Co roku te same apele o uczciwość i nie zabieranie tym co grają, a jak widać jak kulą w płot. Mi to osobiście aż przestaje się chcieć grać w tych zespołowych zabawach
Ja bym się nie czepiała wielkiej kradzieży łopat, bo to w sumie jest element pracy zespołowej, ja odśnieżam kiedy byla taka potrzeba i mega braki na stanie około 2-3 w nocy, potem wzięłam łopatę od osoby która mi powiedziała osobiście/fizycznie, że grać nie będzie.
Sama zresztą w tym wątku zadeklarowałam, że gram i której, żeby było wiadomo, że zostawiam łopaty i w godzinę gdzie większość śpij mogę zadbać o kryształki dla WSZYSTKICH.
Potem przeszłam na kilka nieaktywnych kont od paru dni, ale odpuściłam, bo zakonczylam imprezę i poszłam spać.
Pretensje, że po nocy ktoś nie ma łopat są dla mnie absurdalne, bo jednak w nocy trzeba odśnieżać i 3 łopaty i pług szybko znikały w tych niestandardowych godzinach. A obudzę je się o 10 i stękanie co najmniej dziwne. Nie rozumiecie zasad?
W nocy można brać, ale one zaczęły znikać jeszcze przed północą, jak bardzo dużo osób było tutaj aktywnych. I to o to są głównie pretensje. Takich co się nie logowały było przecież mnóstwo.
Przez to marudzenie trochę odechciało mi się bawić, po godzinie 3 nadal byłam dostępna, bo wczoraj byłam 🚕 więc tyle miałam do roboty, ale widząc to marudzenie stwierdziłam, że odpuszczam. Dziewczyny zapominają, że żeby wziąć od kogoś łopatę musi kliknąć aż 5 osób, a w środku nocy kiedy dostępnych jest tylko kilka osób, które niekoniecznie czytają forum ciężko jest na 10 stronie wspaniałomyślnie kliknąć u 1 konkretnej osoby, żeby akurat łopata trafiła. Jedyną łopatę jaką mi się udało wczoraj dorzucić od kogoś znalazłam u @martulla, Marta nie bij mnie 😂
Po części się zgadzam - mi podebrano wszystkie łopaty, ale to gra zespołowa. Wiem, że się nie zmarnowały i nie mam żadnych pretensji. Uważam jednak, że "stękanie", że podebrano łopaty nie jest wcale "absurdalne", czy też nie wynika z braku rozumienia zasad. Fajnie na pewno byłoby dla wielu dziewczyn, gdyby mogły użyć swoich łopat w grze. Nie ma w tym nic dziwnego, że narzekają, skoro chciałyby mieć możliwość w ten sposób uczestniczyć w zabawie, a jednak im taką możliwość odebrano. Trochę wyrozumiałości potrzeba w takich sytuacjach.