Konkurs na Dzień Kobiet z Moistry (WYNIKI)

Strona 2 / 2

alicja166
alicja166
3.13krok temu

Jak tak myślę nad tym co osttanio dobrego zrobilam dla siebie to szczerze, nic ciekawego nie przychodzi mi do głowy. Należę do tej grupy osób patrzących bardziej na dobro innyvh zamiast swoje, przez co dostanę często po tyłku.
Jednak w tym roku zlozylam samej sobie oboetnice, aby pracowac nad sobą. Poswiecam się w 100% swojej rodzinie, stworzenie czegoś wyjątkowego, czegoś mojego, aby mieć prawdziwy, szczesliwy dom. Każdego dnia uczę się jak bym coraz lepsza wersją siebie, najpierw dla siebie a później dla innych. Ponieważ zawsze uważałam, że będą dobra dla innych siebie tez uszczęśliwię, jednak nie zawsze wychodzi tak jak sobie wynysliny, a życie często daje w kość.
Więc od początku "Co zrobiłam dla siebie dobrego, zacznę od wyglądu mojego, bo bardzo skupiłam się na zdrowym odżywianiu i swoim zdrowiu dbaniu. Już nie wspomnę, że moje ciało bardzo mi za to dziekuje i dzieki temu moja aura pięknie w otoczeniu promieniuje.
Idąc dalej tym krokiem, również dobrego dla siebie zrobiłam tyle i wiem, że w tym się nie mylę, że tosyczne osoby już nie mieszają mi w głowie ani trochę.
Następna rzeczą to pokochanie każdej blizny na moim ciele, każdej fałdki, każdej nowej zmarszczki, zaakceptowaniu po prostu siebie.
A co najważniejsze co dobrego zrobiłam osttanio dla siebie to odnalezieniu spokoju w swoim wnętrzu, wyciszenie się i odnalezienie swojej wartości. Teraz wiem, że ja jak ja będę taka dobra dla siebie inni też tacy będą.

Joanna13
Joanna13
440rok temu

Nic specjalnego nie zrobiłam dla siebie
Staram się 1 rzecz dziennie dla siebie zrobić, jest to np. czytanie książki, zadabanie o pielęgnację twarzy, manicure lub pedicure, jakieś drobne zakupy kosmetyczne lub coś do ubrania sobie kupię. Dbam o komfort fizyczny i psychiczny, o dobry relaks i wyciszenie przed snem, by być wyspana i wypoczęta na drugi dzień. Planuję się wybrać na masaż do znajomej i porządzie się zrelaksować przy masażu i jakieś babskie pogaduchy itp. Lecz to zostaje przełożone na później niź planowałam, iż mam teraz wydatek na zabieg dla kocurka.
A tak na codzień staram się zadbać o siebie o zdrowie i urodę. Staram się pilnować zbilansowanej i zdrowej diety by 1-2 posiłki w ciągu dnia były zdrowe i wartościowe.

paula54555
paula54555
5.73krok temu

Co zrobiłam ostatnio dla siebie? Zapisałam się na siłownię i to było coś co naprawdę w mojej obecnej sytuacji dużo mi daje. Jestem teraz na macierzyńskim więc całe moje dnie i noce są wypełnione opieką nad córeczką. Jak wychodzę na godzinkę wieczorem na siłownię to moja głowa naprawdę odpoczywa. Wychodząc do sklepu sama jestem myślami z dzieckiem, a podczas zajęć skupiam się na treningu, a ćwiczenie do muzyki pozwala mi się zrelaksować. Po ciąży miałam duży kompleks odnośnie swojej wagi i tego że nie mieszczę się w ubrania. I chociaż każdy mi powtarzał że przecież dopiero co urodziłaś, że a co się przejmujesz to ja się przejmowałam. Czułam się w swoim ciele bardzo źle a treningi pomogły mi zrzucić parę kg, mieszczę się już w prawie wszystkie ciuchy i dzięki temu czuję się też lepiej.

