Konkurs DressCloud & Sendo (WYNIKI)

Strona 2 / 2

Dollka
Dollka
4krok temu

Zazwyczaj codzienna pielęgnacja włosów zaczyna się u mnie od mycia ich szamponem. Po umyciu stosuje odżywkę lub maskę w zależności od potrzeby. Raz na miesiąc sięgam po peeling. Po lekkim osuszeniu włosów ręcznikiem używam wcierki na skalp i olejków w sprayu na długość. Na dopełnienie gęstszy olejek na koncówki włosów. Oto moja pielęgnacja.

Niestety mimo troche bardziej swiadomej pielegnacji, moje wlosy nie sa w zadowalajacym stanie. Po ostatnim farbowaniu mocno stracily na kondycji i czesto sie placza. Teraz daze do poprawy ich stanu i zastanawiam sie nad ich skroceniem. 🙈 Ogolnie natura nie obdarzyła mnie zbyt pieknymi wlosami i caly czas dążę do tego, aby mimo rzadkich i cienkich wlosow, moc sie nimi cieszyc.

Konkurs DressCloud & Sendo (WYNIKI)
ikaa
ikaa
687rok temu

Czy jestem zadowolona ze stanu moich włosów? Odpowiedź brzmi tak, ale jestem zdania, że zawsze może być lepiej.. Moja droga do zdrowych włosów była długa. Całkiem przypadkiem okazało się, że moje włosy nie lubią jednego składnika, który jest w większości szamponów. Po znalezieniu szamponu bez tego konkretnego składnika różnica była ogromna! Wreszcie moje włosy się nie puszyły, a skóra głowy nie przetłuszczała się tak jak wcześniej. Był to jeden z najważniejszych kroków w mojej pielęgnacji włosów. Potem doszły odżywki i maski, dzięki którym nie miałam problemu z rozczesywaniem włosów. Przestały się też puszyć. Od kilku lat używam olejków na końcówki od Bioelixire, bez których nie wyobrażam sobie pielęgnacji włosów. Dzięki tym produktom włosy się błyszczą, są w znacznie lepszej kondycji, a moje marzenie o zapuszczeniu włosów wreszcie się spełnia! Mimo, że mam swoich stałych ulubieńców, to bardzo lubię szukać nowych perełek do pielęgnacji włosów, które mogłyby zostać ze mną na dłużej i umilać pielęgnację włosów..

Zoey6
Zoey6
2.84krok temu

Moja pielęgnacja włosów, nie jest zbyt skomplikowana czy czasochłonna. Mimo, że chciałabym poświęcić włosom trochę więcej czasu, to jako młoda mama wolę przeznaczyć go na czas spędzony z rodziną . Moje włosy od zawsze były dla mnie "ciężkie w utrzymaniu". Mimo, że zachwycały kolorem słonecznego blondu, to na codzień ciężko mi się z nimi współpracuje. Są cienkie, ale za to nadrabiają ilością i ciągłym puszeniem się. O ile fryzjer radzi sobie z tym puszeniem po mistrzowsku o tyle ja w domowym zaciszu mam z tym problem.
Ciężkim tematem jest również dobór szamponu, bo moja skóra jest wrażliwa i często reaguje alergicznie.
Jeśli chodzi o moją pielęgnację, to myję wlosy około 2-3 razy w tygodniu, ponieważ włosy nie przetłuszczają się szybko. Potem nakładam odżywkę w spreju lub kremie w zależności od aktualnych potrzeb. Maskę używam raz w tygodniu, żeby nie obciążyć włosów. Taka pielęgnacja pozwala mi zadbać o odpowiednei nawilżenie włosów. Uzywam również olejku na końcówki, ale to raz na tydzień.
Raz na 2 tygodnie używam również peelingu do skóry głowy, który pomaga utrzymać ją w dobrej kondycji i wspiera pojawianie się nowych włosów.
Po ciąży n a pewno zamierzam wrócić do wcierek na porost włosów, bo niestety po pierwszej ciąży sporo z nich straciłam.
Muszę przyznać, że na ten moment nie jestem zadowolona w pełni z kondycji włosów. Moim największym problemem jest puszenie, niezależnie od pogody oraz utrzymanie odpowiedniego poziomu nawilżenia po myciu.

