Balea
300 ml
Recenzja testerki
Widzicie tego słodziaka? Ja oszalałam na jego punkcie gdy zobaczyłam go w swopie. Uznałam, że muszę go mieć i udało się swop stał się mój, a ten uroczy żel także. Mała, zgrabna buteleczka o pojemności 300ml mieści w sobie różowy żel pod prysznic z migoczącym brokatem. Na opakowaniu nadrukowany jest buldożek z pelerynką i strojem superbohatera - no po prostu chyba słodziej być nie może. Ach- jednak może, bo po otwarciu butli wydostaje się słodki, apetyczny zapach NATURALNEJ truskawki troszkę jakby w połączeniu z bitą śmietana. Dla mnie zapach przypominający troszkę lody truskawkowe- aż chciałoby się wypić zawartość opakowania. Żel lekko pieni się pod wpływem wody- ma lekką, delikatna konsystencje i dobrze rozprowadza się na skórze. Lekko rozświetla skórę, nawilża ją i wygładza. Skóra staje się jedwabiście gładka, lekko błyszczy i ma taki apetyczny zapach. Dla mnie bomba- jestem nim oczarowana.
Recenzja testerki
Podoba mi się jej srebrne, eleganckie opakowanie z nadrukiem The Body Shop w różowym kolorze. W środku opakowania delikatna, różowa szminka o lekkiej pigmentacji z drobinkami, które nadaja ustom blasku. Pomadka ma śliczny kolor, jej konsystencja jest kremowa - łatwo sunie po ustach. Co do samej pigmentacji- tyci się zawiodłam, bo kilka razy trzeba musnąć nią usta aby uzyskać dobre krycie. Sama w sobie nadaje lekki kolor ustom, ale za to mocny połysk. Niestety- nie jest trwała i troszkę za szybko wg mnie się ściera. Jednak ma fajne właściwości nawilżające i pielęgnacyjne. Wybaczam jej trwałość, bo usta po posmarowaniu ich pomadką wydaja się gładsze i delikatniejsze. Plusem na pewno jest też to, że nie odznacza suchych skórek na ustach. No - to tyle - ma ona swoje plusy i minusy, osobiście nie kupię jej ponownie jednak cieszę się, że mogłam ją przetestować. ;-)
Recenzja testerki
Składa się ona z jednej saszetki, która podzielona jest na dwie aplikacje. W konsystencji maseczka jest kremowa, jednak dość gęsta i nie wchłania się całkowicie w naszą twarz. Ma śliczny, delikatny, lekko słodkawy zapach - dla mnie to troszkę zapach ziół, aloesu? Ciężko mi określić. Ja maseczkę nałożyłam na oczyszczoną twarz na około 30 minut. Następnie pozostałość zmyłam z twarzy. Co zyskała moja skóra? Przede wszystkim mocne nawilżenie, które odczuwalne było natychmiast. Skóra także była gładka i miękka w dotyku. Maseczka także delikatnie ukoiła moją skórę i lekko ją rozświetliła. Moja skóra czuła się świeżo przez długi czas. Maseczkę znalazłam w jednym sklepie online i kosztuje ona około 10zł - raczej skusze się na kolejno opakowanie.
Recenzja testerki
Kosmetyk uniwersalny, który ma sporo zastosowań. Zakochałam sie w tym produkcie od pierwszego powąchania. Mała, brązowa, szklana buteleczka chowa w sobie prawdziwy skarb. Pomimo małych rozmiarów - 10ml jest to produkt dość wydajny, bo wystarczy stosować po kilka kropel. Zastosować możemy ten olejek w wannie, podczas masażu ciała, dodając do kremu czy też po prostu do kominka. Ja póki co kosmetyku stosowałam w wannie jak i produkt do smarowania ropnych zmian skórnych czy też bolących miejsc. Ma dość mocny - cytrusowy zapach, który wg mnie koi i pozwala się zrelaksować. Uwielbiam długie kąpiele w wannie więc tworząc kąpiel w wannie z solą morską dodałam kilka kropel olejku. Moja dusza mogła się zrelaksować, a ciało mogło się otulić w kojących właściwościach olejku. Dodany do kremu pielęgnacyjnego łagodzi podrażnienia skórne. Jeśli chodzi o zmiany ropne - także sobie z nimi dobrze radzi - odrobinka olejku do nasączenia wacika lub patyczka kosmetycznego i punktowo nałożone na zmienione ropnie miejsce - naprawdę potrafi zdziałać cuda. Olejek także łagodzi lekkie bóle- ostatnio strasznie bolała mnie łydka- dodałam kilka kropel olejku do innego bazowego olejku do masażu - w duecie z nim po kilku takich masażach zdziałał cuda, bo bolące miejsca przestały takie własnie być. Oczywiście nie od razu- a regularne masaże poradziły sobie z takim schorzeniem. Wg mnie olejek jets wart uwagi - producent zaleca, by nie stosować go gdy jesteśmy narażeni na promieniowanie UV - także olejku używam wieczorami - gdy mam pewność, że nie wyjdę z domu. To mój pierwszy i już wiem, ze nie ostatni produkt od marki Etja. Jestem zachwycona cudownymi właściwościami i wieloma możliwościami zastosowania kosmetyku.
Powiedz nam co myślisz!