Spódnica z odpadków
HEJ !
Chciałam sie Wam pochwalić tym co zajęło mi dzisiaj pół dnia ;-)
Zrobiłam te spódnicę z obciętych nogawek od spodni z których robiłam szorty. ;-)
Jak Wam się podoba? Dodam że nie jestem zbyt obcykana z maszyną ani nie szyję nic często ;-)
Jak myślicie mogłabym ją sprzedać? I za ile?
Genialnie Ci wyszła Nie sprzedawaj tylko noś Bo jeszcze z tą kokardą z przodu wygląda obłędnie
O kurcze, no wyszło super Dla mnie także o jeden pasek za długa i niekoniecznie bym ubrała z taką kokardką ale jeśli chodzi o pomysł i wykonanie - jak ze sklepu!
Tak ja mówią dziewczyny - jest troszkę za długa Ale ogólnie jest świetna i starannie wykonana
świetnie wyszło
faktycznie mogłaby być krótsza, a kokarda nie każdemu pasuje, ale jest świetna
w ogóle dobry pomysł na wykorzystanie odciętych nogawek spodni.
dla mnie wszystko jest okale raczej chyba ja nie chodzilabym , nie mialabym pojecia jakie dobrac inne elementy
świetna jest Kokarda dodaje jej jeszcze większego uroku. Faktycznie mogłaby być o ten jeden pasek krótsza
Ja jeszcze nie byłam w ciąży, a mimo to mam grubachne uda pełne rozstępów. A chodzę tylko i wyłącznie w miniówkach
@NelehFly w takim razie nie takie masz jak moje ;-)
I nie bardzo chce mi się wierzyć bo z tego co widzę to chudziutka jestes ;-)
fajnie wyszła tylko ja bym ją skróciła o ten jeden ciemny pas na dole i zrobiła jednak kryty zamek
Ważę prawie 60 kg przy wzroście trochę ponad 160 cm, więc chudziutką bym siebie nie nazwała Oj uwierz mi, na 100% mam gorsze, niż Ty A co dopiero będzie, jak kiedyś w ciąże zajdę, nie wyobrażam sobie Ale doszłam już dawno do wniosku, że nie mam się czego wstydzić, bo prawie każda kobieta ma rozstępy, a ponadto raczej nic z nimi nie zrobię, więc nie mam zamiaru się ukrywać