Maszynka do strzyżenia
Kochane Clouders!
Na Was zawsze można liczyć, więc przychodzę z pytaniem o radę
Czy Wasi Mężczyźni/bracia/ojcowie korzystają z maszynek do strzyżenia? Macie z nimi jakieś doświadczenia, obcinałyście włosy takim urządzeniem? Czy trudno jest nim operować?
Jaka będzie najlepsza, jaką polecacie? Na co zwrócić uwagę przed zakupem?
Czy w ogóle warto się w taką maszynkę zaopatrzyć?
Na razie żadnej konkretnej nie rozważamy - zależałoby nam na relatywnie dobrej jakości za rozsądną cenę
My mamy w domu maszynkę do strzyżenia Rowenta, jest w naszym domu już 10 lat, mama regularnie strzyże tatę, kiedyś również dziadka, ja podcinałam końcówki siostrze kilka razy a teraz strzygę również męża. Jeśli facet lubi strzyc się "prosto", to nie jest to skomplikowane. Zawsze mężowi scinam dół na 9 (latem) lub 12 (zimą) mm a górę na 12 (latem) lub 18 (zimą) mm. Teraz trochę już jest stępiona (obcina dobrze, ale czuć że to już nie to samo), ale mimo wszystko polecam bo regularnie jest w użyciu. Wtedy kosztowała 69 lub 79 zł. Ma kilka wymiennych nakładek do różnych długości i można obcinać z bardziej schowanym lub wysuniętym ostrzem (co jeszcze odrobinę wydłuża te mm - nie wiem czy jeszcze do czegoś służy, bo się na tym nie znam).
mój ukochany kiedyś korzystał, a mój brat teraz korzysta. generalnie uważam że nie ma co kupować taniej maszynki tylko już jakąś lepszą jeżeli będzie częściej używana. Ja kiedyś dawałam chyba 280 zł za maszynkę philipsa chyba ale ogólnie polecam bezprzewodowe, najlepiej aby byłu wodoodporne bo dowiedziałam się że niektóre nie są a jakoś te włosy trzeba wyczyścić, wymienne wkłady, plastikowa nasadka to w większości zestawów standard. Polecam popatrzeć na modele i zobaczyć opinie na internecie. Mi najłatwiej obcina się brata na zero
ja mam 5 męskich głów w domu , posługiwanie się maszynką jest wg mnie banalne, a inwestycja szybko się zwraca. przy zakupie nie zwracamy większej uwagi na markę, jedyne co mogę powiedzieć to że teraz mamy bezprzewodową i jest znacznie wygodniejsza, ale bardziej awaryjna.
Dzięki dziewczyny - będę zwracać uwagę na bezprzewodowe, bo faktycznie może być wygodniej
Chętnie przyjmę kolejne złote rady bo wciąż się waham...
Ja mam tą https://www.mediaexpert.pl/strzyzarki/strzyzarka-philips-qc5115-15,id-9319 i chodzi od lat bez zarzutu. Działa na kabel, innej nie chcę bo miałam już bezprzewodową i szybko się psują, a z kablem wcale nie jest aż tak niewygodnie jak się może wydawać, jest to kwestia przyzwyczajenia. Strzyżenie maszynką jest naprawdę bardzo proste i szybko można się wprawić
Ja myślałam, że to skomplikowane, a maszynka do golenia jest super prosta w obsłudze Mój chłopak dostał taką do brody od rodziców - Remington model MB4045 i goli nią twarz, a ja mu głowę ma tam jakieś wymienne końcówki itp także generalnie polecam
Mamy w domu dwie:
1. starsza, dla naszego Pipula (królika), bardzo łatwo się strzyże
2. nowa, mojego męża, ma więcej opcji, poziomów strzyżenia, długości, na początku było mi ciężko, ale jak ze wszystkim, doszłam do wprawy, opłaca się kupić
Co myślicie o tej?
https://www.komputronik.pl/product/352666/remington-hc5035-colourcut.html?utm_source=Ceneo&utm_medium=link&utm_campaign=NiePromo
W porównaniu do Waszego sprzętu - ma podobne parametry, może się sprawdzić?
@TheDream jaki długi jest kabel w tej, którą masz? poczytałam różne opinie na jej temat i jedni piszą, że jest bardzo długi/wystarczający, a inni, że jest bardzo krótki i już nie wiem, kto ma rację
mój tata też ma taką maszynkę, kupioną już jakiś czas temu, ale ta faktycznie była droższa, wcześniej kupowali tańsze i po kilku strzyżeniach się psuły. Teraz mamy też Philipsa i sprawuje się świetnie
Remingtona uwielbiam i polecam każdemu bo mam ich kilkunastoletnią prostownicę i chodzi bez zarzutu, ale ja nie lubię maszynek z tym czymś z boku, wydają mi się toporne i ciężkie jak maszynki fryzjerskie, no ale nie trzymałam jej w rękach i nie używałam, więc nie mam pojęcia czy ta też taka jest. Powiem tylko tyle, że moja jest bardzo lekka i dzięki wygiętemu kształtowi używa mi się ją świetnie. Dodatkowo ta maszynka którą wysłałaś ma kilka końcówek i każdą musisz zmieniać, a moja ma jedną nasadkę i na niej dopasowujesz sobie długość, więc jest to moim zdaniem wygodniejsze i szybsze w użyciu. Ale już sama musisz zdecydować co dla Ciebie będzie lepsze.
Kabel faktycznie nie jest zbyt długi, ale jak na kilka minut obcinania ja wytrzymuję i nie narzekam.