Jak często jecie fast foody??
Strona 2 / 3

W tym roku bylam chyba max 2 razy w KFC nie lubię za bardzo jeść takich dań.

ja bardzo podobnie, nie lubię MC ale jak jestem tam to zjem tylko lody
a KFC lubię ale jem tam tylko B- smarty
zdarzy mi się zjeść kebaba czasem, średnio raz w tygodniu jem fast foody;/

Uwielbiam KFC, dobrze, że nie ma u mnie w mieście, bo byłabym grubaskiem.
W tamtym miesiącu miałam straszą fazę na kebaby i pizzę serową, zamawiałam co drugi dzień... ale waga cierpi, więc ograniczam

Uwielbiam fast foody, ale nie jem ich za często czasem się zdarzy jak jestem w podróży lub wracam nocą do domu i jestem głodna.

wole pączki z lukrem i bitą śmietaną i właśnie jem nie mam nic takiego w promieniu 50 km więc jem okazjonalnie, raz na 2 miesiące? Częściej jem kebaby ale tez nie często

Raz na miesiąc jakieś frytki, innych fast foodów nie lubię i nie jadam Rzadko bo rzadko pizza, ostatnio z 2 miesiące temu jadłam.

Praktycznie fast foodów nie jem wcale. Zdarzy się zjeść pizzę raz na kilka miesięcy "odświętnie". Oczywiście nie sama

Ja częściej jadam chinszczyzne niz fast foody ale moze 2 razy w miesiacu jakis mc sie zdarzy

ja rzadko, mojej wątrobie to nie służy....poza tym jakoś mnie nie ciągnie do FF ;P wolę zdrowe jedzonko

nie częściej niż 1 raz w miesiącu
nie biegam po makach i kej-ef ale zdarza mi się czasem zamówić ulubioną pizzę.

Ja jem bardzo rzadko ! od roku McD mam po drugiej stronie ulicy a nie jadłam tam ani razu Za to raz jadłam w tym roku w kfc ale to był wyjątek Ogólnie staram się nie jeść takich rzeczy

Ja jem czasem kilka razy w tygodniu, czasem raz w miesiacu I nie zauważyłam, żeby miało to na mnie jakiś negatywny wpływ

ja jem może dwa razy do roku, po prostu nie lubię wyznaję zasadę jesteś tym, co jesz

Właśnie wczoraj dostałam zestaw McD od teścia Wieśmak, frytki i duuuuża kola

Ja jem często jakieś 3-4 razy w tygodniu, nie mamy czasu na gotowanie i wyręczamy się telepizzą kebabem i chińczykami

Raczej rzadko Może raz na 2 miesiące. Jedzenie fast foodów, chipsów itd. bardzo odbija się na mojej cerze.