dastiina
dastiina
8.5krok temu

Moja obecna pielęgnacja to przede wszystkim nawilżanie włosów oraz dbanie o skórę głowy. Mam włosy u nasady przetłuszczające się, jednakże końcówki moich kosmyków bardzo się przesuszają. Na skórę głowy nakładam peelingi oraz wcierki, maski nakładam na włosy tak, by uniknąć nałożenia na skalp. Jeśli chodzi o samo mycie włosów, to staram się to robić delikatnie, spokojnie, nie na szybko jak kiedyś. Staram się je suszyć jedynie ręcznikiem a nie suszarką, co nie zawsze mi się udaje. Gdy są mokre - zaczęłam rozczesywać je specjalnym grzebieniem. Ogólnie wciąż szukam takiej idealnej pielęgnacji, która dobrze wpłynie na kondycję moich włosów.

jesienna
jesienna
3.26krok temu

Moja babcia, moja Kochana... przyjaciółka, mentorka, inspiracja! To ona była przy mnie gdy poznałam gorycz pierwszych miłosnych rozczarowań. Z uśmiechem na twarzy chwaliła moje kulinarne popisy jak zakalcowate czy spieczone ciasta. Pokazała mi jak zacerować ukochanego misiaczka który popsuł się podczas zabawy. I pewnie mogłabym poematy na ten temat pisać, ale poczekam na lepszą ku temu okazję. Bo teraz o włosach...a z tym moja babcia też ma wiele wspólnego! Babcia przekazała mi tajemną wiedzę jak z dobrodziejstw natury można czerpać jej dary. Jak wykorzystać jej moc z korzyścią dla siebie! Ona sama przecież nie miała dostępu do masek, odżywek czy zabiegów regenerujących u fryzjera! A włosy miała tak piękne, że historie o nich krążą w rodzinnych opowieściach po dzisiejszy dzień! Tak więc idąc jej przykładem robię płukanki z pokrzywy aby cieszyć się czystą skórą bez łupieżu. Maskę z żółtka i soku z cytryny stosuję na zapobieganie ich wypadaniu! Natomiast picie skrzypu polnego sprawia, że włosy szybciej rosną! I wydawać by się mogło, że to pielęgnacja idealna. Jednak jest coś czego nie potrafię przemycić z natury! Wzmocnienie koloru moich farbowanych włosów. Chciałbym aby był on przez cały czas jak po wyjściu od fryzjera. Niestety... babcia nie przekazała mi tej wiedzy. Już tylko tego brakuje mi do pełnej satysfakcji z wyglądu moich włosów ❤️.

asobelga
asobelga
1.48krok temu

Po licznych zabiegach rozjaśniania, moje włosy są w stanie opłakanym. Chciałabym wrócić do czasów gdy pięknie się układały, czułam się wtedy piękna… Ostatnio zmieniłam kolor włosów. Zmieniłam pielęgnację, ale nadal nie znalazłam produktów które zadziałają cuda. Aktualnie stosuję metodę OMO. Używam dużo masek na włosy, aby poprawić ich kondycję. Często, w miarę możliwości, robię olejowanie. Wprowadziłam również wcierki do skóry głowy, aby włosy bardziej rosły. Oczywiście, nie zapominam także o produktach na końcówki włosów. Zaczynam też suplementowanie witamin, aby pomóc sobie od środka 🥰

Kamilabea
Kamilabea
7.46krok temu
Dollka • rok temu
Zazwyczaj codzienna pielęgnacja włosów zaczyna się u mnie od mycia ich szamponem. Po umyciu stosuje odżywkę lub maskę w zależności od potrzeby. Raz na miesiąc sięgam po peeling. Po lekkim osuszeniu włosów ręcznikiem używam wcierki na skalp i olejków w sprayu na długość. Na dopełnienie gęstszy olejek na koncówki włosów. Oto moja pielęgnacja. :) Niestety mimo troche bardziej swiadomej pielegnacji, moje wlosy nie sa w zadowalajacym stanie. Po ostatnim farbowaniu mocno stracily na kondycji i czesto sie placza. Teraz daze do poprawy ich stanu i zastanawiam sie nad ich skroceniem. 🙈 Ogolnie natura nie obdarzyła mnie zbyt pieknymi wlosami i caly czas dążę do tego, aby mimo rzadkich i cienkich wlosow, moc sie nimi cieszyc. ;)

Piękne włosy, można pozazdrościć

AsiaKB
AsiaKB
897rok temu

Powinnam zacząć od tego, że farbuję i podcinam włosy już od ponad 20 lat regularnie. Generalnie są w dość dobrej kondycji, choć od około miesiąca są jakoś bardziej przesuszone niż zwykle. Do mojej pielęgnacji używam przede wszystkim szamponu nawilżającego i maski regenerującej że spłukiwaniem. Następnie nakładam odżywkę bez spłukiwania i olejek na końcówki. Mimo wszystko ostatnio wydaje się to zbyt mało. Mam sporo włosów, ale raczej cienkie i delikatne, więc niestety, jeśli są w kiepskiej kondycji, źle to wygląda.

bluehandy
bluehandy
316rok temu

Myślę, że jestem odpowiednią osobą do tego konkursu, bo o swoje włosy walczyłam przez lata!

