Odżywka/serum do rzęs mieści zaledwie 5ml produktu, ale wbrew pozorom wcale nie jest to mało, ponieważ jednorazowo nie zużywa się go dużo. Odżywka zamknięta była w eleganckim kartoniku. Jej aplikacja jest prosta - nakłada się ją wygodnie na rzęsy dzięki pędzelkowi, którym można dozować odpowiednią ilość produktu. Odżywkę stosuję od niecałego miesiąca, a pełna kuracja trwa około 8 tygodni, ale już zauważyłam pierwsze efekty. Wydaje mi się, że rzęsy są nieco gęstsze, nieco dłuższe. Raczej nie wypadają mniej, ale na co dzień też mi ich wiele nie wypadało. Plusem jest, ze odżywka nie podrażnia, nie uczula, nie powoduje negatywnych skutków ubocznych, a tego się najbardziej obawiałam, nosząc regularnie soczewki kontaktowe. Nic złego się jednak nie dzieje, póki co widzę same plusy.

Czarna kredka do oczu ma wyraźny, głęboki kolor. Nie jest blady, więc to duży plus. Kredka jest dość miękka, więc wygodnie się nią pracuje. Nie rozciera się podczas noszenia. Łatwo przywrócić jej ostrość w malowaniu dzięki dołączonej temperówce, która przy okazji jest zamykaniem. To bardzo wygodne, bo to prawie jak produkt 2 w 1. Dzięki temu kredkę można naostrzyć w każdej chwili i mieć idealnie przygotowane narzędzie do wykonania pięknego makijażu. Kredka dobrze współpracuje z innymi kosmetykami, nie powoduje uczulenia ani innych skutków ubocznych. Dobrze się sprawdza zarówno do codziennego jak i okolicznościowego makijażu.