
Co za Cham !
Przepraszam za temat ale proszę pomóżcie mi. ;/ dzisiaj w nocy ktoś wyrwał mi róże z korzeniami, która rosła koło domu i zostawił ją obok. niestety bidulka leżała cały dzień na słońcu... i kiepsko z nią. ;/ (nie ukrywam że bardzo mi na niej zalezy) Nie sądziłam że ludzie w okolicy są tak chamscy ;/ niestety jeszcze nie mam zrobionego ogrodzenia wiec wszyscy chodzą koło mojego domu jak u siebie ;/ Sądzicie że da się jeszcze Róże uratować? wsadziłam ją do wody żeby jutro ją posadzić ;/

Ja tam kiedyś dostałam kwiaty z cmentarza od jakiegoś pijanego menela... romantyk.
Kiedyś słyszałam, że róże trzymane w spricie lepiej się trzymają, ale kiepski ze mnie ogrodnik. Podbijam chociaż.

Dziękuję niestety róża był 2 tygodnie wsadzona ;/ dałam za nią 100 zł prawie i chyba komuś naprawde przeszkadzała ;/ mam nadzieje że dzisiajszej nocy nikt nie wyrwie mi kolejnych roślin ;/ już sie boje ;/

ja to nie znam się kompletnie na tych roślinach i w ogóle. ale podbijam i mam nadzieje że ci odżyje

rzeczywiście cham jakiś... podbijam, nie mam pojęcia co zrobić. Trzymam kciuki!

Dziękuję najgorsze jest to że napewno cały dom mi prześwietlił ;/ jeszcze rolety zostawiłam odsłonięte ;/ dzisiaj wszytsko zasłaniam i do tego wł światła dookoła ;/ myśle że to jakieś dzieciaki bo blisko jest jezioro i może wracały... a może to nie dzieciaki.....

jakiś gnojek się nawalił i chciał się pochwalić kumplom swoją odwagą pewnie

nie wiem. ;/ i debil zostawił obok ;/ rozumie jak by chciał zasadzić.... no ale wyrwać tylko żeby zniszczyć ;/

ja zawsze jak mi tak trochę zwiędnie kwiat/róża/ tulipan ale cięty to zanurzam prawie całego w wannie pełnej zimnej wody (ten kwiat/płatki nad powierzchnią) i w tedy po pary godzinach jest jak nowy

dlatego włożyłam wczoraj do wody. dzisiaj albo jutro go przytnę i wsadzę do ziemi. Dzisiaj na szczęście nikt nic nie zrobił, ale jeszcze mamy cały dzień ;/