Malinowa92
Malinowa92
6.94krok temu

W obecnych czasach, kiedy żyjemy w biegu, trudno znaleźć chwilę tylko dla siebie. Dodatkowo często będąc już mamą przestaje się myśleć swoich potrzebach. Często też w tej całej gonitwie po prostu o sobie zapominamy. A przecież nasze szczęście i samopoczucie też jest ważne. ❤️ Ja, oprócz tej małej chwilki dla siebie wieczorami z maseczką i serialem, postanowiłam zrobić dla siebie coś ważnego. Zapisałam się do ginekologa, na USG oraz cytologię. To są, dla nas kobiet, tak ważne badania, a często przekładamy je na później ze względu na brak czasu...

Kitoslawa
Kitoslawa
161rok temu

Prezentem ode mnie - dla mnie, nie były zabiegi kosmetyczne ani upiększające, nie widzę w nich niczego złego, wręcz przeciwnie, ale nie to w ostatnim czasie było dla mnie najistotniejsze.

Za cel, obrałam sobie odzyskanie samej siebie i bycie dla tej osoby serdeczną i dużo bardziej wyrozumiałą.

Niestety bardzo długo, bo od najmłodszych lat, wysłuchiwałam od babć, cioć, braci, itd., itp. (ja jak i znaczna część społeczeństwa), pozornie błahych aluzji na temat swojego wyglądu, zachowania, sposobu wypowiedzi i w sumie wszystkiego innego:
* "Ale się zaokrągliłaś, widać że wam się powodzi"
* "Nóżki to masz krzywe, no ale taka już jesteś"
* "Jaki uroczy grubasek, jakie ma piękne pucki"
Takich tekstów były setki.
Lata leciały, moja samoocena sukcesywnie spadała w dół. Zakorzenione miałam, że powinnam być inna, ładniejsza, milsza czy zwyczajnie szczuplejsza.
Dopiero po 30 urodzinach postanowiłam to zmienić, popracować nad akceptacją nie tylko samej siebie, ale obiecałam sobie również że w moim towarzystwie nikt nigdy nikogo nie będzie "komplementował" w ten sposób.
Największej mocy napędowej dostałam dowiedziawszy się, że noszę pod sercem moją maleńką kruszynkę i nie pozwolę, aby ludzie wmówili jej że to wygląd jest najważniejszy a nie ❤️.

Reasumując:
Największym dobrem, które mogłam zrobić dla samej siebie, było stanięcie na nogi.
Zrozumiałam, że opinii jest na świecie dokładnie tyle ile ludzi, ale są one nikomu do szczęścia niepotrzebne a najczęściej tylko krzywdzą.
Dzień zaczynam od mówienia sobie, że jestem extra, moje postawne uda (wg babć) nie umniejszają mi jako osobie, bo to nie wygląd jest najważniejszy.

BĄDŹMY DLA SIEBIE DOBRE, TYLKO TYLE I AŻ TYLE JEST NAJCENNIEJSZYM PREZENTEM DLA SAMEJ SIEBIE ❤️❣️❤️

Brill
Brill
3.5krok temu

Co ostatnio dobrego zrobiłam dla siebie?
Przedłużyłam urlop z dwóch tygodni na trzy. Praca jest ważna ale chciałam porządnie odpocząć, wyspać się i skupić na swoim zdrowiu bo ostatnio trochę chorowałam.
Dodatkowo czytałam książkę a w między czasie zrobiłam sobie maseczkę na twarzi pyszną kawkę. Spędziłam troszkę więcej czasu na Dresscloud bo przez pracę nie mam go za dużo, trochę też spacerowałam, upieklam drożdżówki i piernik bo pieczenie mnie relaksuje tak samo jak słuchanie muzyki czy dobry film czy książka. Ostatnio wybraliśmy się też na dobre jedzonko i nie musiałam gotować chociaż to bardzo lubię ale fajnie jest tak wyskoczyć na miasto i nie mieć nic na głowie. 😊