Poznając to coraz nowsze sposoby na ich pielęgnację oraz odkrywając, jak bardzo te działania zaczynają przeradzać się w czystą pasję!
Kiedy w 2017 po maturze zapragnęłam zmiany i ściełam włosy przed obojczyk nie było by tragedii, gdyby przy okazji nie spalono mi ich rozjaśniaczem.
Dziś moje włosy sięgają pasa( co prawda nie jest to trudne, bo jestem dość niska ) i jestem niesamowicie z siebie dumna. Zaczynałam od zmiany szamponów, potem zrozumiałam czym są proteiny, emolienty i humektanty, odkryłam kiedy moje włosy potrzebują danego składnika i coraz częściej zaspokojalam ich potrzeby. Na dzień dzisiejszy potrafię z tajemniczych składników na odwrocie butelek i pojemniczków odczytać co jest czym i wcale nie brzmi to dla mnie już jak magia - znaczy się magia w tym jest, ale nie jest już czarna Potem porwałam z kuchni olej rzeppakowy, kiedy jeszcze nie kosztował milionów i nakładając go na włosy otrzymywałam cudowny efekt po regularnym stosowaniu.

Na moim profilu możecie również obejrzeć kosmetyki z którymi zaczynałam, a przeszłam przez naprawdę nieskończoną ilość! Wcierka jantar była tym od którego wszystko się zaczęło.

Jednak wciąż w tej pielęgnacji brakowało czegoś, co pozwoli moim włosom przekroczyć pewną długość. Myślałam, że może mają swój limit wzrostu. I bardzo się myliłam!

Kiedy przyszło zrobić mi badania i okazało się, że w moim organizmie witamina D praktycznie nie istnieje, zrozumiałam, że pora na suplementację. Moje życie diametralnie się zmieniło a wraz z nim moje włosy, które ruszyły z kopyta. Pamiętajcie, że czasem najciemniej jest pod latarnią i regularne badania to podstawa. Wiecie co było drugim elementem, który był niesamowicie istotny i pomocny w tej mojej włosowej podróży? Picie wody.

Na co dzień nie pamiętamy o tak błahych rzeczach, szukamy cudownych kosmetyków które naprawią nasze włosy, zapominając, że wszystko głównie wychodzi od środka - jak to mówią w zdrowym ciele zdrowy włos ... czy jakoś tak



Jak dziś dbam o to, aby nie straciły swojego blasku?
- Regularne badania i picie wody, najciemniej pod latarnią
- Moje włosy nie lubią delikatnych szamponów, więc stosuję te o sredniej mocy lub tzw. rypacze
- Emolienty to coś, co moje włosy uwielbiają i chłoną je garściami, więc idę głównie w tą odżywkę
- Nawilżenia dostają poprzez olejjowanie olejem z czarnuszki lub olejem migdałowym
- Podcinam sama regularnie, nożyczkami fryzjerskimi rozm.5.5
- Zabezpieczam końcówki olejkiem
- wcieram, wcieram, wcieram... ! i masuję!
- Nie robię pralki na głowie podczas mycia włosów.

Jestem z nich zadowolona, ale zawsze może być lepiej!

P.s okazyjnie odkryłam, że są falowane - ale jednak szybciej robić mi te fale na pasek od szlafroka
Rozowa kurtka i niebieska bluuzka- przed

Konkurs DressCloud & Sendo (WYNIKI) Konkurs DressCloud & Sendo (WYNIKI) Konkurs DressCloud & Sendo (WYNIKI) Konkurs DressCloud & Sendo (WYNIKI)
koralowe
koralowe
8.63krok temu

Moje włosy są kręcone, po porodzie wypadały mi bardzo. Zaczęłam myć włosy 1-2 razy w tygodniu szamponem. Ale przed każdym myciem raz w tygodniu używam peelingu do skóry głowy, następnie nakładam maskę od połowy włosów. Po wytarciu włosów nakładam odżywkę w sprayu i olejek na końcówki włosów. Kondycja włosów trochę się poprawiła, bo już tak bardzo mi nie wypadają i są nawilżone. Jeszcze walczę o przesuszone i rozdwajające końcówki ☺️.

