Recenzja testerki
Dodana w dniu 20.12.2023
Oto szampon do włosów falowanych i kręconych. Jest bogaty w ekstrakty organiczne z czarnego bzu i malin.
Moje włosy wykręcają się tylko na końcach; Czasem przy skroniach samoistnie się poskręcają. Trudno im dogodzić w każdym razie.
Tu mam szampon z polisacharydami z siemienia lnianego. Kosmetyk ma wzmacniać, nadać objętość bez puszenia, sprawić by włosy były jedwabiste. Zamysł super, ale jak było w praktyce?
Tak jak każda wersja, tak i ta różowa jest zamknięta w aluminiowych opakowaniach. Ekonomicznie, można je wykorzystać później do innych kosmetyków.
Tutaj (nie tak jak w wersji niebieskiej) pompka działała aż do końca bez zarzutu. Można ją przekręcić i wtedy mamy pewność, że szampon nie wyleci samoistnie. Tego typu opakowanie z pompką dozującą ilość produktu, sprawdza się najlepiej- jwst szybko i wygodnie.
W butelce jest 300 ml szamponu, który dobrze się pieni. Zapach lekko słodki, trudno mi go do czegoś porównać.
Włosy podczas mycia są mocno oczyszczane, to dosłownie słychać. Te "zgrzyty'' zwiastują mi, że jest to środek z którym moje cienkie włosy nie mogłyby mieć spotkania codziennie. Bałabym się, że je aż nadto oczyści. 😅
Co prawda nie są po nim ekstremalnie lśniące, ale trzeba przyznać, że się super układają i nie puszą. Są ujarzmione i odbite od nasady. Dla wydobycia z nich blasku przydałaby się odżywka lub maska, ale mimo och braku jestem na 'TAK'.
Czy po przetestowaniu tego produktu w swopie skusiłabyś się w przyszłości na jego zakup?
Tak
Powiedz nam co myślisz!