Płyn do demakijażu od Golden Rose to nowość w mojej kosmetyczce, dlatego też byłam bardzo ciekawa jak będzie sprawował się na mojej wrażliwej i suchej cerze. Płyn dobrze zmywa makijaż, nawet ten wykonany profesjonalnymi kosmetykami. Nie podrażnia, nie uczula, nie powoduje nieprzyjemnego uczucia mrowienia. Tak jak producent opisuje, na skórze nie zauważyłam pozostawionej tłustej warstwy. Jest to produkt, po który na pewno będę sięgać. :)

Moja nowa miłość, czyli eyeliner od Golden Rose, który był moim pierwszym kosmetykiem tego typu. Nigdy wcześniej nie miałam okazji testowania takiego kosmetyku w słoiczku, a kreski zazwyczaj wykonywałam kredką. Od teraz zdecydowanie się to zmieni, bo poznałam coś co wywołało rewolucję w mojej kosmetyczce. ;) Eyeliner na rewelacyjną konsystencję, dzięki czemu bardzo łatwo rozprowadzić go na powiece. Pędzelek, który dołączony jest do produkty sprawia że niemal niemożliwe jest zrobienie krzywej linii - dla początkujących to bardzo ważne. Dodatkowo kolor jest bardzo nasycony, eyeliner długo utrzymuje się na powiece i nie blednie podczas noszenia.

Znana i kochana przez miliony <3 Matowa pomadka która rewelacyjnie spisuje się nawet dla bardzo wymagających użytkowniczek. Na ustach utrzymuje się naprawdę długo, nie ściera się łatwo i nie brudzi wszystkiego czego się dotknie! :) Bardzo łatwo wyrysować nią piękny i równy kontur ust. Kolorek to brudny róż, więc idealnie wpisuje się w jesienny look. :)