Stara miłość nie rdzewieje?
Dziewczyny, postanowiłam się Wam trochę wyglądać, chcę również poznać Wasze zdanie. Zacznę od tego że od 7 lat jestem z moim obecnym narzeczonym, układa się nam i nie wyobrażam sobie żeby miało się to zmienić. Ale.... Przez całe liceum i pierwszy rok studiow byłam z facetem którego bardzo kochałam. Rozstaliśmy się we względnej zgodzie ale ja długo nie mogłam się z tym pogodzić. On teraz ma kogoś, ostatnio urodziło mu się dziecko. Na codzień nie zawracam sobie Nim głowy ale od czasu do czasu czuję dziwną nostalgię. Nie wiem skąd się to bierze,przecież już dawno nic do niego nie czuję ale jak widzę jego zdjęcia to czuję lekkie ukucie w okolicach serca. Dziś na przykład mi się przyśnił i znowu mam rozkiminkę Też czujecie taki sentyment do swoich pierwszych miłości?
Ja do dzisiaj oglądam zdjęcia mojej pierwszej miłości i to co dzieje się u niego.
Jestem szczęśliwa w obecnym związku ale też czasem wspomnienia powracają
Mimo, że od trzech lat jestem w bardzo szczęśliwym związku i nie czuję, żeby czegokolwiek mi w nim brakowało, to jest jeden były, którego bardzo miło wspominam... I nie raz łapie mnie coś na kształt rozmyślań "co by było, gdyby teraz nie był byłym" ale wydaje mi się, że to tylko dlatego, że naprawdę wiele dla mnie zrobił, wiele dobrego. Ale nie uważam tego za jakieś zagrożenie dla obecnego związku, bo wiem, że nawet, gdyby tamten nagle pojawił się w moim życiu, to obecny i tak będzie najważniejszy.
Hmm... Też tak mam. Jest jeden, z którego stratą nie mogę się pogodzić. Może na co dzień też o nim nie myślę, jednak najczęściej wieczorami moja głowa lubi wracać do tamtych chwil i rozmyślać
ludzie są sentymentalni wiec lubia sobie czasem powspominać zwłaszcza jak było dobrze.
ja czasem też myślę o swoim byłym (jak było nam razem, co by było gdybyśmy się nie rozstali, czym się różni od mojego obecnego chłopaka) i życzę mu jak najlepiej z jego obecną dziewczyną
Radziłabym się nie zagłębiać tak bardzo w swoje myśli (kobiety z reguły za dużo myślą), bo mogło by to zaburzyć Twój dotychczasowy związek z partnerem. Nie ma co by było gdyby... Bo tego nie ma, masz partnera i to od 7 lat!!! Zawracasz sobie głowę, na prawdę... Myślę, że ta nostalgia po kilku dniach Ci minie. Ten mężczyzna ma inną, dodatkowo ma dziecko. Trochę to komplikuję sytuację. Po drugie nie wiadomo jakby ułożyło Ci się życie z tym mężczyzną, a tak jesteś na pewnym gruncie. Ja bardzo często myślę, ale te myśli do niczego nie prowadzą - jedynie do wątpliwości.
Powiem tak, do swojej pierwszej "miłości" nie czuję totalnie nic i szczerze nawet nie widziałam jej od czasu ostatniego zobaczenia, czyli kilku lat a raczej zerwania przez sms więc...co tu dużo mówić - nie czuję NIC
Zgadzam się ze wszystkimi komentarzami. To co było to już przeszłość. Najlepiej zrobisz jak po prostu nie będziesz o tym myśleć. Nie patrz na zdjęcia.
Teraz możesz tak mieć, ja też tak miałam, ale uwierz mi to z czasem przejdzie Skup się na obecnym chłopaku i Waszej miłości
Mam bardzo podobnie, jest mi dobrze w obecnym związku, jest to najcudowniejsza miłość, najwspanialszy związek, ale czasami pojawia sie ta myśl, a zwłaszcza o jednym takim, z którym kiedyś się spotykałam... Nigdy bym do niego nie wróciła, obecny mój mężczyzna jest dla mnie najważniejszy, ale jak o nim ktoś ze znajomych wspomni albo go spotkam gdzieś przypadkiem, to coś mnie rusza, w sercu, w brzuszku zakuje... Ale się tym nie przejmuję, przypomnę sobie co było i wracam do rzeczywistości
Niektóre z Was chyba nie do końca mnie zrozumiały :-D ja nie chcę nic zmieniać i jestem szczęśliwa :-D Czasem porostu bierze mnie na wspominki :-D Ja przecież nie siedzę i nie myślę jak go odzyskać. Chciałam jedynie wiedzieć czy Wy też wspominacie czasem pierwsze miłości mimo upływu lat i nowych związków :-)
Mnie się zdarza czasami pomyśleć o moich starych milosciach, jak im się układa itd... I rozmyslam czemu nam się nie udało. Ale to tylko sentyment, nic więcej, nie chciałabym wrócić do starych czasów
hmm no sentyment pozostaje, ja akurat jestem aktualnie ze swoją pierwszą miłością ale widzę to choćby ze znajomymi z którymi nie mam już takiego kontaktu, jakiś sentyment zawsze jest
Też tak czasem mam a potem sobie myślę że mój Mąż jest taki kochany i niebo by mi uchylił a ja tu myślę o kimś innym i wtedy jest mi strasznie wstyd... Choć od dłuższego czasu nie myślę o nikim ale czasem mi się różne osoby śnią no ale na to nie mam wpływu
ja tam takiego sentymentu nie mam co było to było i tyle chociaż jak spotkam jakiegoś dawnego chłopaka to zawsze zamienimy parę zdań nigdy się nie zastanawiam co byłoby gdybym wtedy podjęła inne decyzje itd
Jeśli kogoś kochasz tak naprawdę, to niezależnie od tego czy jesteście razem, czy się rozstaliście, sentyment do niego będziesz czuć zawsze. Tak to już działa. Ja miałam kogoś takiego, kto był dla mnie szczególny.. Niestety nie było nam dane być razem, ale spędziliśmy razem mnóstwo czasu i dużo wspaniałych chwil mimo że też wiele razy mnie zawodził. Nie udało się utrzymać znajomości, nasza relacja zwyczajnie umarła śmiercią naturalną, ale wciąż czuję nieziemski sentyment gdy go wspominam. Bądź silna