Mini świeczka, ogromny aromat ! Troszkę różowego wosku w malutkim szkle, nigdy bym nie pomyślała, że może tak pięknie pachnieć , a co dopiero długo się palić ! Uroczy, delikatny aromat świecy umilił mi kilka wieczorów oraz kąpieli. Zapach wręcz wyciszający dał się ponieść myślą w otchłań odpoczynku ! Wesoły, średni płomyczek dodawał radości oraz klimatu jako dodatek do wspaniałego, kojącego zapachu.

Relaksującą kąpiel, z dużą ilością piany, która utrzymuje się długo - myślałam, że to nie możliwe. Każda piana utworzona z płynów jak dla mnie zbyt szybko znikała dopóki nie użyłam tego mleczka ! Intensywna piana wesoło " strzelała " podczas kąpieli, zapach relaksował oraz dawał większe uczucie świątecznego klimatu. Nie spodziewałam się takiego relaksu w domu. Mleczko do kąpieli dodatkowo delikatnie nawilżyło moja skóre ciała, co jest tak mocno potrzebne w zime.

Niepozorny balsam do ust - początkowo wydawał mi się sztywny i do niczego. Wystarczyło tylko zaaplikować go na usta. Delikatny zapach wanilii od razu był wyczuwalny, a sam balsam perfekcyjnie nawilżył moje usta bez ich sklejania. Małe opakowanie zamykane na klik aż prosiło się o wrzucenie go w torebkę . Odkąd używam balsamu moje usta są cały czas nawilżone, nie wysuszają się, a mój mały wybawca towarzyszy mi cały czas czekając na użycie w torebce.

Delikatna chmurka otulająca ciało - czy może być coś piękniejszego ? Tak ! W szczególności jeżeli jest to delikatna pianka, która dodatkowo cudownie pachnie ! Prysznic z tym produktem zabiera wysoko do najdelikatniejszych chmurek pozwalając się odprężyć. Skołatanej myśli wracają na swój tor. Myjąca pianka pomaga również przy depilacji pozostawiając ciało oczyszczone oraz gładkie.

Dla mnie nawilżający jogurt zamknięty w tubce. Balsam o delikatnej konsystencji oraz jogurtowym zapachu. Istne szaleństwo kosmetyczne połączone z dużą dawką nawilżenia. Zakochałam się w nim od pierwszego użycia. Bardzo wydajny, cudownie pachnący. Wiele balsamów zrobiło na mnie wrażenie ale takiej gładkości oraz miękkości skóry ciała jeszcze chyba nie miałam. Cudowny kosmetyk w bardzo uroczej tubce.

Cudowna maseczka z niacynamidem w składzie. Urocza saszetka przykuwa uwagę, a tkanina nasączona w esencji z niacynamidem zdziałała prawie cuda. Przyjemna aplikacja oraz delikatne chłodzenie pozwoliło na odpoczynek po całym dniu. Esencja zaś pozwoliła cerze na regenerację, które było mi trzeba pozostawiając po sobie nieskazitelną gładkość, nawilżenie oraz wyrównany koloryt cery. Stanowczo chce więcej takich smaczków, które moja skóra twarzy wręcz kocha.