Nie wiem kochana jak to z tymi żelami ... Może w przeciągu 3 miesięcy wymyślili coś nowego ,albo tam gdzie byłam tego nie znają mnie bynajmniej tatuatorka tylko o jednej opcji powiedziała. Żywo się tematem interesowałam ,bo mojego tatuażu malym nazwać nie można a po 5h już fajnie gilga igla
To te cuda z nadgarstkiem mnie też dotyczą ... a myślałam ,że to normalne mieć ścięgna na wierzchu hahahaha
normalne, ale jeśli 'wygniesz' rękę to one powinny się schować. sprawdź jak u ciebie, u mnie się nie da a co do znieczulenia to poszukam
@Pinkie - a jednak dobrze myślałam, są takie przed zabiegiem, patrz http://arstattoo.pl/supertsrodekznieczulajacyprzedzebiegiem-p-1740.html
Ale doczytałam się ,że potem i tak trzeba zastosować ten środek na ranę przez to pewnie nawet w ten się nie pakują w dziaratorniach ,bo nie daje długotrwałego efektu.... Ale na mały tatuaż pewnie starczy.
no właśnie o mały tatuaż chodzi kiedyś czytałam, że maść o takich właściwościowych można kupić w aptekach i nałożyć samemu przed zaplanowaną wizytą. Alee ja tam wolałam poczuć igłę bez żadnego znieczulenia
@natrishia tak to bolesne miejsce, coś o tym wiem ale jeśli chcesz mały tatuaż to dasz radę bez żadnego znieczulenia, bo tu chodzi bardziej o czas jego robienia. Miałam trzy sesje po 6-8 godzin to po jakichś 5 już szło zwariować i było tylko gorzej hehe ale na krótko to nie jest jakiś super straszny ból, bardziej chodzi może o Twoje nastawienie psychiczne wobec niego To po prostu część procesu i tak o tym myśl, później będziesz się z tych obaw śmiać a z tatuażu cieszyć i tego życzę
Pochwalę się nawet, że w sobotę na międzynarodowym festiwalu Tattoofest w Krakowie mój naszyjnik dostał pierwsze miejsce w kategorii Modern Black Tatto hehe warto było pocierpieć
wow ! świetny jest, widziałam część na Twoich zdjęciach ale gdzieś przeoczyłam całość planujesz dalsze tattoo ?
Dzięki serdeczne tak, planuję rozbudowę pod piersi albo z ramion na plecy w etnicznych tatuażach najlepsza jest własnie ta mozliwość rozbudowy, oplatania ciała i tworzenia z nich spójnej historii
ramiona pierwsze przyszły mi na myśl. cudownie to będzie wyglądać. Wytrwałości życzę. Moje plany na razie legły w gruzach przez finanse, więc jeszcze sobie poczekam
Byłam dziś w moim studiu, jestem zadowolona z tego co się dowiedziałam, zobaczyłam, prawdopodobnie bede dzis rezerwować jeszcze termin Tatuazysta wszystko mi wytłumaczył, doradził co do wzoru (nie pytałam o żel hahahah )
Tak czy inaczej, macie rację - problemem większym jest to, że poprostu nie wiem, jak to wygląda , jak to czuć na skórze i tego bardziej się boję. I nadal się tym stresuję nawet po dzisiejszym spotkaniu ale bardzo mnie to ciągnie by zobaczyć jak to jest , choć boję się niemiłosiernie
Finał jest taki, że mam już termin i 26 wybieram się na tatuaż Wszystko wiem więc zamykam temat Dzięki dziewczyny