Nieciekawa sytuacja w domu "Wojna o buty"
Kochane potrzebuje rady.
Otóż dziwna sytuacja z moim K., ale o tym zaraz.
Jakiś czas temu pytałam Was o botki, szukałam długo, aż znalazłam idealne ♥. Dziś się po nie wybrałam z moim K. bo chciałam wiedzieć czy mu się w nich podobam i takie tam. Niby wszystko pięknie, tak fajnie wyglądasz i buty też mi się podobają. Słowa mojego K. Ale do czasu. Podchodzę do kasy rozanielona bo znalazłam botki idealne, a ten mi patrzy na cenę i na buty, po chwili słyszę jak możesz za plastik (bo botki wykonane z imitacji skóry) dać 130 zł?! Ja przy kasie, zaczerwieniłam się i zagotowałam przez niego jednocześnie, chwyciłam za buty i ze złością je odłożyłam i wyszłam zawstydzona ze sklepu. Dodam, że kasa na nie była moja z urodzin.
I teraz pytanie dobrze zrobiłam, że je odłożyłam, czy powinnam je wziąć? Teraz tak myślę, że jak je kupię to będzie, że mu robię na złość.
Co o tym myślicie? Wcześniej nie wypominał mi co kupuje, tym bardziej za swoje.
Nigdy nie zaglądam chłopakowi do portfela i nie komentuje na co wydaje swoje pieniądze i odwrotnie. Idź i kup sobie te buty....
Ja na Twoim miejscu w ogóle nie zwróciłabym uwagi na jego komentarz i spokojnie kupiła te buty
Rozumiem, ze Cie to urazilo, rzeczywiście trochę niefajnie sie zachował. Ale Twoje buty - Twoje pieniądze - Twoja sprawa. Kup je i nie żałuj sobie. W końcu Ty w nich będziesz chodzić.
Powinnaś je kupić! Tym bardziej, że to były Twoje pieniądze. Ja bym nie odpuściła. Moim zdaniem trochę źle zrobiłaś przy tej kasie
Nie no czemu wstyd... One na co dzień mają takie sytuacje,że ta pewnie jedynie ją rozbawiła. Większość facetów tak ma. Mój zawsze robi wielkie oczy widząc ile jestem w stanie wydać na ubranie czy kosmetyk, ale moje pieniądze = moja decyzja. A dlaczego uważasz,że kupując te buty uznałby,że robisz mu na złość,bo też nie rozumiem? Moim zdaniem zrobiłaś na złość tylko i wyłącznie sobie.
troche zle zrobilas bo moglas kupić, nie powinien wtrącać się do Twoich pieniędzy i tego co sama sobie kupujesz. Jeśli on będzie kupował bluzkę, spodnie itp to mozesz rzucić podobny komentarz
Hmmm.. mógł wcześniej popatrzeć na cenę. Nie wiem, ja zawsze kupuję buty z moim M. ale zawsze się go radzę, czy na pewno warte są swojej ceny itd. Kupując zwykłe szpilki bylismy w stanie dać 140 zł bo sie nam podobały, ale udało się na promocji za 50 i nie wiem które było szczęśliwsze. W tamtym roku kupiłam śliczne botki za 90 zl, mi było trochę zal, bo oboje wiedzielismy zę zamszowe botki na śniegach długo nie wytrwają, ale on namawial mnie do zakupu. I jeśi coś jest za drogie to odradza mi to dyskretnie, a jeśli przy kasie by zobaczył i nie chciał kupić, to stwierdziłby "tam w sumie mielismy zajrzeć, dziękujemy na chwile za buty, wrócimy po nie" i bysmy wyszli. A nei takie ceregiele....
Otóż mój K. kupuje tylko to co praktyczne. A ja jako kobieta kupuje również oczami I słysząc dziś hasło baba to w sklepie musi coś kupić bo inaczej chora jest wkurzyłam się dodatkowo i jeszcze było trochę tej kłótni w domu, więc jak je kupie to będzie że mu na złość.
Ja też się zawsze mojego K. radzę i dlatego nie wiem o co tym razem mu chodzi, kupowaliśmy sukienkę to był mi stanie sam ją kupić a była sporo droższa od tych butów, a tutaj taki cyrk, że buty z imitacji skórki kosztują 130 zł... Tylko innymi słowami.
Oj ja głupia. Tylko czy jak je teraz sama bez niego kupię to zaś będzie wojna że mu zrobiłam na złość i takie tam
Zaczekaj, kupisz jeszcze jakieś ^^ Albo kup je i powiedz że kupiłaś na prommocji za pół ceny
Jest to jakiś pomysł a tak w sumie to szkoda, że promo w H&M jest tylko na artykuły dla dzieciaków
Nigdy nie zdarzyła mi się taka ani podobna sytuacja... Wręcz przeciwnie, to ja zazwyczaj szukałam lepszych okazji cenowych i po prostu nie kupiłabym za tą cene nieskórzanych botków. Moim zdaniem jeśli nie macie wspólnego budżetu domowego to nic mu do tego na co wydajesz swoje pieniądze, a za takie uwagi w publicznym miejscu nalezy mu się poważna rozmowa uświadamiająca co powinno się mówić przy ludziach a co się załatwia po cichu.
ojjj bardzo źle zrobiłaś powinnaś je kupić
i dodać że to Twoje pieniądze i możesz robić z nimi co chcesz
jak raz pokażesz że może Tobą rządzić w kwestii zakupów itd masz przechlapane będzie robiła tak zawsze a nie o to chodzi
Tylko, że on uważa że nic takiego nie zrobił. A co do ceny to niestety, ale takich tym bardziej skórzanych nigdzie znaleźć nie mogę