Znałam go już wcześniej dlatego, bardzo cieszę się, że znowu do mnie trafił. Zacznijmy od opakowania, które jest bardzo praktyczne i widzimy ile żelu już zużyliśmy. Produkt dzięki olejkowi makadamia dobrze nawilża skórę, albo przynajmniej sprawia, że nie wysusza się ona i nie jest spięta po prysznicu. Konsystencja jest również bardzo w porządku i żel jest dość wydajny. Zapach jest bardzo ładny przez co nasza kąpiel staje się jeszcze przyjemniejsza. Produkt dobrze się pieni i pozostawia na ciele delikatny zapach. Skóra po jego użyciu jest gładka i miękka :)

Niestety szminka nie przypadła mi go gustu. Mimo że opakowanie i w opakowaniu prezentuje się przepięknie nie spełnia moich oczekiwań. Zacznijmy od zapachu Jest on charakterystyczny, taki trochę babciowy. Sama konsystencja pomadki jest fajna i miękka, dobrze rozprowadza się po ustach. Niestety jeśli chodzi o kolor to kompletnie nie mój gust. Szminka jest po prostu perłowa. Niestety mocno też podkreśla kolor zębów na żółty. Być może nałożona punktowo jakoś zda egzamin, bo niestety nałożenie jej na całe usta dajenaprawdę mało przyjemny dla oka efekt.

Oj, już od dawna chciałam wypróbować olejek z tej firmy i w końcu mi sie udało. Olejek Etja ze słodkich migdałów jest produktem wartym polecenia. Opakowanie jest solidne i produkt posiada pompkę dzięki czemu łatwo i bez bałaganu możemy nabrać produkt. Nie posiada zapachu. Jego konsystencja jest dość rzadka. Bardzo dobrze się wchłania dlatego oprócz włosów stosuję go też na twarz. Jest to zdecydowanie mój faworyt jeśli chodzi o olejki i bardzo wam go polecam :)