Pierwszy raz miałam styczność z tym szamponem, nie byłam za bardzo przekonana do niego, ponieważ posiadam już dobre szampony. Szampon jednak okazał się bardzo fajny. Jest to szampon wzmacniający z trzema odżywczymi olejkami z oliwek, z awokado i z karite. Nadaje się on do włosów zniszczonych, suchych i łamliwych. Włosy po umyciu szamponem są odżywione i odnowione, łatwo je rozczesać oraz zwiększyła się lekko ich objętość, same włosy po umyciu są bardzo miękkie. Szampon ma bardzo ładny zapach. Bardzo mocno pieni włosów, dawno nie spotkałam się z takim szamponem. Butelka jest duża, dlatego z pewnością wystarczy szamponu na jakiś czas, szampon otwiera się i zamyka bardzo łatwo.

Pierwszy raz miałam do czynienia z maseczką z Ziai. Maseczka nadaje się do skóry mieszanej, suchej i trądzikowej. Jest to maseczka oczyszczająca. Wystarcza ona na niecałe 1,5 użyć, dlatego ja wolałam nałożyć całą na jeden raz. Posmarowałam nią twarz i trochę szyi. Maseczka bardzo długo zastyga. Zmywa się ją bardzo łatwo jakaś szczoteczką, jednak rękami strasznie ciężko schodzi. Maska ma dość gęstą i kremową konsystencję. Skóra jest trochę oczyszczona po zastosowaniu jej, z pewnością lepszy rezultat byłby gdyby była stosowana regularnie. Zauważyłam również, że skóra w niektórych miejscach jest gładsza niż była.

Bardzo byłam ciekawa tego produktu, ponieważ nie miałam z nim nic wspólnego ani z marką Organic Shop. Słyszałam wiele pozytywnych opinii o tych produktach i się nie zawiodłam. Scrub okazał się świetny, ma rewelacyjny zapach. Od razu po otwarciu jest wyczuwalny zapach mango, jest on bardzo słodki, taki jaki właśnie lubię. Drobinki są duże, jednak nie podrażniają skóry. Sam scrub jest bardzo gęsty. Łatwo się go rozprowadza po skórze, a później również łatwo go zmyć. Sprawia wrażenie, że skóra jest gładka i zregenerowana, i pachnąca jeszcze przez jakiś czas.

Posiadałam już skarpetki z Forever 21 i byłam bardzo zadowolona. Są to typowe stopki, a stopek nigdy za wiele. Skarpetki są wytrzymałe, mają miękki materiał i oczywiście super wizerunki. Te skarpetki mają wizerunek kota jedzącego pizzę, bardzo mi się to spodobało. Są świetne! Skarpetki z pewnością wytrzymają długi czas, jak każde poprzednie, które miałam z Forever 21. Skarpetki to moja ulubiona część swopa!