Balsam do ciała Balea Blossom zachwycił mnie najbardziej w moim wygranym swopie <3 . Jego zapach jest cudny! Uwielbiam takie słodkie, kwiatowe zapachy kosmetyków, więc ten balsam używam z przyjemnością. Zwłaszcza, że jego zapach dość długo utrzymuje się na ciele :). Ma ciekawe, ładne opakowanie. Dobrze nawilża skórę, przy czym szybko się wchłania.

Maseczka do twarzy 7thheaven Super Food Matcha & Chia Clay Mask - jest to maska błotna z matchą i Chia, której skład jest w 95% naturalny, bez parabenów i silikonów. Po nałożeniu na twarzy maska jest w kolorze zielonym. Ma bardzo ładny zapach, który tak trochę przypomina mi jabłka. Łatwo się ją nakłada i zmywa również ok. Po chwili zastyga na twarzy, ale nie daje uczucia ściągnięcia. Efekt hmm... No cóż, trochę kiepski, spodziewałam się lepszego działania. Niby buzia delikatnie zmatowiona i wygładzona, ale to tak jak po umyciu żelem. Nie nawilża. Nie jestem zbyt zadowolona z jej działania, ale fajnie było ją przetestować.

Świeca zapachowa Profissimo Kahana Nights wprowadziła w domu wakacyjny klimat. Już samym wyglądem przyciąga uwagę – szklany słoiczek z zamykaniem drewnianym które ma wakacyjną grafikę wygląda bardzo ciekawie. W środku różowy kolor wosku jest bardzo w moim stylu :) . Pachnie dość intesywnie, tak jakby owocowo, słodko i przyjemnie. Zapach fajnie roznosi się po pomieszczeniu.

Byłam bardzo ciekawa suplementu diety Purella - Moringa. Ładne, małe opakowanie zawiera aż 60 tabletek, więc starcza na 2 miesiące. Ja zużyłam już przeszło połowę 😊. Tabletki są dość sporej wielkości, jednak są w miekkiej powłoczce i nie miałam trudności z ich połknięciem. Jeśli chodzi o ich działanie to nie zauważyłam narazie żadnego efektu działania, niestety. Może trzeba brać je dłużej albo ja nie zauważam drobnych zmian :).

Kula do kąpieli Full Melow okazała się być najlepszą kulą jaką kiedykolwiek testowałam!. Efekt zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Kula w ładnym kolorze różu – moim ulubionym, więc od razu mnie zachwyciła :). Jest dużych rozmiarów, więc długo cieszyłam się świetnym efektem. W dodatku slicznie pachnie co umila kąpiel. Podczas buzowania wanna zmieniła się w mleczno-różową taflę – efekt cudny !. Podczas kąpieli woda była delikatnie natłuszczona, więc nawilżyła skórę. Nie nakładałam już więc po kąpieli baslamu.

Serum do twarzy BeeYes – takie małe, ładne opakowanie kryje w sobie tyle dobroci. :) Serum to ma bardzoo delikatny zapach, prawie nie wyczuwalny jak dla mnie malusia ampułka jest bardzo wydajna, bo starczyła mi na kilkanascie zastosowań - wystarczy odrobina by rozsmarować na całej buzi. Szybko się wchłania, - u mnie nie pozostawia lepkiej warstwy, nawet tak jakby matowiło więc można ją stosować nawet jako bazę pod makijaż. Jak działa? Ja jestem nią zachwycona i zaskoczona efektem. Faktycznie wygładza skórę i to natychmiastowo. Jest po niej taka napięta ale bez uczucia ściągnięcia. Wygładza też skórę-wygląda jak po dobrym peelingu. Jeśli chodzi o działanie przeciwzmarszczkowe to nie wiem, bo jeszcze nie mam zmarszczek i w tym kierunku ono u mnie nie działało. Uważam że to serum byłoby cudowne do używania przed różnymi większymi wyjściami, imprezami itp.