Bioélixire szampon z biotyną włosy cienkie, słabe i bez objętości. Opakowanie to ciemna buteleczka zamykana na klik, dzięki czemu kosmetyk nie ma prawa nam się wylać. Szampon jest w kolorze białym o konsystencji delikatnej, ale nie zbyt płynnej. Dobrze się go rozprowadza na włosach, świetnie się pieni, dzięki czemu mam uczucie oczyszczenia włosów. Szampon z łatwością się nakłada i spłukuje. Włosy po jego użyciu są sypkie, gładkie i delikatne. Nie mam problemu z ich rozczesaniem. Wydają się zdrowsze i mocniejsze, mam wrażenie, że wypada mi ich mniej. Jeśli ten efekt się nie zmieni to chętnie sięgnę po niego ponownie. Sprawdza się podczas codziennej pielęgnacji włosów, a także po olejowaniu. Moje włosy bardzo go polubiły w duecie z odżywką.

Bioélixire maska z biotyną, zamknięta w ciemnej buteleczce zamykanej na klik. Jej pojemność jest spora przez co opakowanie przypomina troszkę beczułkę. W opakowaniu znajduje się biały kosmetyk o kremowej konsystencji. Dzięki swojej konsystencji bardzo łatwo się ją rozprowadza na włosach. Świetnie wnika w strukturę włosa zostawiając je gładkie i miękkie. Nie mam problemu ze zmyciem jej, ani z rozczesaniem włosów po jej użyciu. Włosy wydają się mocniejsze, dzięki czemu końcówki się nie rozdwajają tak spektakularnie. Zapach ma delikatny, ale bardzo przyjemny. Jestem ciekawa jak będzie po dłuższym stosowaniu i czy moje włosy zaprzestaną wypadać, jeśli tak to napewno skuszę się na jej kolejne opakowanie.

Balea sól do kąpieli 'Magic Forest', czyli perełka z mojego 10 swopa! Opakowanie klasyczne, ma przepiękny design, zdecydowanie wiosenny. W opakowaniu znajduje się drobna sól w kolorze niebieskim. Wsypana do wanny barwi wodę na niebiesko, tworzy dość dużo piany, która utrzymuje się przez cały czas trwania kąpieli. Sól pięknie pachnie, słodko i owocowo. Po kąpieli skóra była delikatna i miękka, nie podrażniła mnie, ani nie uczuliła.

Treaclemoon sweet blueberry memories, miniaturka żelu pod prysznic. Opakowanie klasyczne, plastikowe, zamykane na klik. Dzięki czemu mamy pewność, że nawet podczas podróży się nam nie wyleje. Kosmetyk jest w kolorze fioletowym o przepięknym zapachu. W nim wyczuwalne są słodkie jagody, które w sezonie zostały zerwane prosto z krzaczka. Cudo! Konsystencja jest kremowa, dzięki czemu bardzo łatwo się go rozprowadza na skórze. Świetnie się pieni zmywając z naszego ciała niepożądany zapach zastępując go swoim. W opakowaniu znajduje się 50 ml co wystarczyło mi na tydzień codziennego używania, więc jest całkiem wydajny. Jestem nim zachwycona i chętnie sięgnęłabym po jego większe opakowanie. 😊