Jak się mobilizujecie do nauki?
Strona 2 / 2

ja sobie zawsze drukuje notatki, aby nie kusiło w necie siedzenie A żeby się zmobilizować to mówię sobie,że jak się nauczę to kupię sobie np. dużo słodkości

ja mam coś takiego, że nie mogę być najgorsza w klasie, nie uczę się zbyt dobrze, ale źle też nie.

Wracasz do domu, obiad, nauka (nawet nie myśl o odpalaniu przeglądarki ) po jakimś czasie przerwa, coś słodkiego, znowu nauka. Internety dopiero wieczorem!

heh dobre pytanie.. mam maturę w tym roku a zabrałam się dzisiaj do nauki
piję kawę,potem energetyka,siadam,od razu głowa w książkę i jakoś idzie.. w sumie to leci jak krew z nosa..

Nie mobilizuje się. Zmuszam się jedynie do zrobienia notatek. Nawet jakbym miała przepisać pół zeszytu to muszę mieć wszystko na kartce ;p
Po pierwsze to dużo wtedy zapamiętuje a po drugie uczę się raczej wzrokowo , czyli pamiętam gdzie co było na kartce - wtedy muszę mieć wszystko popodkreślane kolorami.