Piękny, głęboki zapach. Wyraźnie wyczuwalny aromat kokosowy, jednak nie jest zbyt słodki i mdły. Długo utrzymuje się na ciele oraz na ubraniach. Popsikałam nim chustę, założyłam raz, potem odłożyłam na kilka dni. Po tych kilku dniach zapach nadal był wyczuwalny, niemalże tak samo jak pierwszego dnia. Myślę, że kupiłabym taki produkt raz jeszcze, chociaż gdyby wybierała sama to nie jestem pewna, czy właśnie na taki zapach bym się zdecydowała, wolę delikatniejsze i świeże. Dodatkowym atutem jest to, że nawilża skórę - może nie jakoś spektakularnie jednak odrobinkę z pewnością. To, czy produkt jest wegański zazwyczaj jest mi obojętne jednak dla zwolenników takich kosmetyków jest to na pewno plus.

Bardzo gęste masło do ciała. Zapach kusi już od momentu otworzenia, na szczęście nie jest zbyt cieżki - tego się pbawiałam. Idealna konsystencja, może mało kojarząca się z masłami, które znałam, jednak zdecydowanie przypadła mi do gustu. Doskonale pielęgnuje i pozostawia przyjemne uczucie delikatnego nawilżenia. Czy poprawia nastrój? Ładny, kolorowy, przyjemnie pachnący kosmetyk zawsze w jakiś sposób pozytywnie wpływa na moje nastawienie i samopoczucie więc myślę, że i to masło można uznać na poprawiające nastrój.

Od kiedy tylko swop do mnie dotarł nie mogę się rozstać z tym pięknym miodowym zapachem. Do tego etui niesłychanie przydatne, lusterko idealnie sprawdza się "w biegu" a ja często używam takich kosmetyków na przykład stojąc w kolejce czy jadąc komunikacją miejską. Pielęgnacja ust na najwyższym poziomie, nawilżanie niemalże natychmiastowe. Balsam długo utrzymuje się a ustach, nie zbryla się i nie skleja. Poręczne etui sprawia, że nie musimy martwić się o to, że produkt "rozleci się" niszcząc przy okazji torbę i jej zawartość. Z pewnością kupiłabym - ba - kupię taki balsam w przyszłości.

Największy minus tego swopa. Kolor cudowny, niestety pudełeczko kiepskiej jakości, trwałość również nie na medal. Oryginalne opakowanie jest jakby nieszczelne. Bardzo "brudzi". Musiałam przesypać produkt do innego opakowania. Gdy swop do mnie dotarł pudełeczko było całe oblepione cieniem. Zastrzeżenia mam również co do trwałości, cień bardzo się osypuje. Na powiece wygląda rewelacyjne, jednak makijaż z użyciem tych cieni nie utrzymałby się cały wieczór. Użyłam na próbę i po jakimś czasie miałam więcej cienia na policzkach niż na powiece... Nie wiem jak sprawa miałabym się z zastosowaniem podkładu pod cień czy fixera ale myślę mimo wszystko, że niewiele by się zmieniło. Szkoda, bo kolor naprawdę fenomenalny. Niestety nie kupiłabym takich cieni kolejny raz.