Jasia
Jasia
2.33krok temu

Powodzenia dla wszystkich Clouders biorących udział w konkursie.

edytaj7
edytaj7
61rok temu

Niedługo czeka mnie ważny wyjazd i to pewnie będzie taki dłuższy i trochę stresujący. Dlatego postanowiłam wczoraj zrelaksować się na maksa. Przede wszystkim spałam bardzo długo. Nie przyznam się do której 😁. Dzień wcześniej umówiłam się z moimi dziewczynami na shopping. Kasy wydałam bardzo dużo ale zakupy były bardzo udane. Kupiłam kilka ubrań, jakie mi się od dawna marzyły. Poszłyśmy na pizzę. A wieczorem zaopiekowałyśmy się butelką wina. No dobra - kilkoma. Ale co się naśmiałyśmy. Zeszło że mnie napięcie z ostatnich kilku ciężkich tygodni. Totalne odstresowanie. Polecam wszystkim. 😁😜

Adaaa84
Adaaa84
2.82krok temu

Ostatnio najlepsze co mogłam dla siebie zrobić to było rzucenie pracy, żeby wyjechać ze swoją miłością i zacząć wspólne życie od nowa. Od długiego czasu byłam psychicznie wykończona, że jesteśmy na odległość a teraz czuje, że postąpiłam dobrze bo w końcu mam tą najważniejszą osobę obok. Druga dobra rzecz, którą dla siebie zrobiłam to porozmawiałam też szczerze ze swoją przyjaciółką i wspominałyśmy stare czasy. Ogólnie tego wszystkiego bardzo potrzebowałam, czyli zobaczenie swoich najbliższych, ponieważ mieszkanie za granicą bardzo mnie ogranicza pod tym względem.

Nuanda
Nuanda
665rok temu

Tak proste a jednocześnie tak trudne pytanie "co dobrego ostatnio zrobiłaś dla siebie.?". No i się zastanawiam, bo ostatni czas w moim życiu jest intensywny, w neutralnym znaczeniu tego słowa i w tym całym codziennym szaleństwie: praca, budowa domu, nadrabianie zaległość w ostatnich aktywnościach tak na prawdę nic wielkiego dla siebie nie zrobiłam. Chyba muszę skupić się na tych malutkich drobnostkach jak lampka wina wieczorem do kolacji czy zakup nowego kremy na noc. Chyba właśnie takie drobiazgi to małe nagradzanie siebie, że kolejny dzień dałam radę i też na coś zasługuję mimo braku czasu. To właśnie założenie nowiutkiej uroczej bielizny, zamówienie kolczyków, które od dawna mi się podobają, czy wieczorną pizza w łóżku 😍. Drobnostki, które pozwalają nie zwariować

ikaa
ikaa
687rok temu

Najlepsze, co mogłam dla siebie zrobić, to zapisanie się na zajęcia z ceramiki. Początkowo był to dla mnie rodzaj terapii - 2 godziny wyciszenia, skupienia na artystycznej pracy, zero myślenia o problemach dnia codziennego. Nie spodziewałam się, że myśl "w sumie to nie chce mi się wychodzić z domu, ale warto zrobić coś innego niż zaleganie na kanapie w domu" zamieni się najpierw w pasję i odskocznię od problemów, a następnie stanie się moją pracą, którą tak pokocham. Po 2 miesiącach warsztatów raz w tygodniu poczułam porządny niedosyt, zamówiłam więc pierwsze 10kg gliny, 2 szkliwa na początek i zaczęłam lepić. Robiłam to w każdej wolnej chwili, a teraz mija mi już 1,5 roku rozwijania swojej pasji. Nie spodziewałam się, że zapisanie na warsztaty tak odmieni moją codzienność, ale była to jedna z najlepszych decyzji w moim życiu.

Nuanda
Nuanda
665rok temu

@enflores gratulacje!!!

enflores
enflores
120rok temu
Nuanda • rok temu
@enflores gratulacje!!!

Ślicznie dziękuję 😘💕

1 2
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.