MONONOKE
MONONOKE
181rok temu

Obecnie, pielęgnacja moich włosów polega na zdrowym odżywianiu i suplementacji! Nie zobaczymy żadnych pozytywnych zmian na zewnątrz, jeśli nie zadbamy o siebie od wewnątrz! To tyczy się naszego każdego aspektu życia i należy o tym pamiętać, że żaden najdroższy i najlepszy kosmetyk nie zadziała odpowiednio, jeżeli zmagamy się że stresem, zaburzeniami odżywiania oraz ukrytymi chorobami!

Teraz dalej o pielęgnacji moich włosów. Otóż, przez to, za zaniedbałam siebie od wewnątrz postawiłam na dietę, a także suplementację. Kiedy moje ciało zaczęło się regenerować (w tym włosy, przestały wypadać, stały się mocniejsze i bardziej lśniące) przeszłam do drugiego etapu. Zaczęłam spoglądać na skład kosmetyków, których używam do codziennej pielęgnacji. Stawiam na produkty bogate w naturalne składniki odżywcze i wystrzegam się dodatkowych uszkodzeń mechanicznych, które powodują prostownice do włosów, lokówki itp. a włosy suszę suszarką ustawiając strumień powietrza z góry na dół aby zamykać łuski włosa jednocześnie zwracam uwagę na to, aby powietrze było chłodne/letnie nigdy gorące! Przed takim suszeniem lub po używam kosmetyków, które wygładzają włosy i sprawiają, że te przestają się puszyć.

Zawsze używam szamponu głęboko oczyszczającego i odżywki. Obowiązkowo 2-3 razy w tygodniu maski aby regeneracja zaczęła się od skóry głowy.
Staram się unikać częstego czesania włosów, aby nie pobudzać gruczołów łojowych do pracy. Dlaczego? Włosy wówczas szybciej ulegają przetłuszczaniu, a za tam idzie częste mycie. Pamiętajmy, że mocne pocieranie włosów podczas ich kąpieli, albo mocne wycieranie ręcznikiem powoduje trwałe rozerwanie włókien włosa i ich zniszczenie.

Chociaż raz w miesiącu staram się zrobić prawdziwą, domową, taką babciną maseczkę. Nasze babcie nie poznały tylu kosmetyków, zdrowo się odżywiały i miały domowe sposoby na lśniące, piękne, mocne włosy. To naprawdę pomaga i jest niepodważalne. Dlatego skład kosmetyków jest ważny, bardzo ważny. Wybieram naturalny, po prostu ❣️

Pamnowa
Pamnowa
606rok temu

Moje włosy poznaję na nowo, jak po wizycie u fryzjera okazało się że są kręcone. Do mycia stosuję metodę OMO, uwielbiam olejowanie- moje włosy też lubią. I jak się okazuje suszenie suszarką to mniejsze zło niż spanie w mokrym warkoczu.

Kitoslawa
Kitoslawa
161rok temu

Przeszło dwa lata temu, po nazwę to "stylizacyjnym wypadku", który zmusił mnie do drastycznego cięcia, postanowiłam pokochać moje loczki i wejść w świat włosomaniaczek.
Szkody wyrządzone moim włosom przez fryzjerkę i moje uzależnienie od prostownicy zaczęły stopniowo ustępować na rzecz pięknych, lśniących i przyjemnych w dotyku fal (niestety utraciłam póki co swój naturalny mocny skręt, ale jako drugą szansę dostałam fale 🙂). Nieskromnie przyznaję, obecnie jestem bardzo zadowolona z kondycji moich włosów i stały się one moją chlubą ❤️.
Nie spoczywam na laurach, nadal walczę o ich długość i odbudowę. Na co dzień wprowadziłam rutynę pielęgnacyjną, która pomaga mi w dążeniu do celu i ułatwia zachwianie zdrowego i świeżego wyglądu:
- codziennie myję je, delikatnie rozczesuję i układam
- na co dzień skóra głowy traktowana jest delikatnym szamponem, który raz w tygodniu wymieniam na peeling oraz mocniejsze detergenty
- skalp delikatnie masuje opuszkami palców zarówno, w trakcie mycia jak i nakładaniu wcierki
- nie wysuszam włosów gorącym nadmuchem, który w trakcie suszenia zastąpiłam letnim
- regularnie podcinam końce i zabezpieczam je przed czynnikami zewnętrznymi
- nawilżam i pielęgnuję
- dbam o dietę, która również ma duży wpływ na ich kondycję.
Najważniejsze... nauczyłam się regularności i delikatności, tylko to pomaga mi trwać w moim postanowieniu 🙂❤️.

CichooBadz
CichooBadz
5.84krok temu

Dziękuję! Gratulacje dla pozostałych 😚

nana37
nana37
3.51krok temu

Dziękuję ❤️I gratulacje dla reszty ❤️❤️

1 2
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.