Tabata spalająca tłuszcz
Strona 2 / 2
Tabata to trening metaboliczny i trwa 30 minut, a nie 4. Byłam tylko raz, bo takie zajęcia są w programie niektórych klubów fitness, ale jest mega ciężka i wyszłam z niej zmęczona jak nigdy
A co do tematu, czy tabata pomaga - TAK, ale przy regularnych ćwiczeniach i na pewno nie w 4 minuty . Wiem, bo moja kuzynka uczęszcza właśnie na takie zajęcia i ćwiczą Tabate. No i wygląda o wiele lepiej niż kilka miesięcy temu
Bardzo dziwne że nie wierzycie w te 4 minuty. Fakt - jedna tabata tyle trwa. Już po jednej zaczyna dziać się coś z organizmem, nie cuda ale kroczek do przodu.
Z czasem ilość tabat podczas jednorazowego treningu można zwiększać nawet do 30min (poziom bardzo zaawansowany, nie ktoś kto niedawno zaczął ćwiczyć| warto zaznaczyć ze im dłużej ćwiczysz ilość tabat powinna wzrastać, bo wydolność organizmu również wzrasta). Wtedy efekty są świetne, a w połączeniu z dobrą dietą to już kapitalny wynik!
Można robić ją z obciążeniem, to dodatkowe -kalorie.
Tabata może zastąpić inne treningi cardio.
@Sinister ciekawe czy poszłaś na tą 30minutową tabatę z wiedzą o tabacie i wcześniejszym kilkumiesięcznym DOŚWIADCZENIEM w tej kwestii... ;/
Jeśli poszłaś tam niemal zielona, bo nie ćwiczyłaś, albo i ćwiczyłaś ale kilka razy, to faktycznie, 30minutowy trening metaboliczny typu tabata to duże zmęczenie i szok dla organizmu.
Słyszałam o tabacie wiele, ale sama nie próbowałam. Jeżeli zobaczycie szybkie efekty po tym treningu to dajcie znać, bo szukam czegoś na okres 2 miesięcy akurat przed latem
Tabata charakteryzuje się tym, że trwa tylko kilka minut właśnie. Za to ćwiczenia, z których jest skomponowana są meega ciężkie i muszą być wykonywane na 1000%. Czterominutowej tabaty jeszcze nie widziałam, za to takie trwające 6 minut już jak najbardziej. Co do skuteczności-uważam, że będzie to dobre urozmaicenie treningu, ale nie skupiałabym się tylko na tym, chociaż pewnie znalazłby się ktoś komu tylko ten typ ćwiczeń pomógł schudnąć. Przede wszystkim lepszy najkrótszy ruch niż żaden Ale wiadomo, na cuda nie ma co liczyć bez racjonalnego odżywiania i dobrego rozplanowania aktywności fizycznej...
@monstrosay tabata jest też treningiem cardio, czy się mylę? Pytam, bo widzę, że orientujesz się w temacie
@owieczka z początkiem się zgadzam. z resztą...
Jeśli ktoś ćwiczy to faktycznie, tabata jest dobrym treningiem (tak to również cardio, ale chodziło mi o te bardziej popularne z Chodakowską itp) po ćwiczeniach siłowych. Szczególnie jeśli ktoś w swoim życiu zarezerwował miejsce na sport, lecz jeśli nie, to nie polecam fundować organizmowi szoku. Więc to co mówisz, że widziałaś 6min tabaty, to już mówię jak jest: zaczynasz od 4minut, to najmniejszy czas do którego organizm musi sie przyzywczaić i który daje pewne efekty. A jak sama mówiłaś w ciągu tych 4 minut wszystkie ćwiczenia muszą być wykonywane dokładnie, szybko, i dodam: tak dużo jak się tylko da! na te 1000%. np. przysiady: szybko, płynnie, równo, ale tyle ile zdołasz zrobić w te 20sekund. 10 sekund odpoczynku i jedziesz z kolejnym ćwiczeniem w ten sam sposób.
6 minutowe tabaty są dla osób, które robiąc 4minutowe tabaty nie są jakoś zmęczone i po 1,5minuty sa w stanie ćwiczyć dalej. Mówiłam w innym poście - im dłużej trwa Twoja przygoda z tabatą tym szybciej organizm się przyzwyczaja i po pewnym czasie 4 minuty to nie tak dużo, wtedy możesz dojść do 6minut, potem za jakiś czas 6 minut jest w porządku i znów czujesz, że możesz wiecej - wtedy podwyższasz czas tabaty, nie inaczej.
BOŻE. czytam wcześniejsze komantarze i co? "4 minuty nie pomogą..." NO JASNE ŻE NIE. LUDZIE DRODZY...
Tabatę robi się często, bardzo często, do 6 razy w tygodniu, ja robię tylko co 2 dni.
I tak, EFEKTY PRZYCHODZA, ALE NIE PO 4 MINUTACH, TYLKO MOŻE 40 ( w sensie po tylu minutach tabaty łącznie ze wszystkich dni,. dopiero wtedy zaczyna dziać się coś z ciałem i spalać tkanka tłuszczowa, zeby zaraz znów ktoś pierdół nie opowiadał jeśli się nie zna i nie doczyta).
@monstrosay czyli za bardzo w swoim poście nie nakłamałam nie wiedziałam tylko, że stopniowo wydłuża się czas trwania ćwiczeń. Dzięki za informację, muszę chyba kiedyś tego w końcu spróbować
Tabata jest świetna, ale nie powinno jej się wykonywać codziennie, tylko 2-3 razy w tygodniu. Polega na mega szybkich, intensywnych i wykonywanych z maksymalną szybkością ruchach, jest bardzo męcząca, mimo krótkiego czasu i świetnie poprawia metabolizm. Opis, że to 4 minutowy trening to wierutna bzdura (no owszem, na początku może tyle trwać...), bo tak naprawdę tabata polega na wykonywaniu 20 - 30 sekundowych ćwiczeń w seriach (w serii zazwyczaj 5-6 ćwiczeń). Po każdej serii minuta przerwy. Zwykle na początek wykonuje się 2 serie, z czasem dodaje kolejne, wydłużając czas całości. Jest to świetne uzupełnienie innych treningów, jeśli ktoś nie próbował - naprawdę polecam. Ale nie dla zupełnie zielonych, ale właśnie jako uzupełnienie innych ćwiczeń
ps. nie wiem, skąd bierzecie informacje, że tabatę powinno wykonywać sie nawet 6 razy w tygodniu... jedyne co to da, to przemęczenie organizmu. no chyba, że ktoś wykonuje ją nieprawidłowo i po prostu się nie męczy... internet to nie jest najlepsze źródło wiedzy na temat treningów, także... odradzam opierać się na wiedzy wyciągniętej z sieci, bo można sobie zaszkodzić.
