Sól do kąpieli "Cytrynowy Eukaliptus". O ile zapach w opakowaniu wydaje mi się trochę za ostry i tak bezpośrednio nie przepadam za jego wąchaniem o tyle po rozpuszczeniu w wannie staje się przyjemny. Dalej jest bardzo intensywny, towarzyszy do końca kąpieli i nawet chwilę po wyjściu z wanny. Jest to połączenie takiego ziołowego zapachu z kwaskowatą cytryną, jest to połączenie odświeżające i równocześnie relaksujące. Sól nie jest jakaś gruba i całkiem szybko rozpuszcza się w wodzie. Nie barwi wody i nie tworzy piany. Jednak sam zapach już dostatecznie umila kąpiel. Skóra po użyciu jest nawilżona i przyjemnie gładka . Mi takie opakowanie starczyło spokojnie na 3 użycia. Jedynym minusem jaki się doszukałam to odrobinę brudzi wannę, tylko przy samej tafli wody. Nie jest to jednak zbyt uciążliwy brud i szybko idzie go doczyścić. Mimo wszystko jestem z niego zadowolona i polecam dla wszystkim fankom kąpieli <3

Peeling ma nazwę "Luksusowy bursztyn" i przyznaje ,ze bardzo dobrze opisuje produkt . Nie jestem do końca pewna jak pachnie bursztyn, ale peeling pachnie jak drogie perfumy. Przyznaje ,że jeszcze nie miałam peelingu o takim zapachu, i nadaje mu to wyjątkowości . Zapach zostaje z nami też długo na ciele Drobinki są dość duże, ale nie podrażniają. Dobrze oczyszczają, wygładzają i ujędrniają. Konsystencja jest dość ścisła, jednak sam peeling jest lekko tłustawy. Dzięki czemu pozostawia skórę również nawilżoną po użyciu. Jestem w nim zakochana, i polecam wypróbować

Zielona maska enzymatyczna od Alchemia Natury . Maseczka zapakowana jest w słoiczek o wielkości 50ml, który jest mega wydajny. Maseczka przeznaczona jest do cery tłustej, problematycznej, z przebarwieniami i pozbawionej blasku. Osobiście mam cerę mieszaną i przyznaje ,że maseczka sprawdziła się u mnie idealnie. Najlepiej nakładać ją palcami. Ciężko opisać mi zapach, jest on raczej nie spotykany i mi osobiście nawet się podoba . Na twarzy wygląda trochę jak błotko. Nie jest może najpiękniejszą maską z wyglądu, jednak jeżeli chodzi o działanie to na prawdę jest jedną z moich ulubionych. Maseczka zawiera same dobre rzeczy jak ekstrakt z lukrecji, olej z czarnuszki, zieloną glinkę i wyciągi z malin i ananasa, co najbardziej mi się spodobało to wypisany po Polsku skład . Maseczkę należy trzymać 3-8 minut, a później zmyć. Po użyciu skóra jest równocześnie dobrze oczyszczona ale nie ściągnięta a wręcz nawilżona . Bardzo fajnie normalizuje cerę, sprawia ,ze wygląda ona promiennie jak po dobrze przespanej noc . Działa szybko i dobrze, jestem bardzo zadowolona i polecam wypróbować

Nawilżająca bomba kąpielowa o nazwie "Soczysta gruszka". Jako fanka relaksujących kąpieli długo nie czekałam by wrzucić ją do wanny :D. Kula pachnie bardzo pięknie nawet jeszcze w papierku. Przyznaje ,że na początku miałam trochę trudność rozplątać sznurek i musiałam użyć nożyczek. Po zanurzeniu w wodzie miałam wrażenie ,że nie zaczęła się rozpuszczać od razu, jednak gdy zaczęła rozpuściła się bardzo szybko. Delikatnie zabarwiła kolor wody na taki piaskowy. Przyznaje ,ze ilość olejku w niej jest idealna, tak żeby faktycznie nawilżyć skórę ale równocześnie nie poślizgnąć się przy wychodzeniu z wanny. Cały czas podczas brania kąpieli towarzyszył mi ten piękny gruszkowy zapach i został on ze mną nawet gdy wyszłam z wanny - bezpośrednio na ciele go nie czułam ale od czasu do czasu jeszcze byłam w stanie go poczuć w powietrzu. Skóra po użyciu jest gładka, miękka i nawilżona a sama kąpiel bardzo relaksująca, co chyba najbardziej mnie urzekło to przepiękny gruszkowy zapach który był wyczuwalny całą kąpiel. Jestem zadowolona, a sama kula zachęciła mnie by wypróbować kolejne zapachy kul od tej firmy :D.

Mydło Aloesowe. Przyznaje ,że tego mydła jest bardzo porządna kostka, i mimo ,że już jakiś czas go używam, to wygląda na całkiem wydajne . Na początku wydawało się dość tępe, ale po kilku użyciach zaczęło się bardzo mocno pienić. Mydło ma dość specyficzny zapach, chociaż mi się osobiście nawet podoba i nie przeszkadza w użytkowaniu. Utrzymuje się on dłuższą chwilę na dłoniach. Mydło dobrze myje, ale co najważniejsze nie wysusza dłoni, co zwłaszcza teraz bardzo mnie cieszy . Jestem zadowolona i polecam :)