żeby się dopytać o wymiary

Na Twoim miejscu w ogóle pieniędzy bym nie oddała
Nie pytała się o wymiary chociaż miałaś tą opcje zaznaczoną.
Po drugie kto pisze zażalenie po 5 dniach od otrzymania wysyłki po tym czasie doszła pewnie do wniosku że bluza jej się nie podoba.
Tez miałam kiedyś podobną sytuacje na allegro z vansami podałam dokładną długość wkładki w cm.
Po czym kupujący pisze do mnie że buty za małe i źle wymierzona wkładka itp w odpowiedzi ode mnie dostał żeby zrobił zdjęcie z centymetrem przy wkładce i co nagle się okazało że kupujący nie ma zastrzeżeń co do butów i ich rozmiaru