Maseczka w proszku, której jest dość sporo jak na jedno tylko użycie. Nie ma rozpiski na opakowaniu ile dać wody do jednej miarki. Jest tylko zaznaczone ile wlać wody do opakowania. Łatwo dac za dużo wody i wtedy maseczka jest wodnista nie do użycia. Po zmieszaniu z wodą tworzy grudki. Co do jej aplikacji nakłada się ją całkiem ok. Zmywaniem miałam problem ponieważ maseczka po zalecanym czasie niestety miejscami zastygła i ciężko było ją zdjąć. Co do jej działania byłam bardzo zadowolona cera była oczyszczona i gładka nawet na drugi dzień. Nie przetłuszczała się też.

Sylikonowy blendre do makijażu jest w wygodnym kształcie łezki co śprawia że dobrze leży w dłoni. Co do blendera nie wsiąkają w niego kosmetyki co jest jego dużą zaletą. Mi osobiście blender nie przypadł do gustu. Próbowałam go nakładając podkład na twarz i niestety blendre robił smugi jak chciałam go rozsmarowac. A jak chciałam wklepać podkład poprostu bardzo dużo go zostawało na twarzy. Nie jestem zadowolona z niego niestety.

Kredka do ust ma piękny różowy kolor. Chociaż bardzo rzadko stosuje kredkę ponieważ mam pełne usta więc kredka jest mi zbędna ale postanowiłam ją przetestować. Kredka świetnie się rozprowadza jest miękka i wygodna w użyciu. W dodatku ten śliczny kolor. Ma bardzo dobrą pigmentację, wystarczyraz przeciągnąć po ustach i uzyskujemy pełnię koloru. Kredka nie rozmazuje sie dzięki czemu jest trwała.