1007

Ten swop zakończył się
02.09.2017 - 21:00

🎉 Zwyciężczyni

smiley16
smiley16 129245

Najbliższe oferty

paulinoowo 125812
Indelove 122017

Produkty w tym swopie


Recenzja testerki

Dodana w dniu 27.08.2017

Mój pierwszy kosmetyk do włosów Balea, czyli odżywka którą wygrałam w ostatnim swopie. :) Wcześniej słyszałam o tej marce same pozytywne opinie, dlatego nie mogłam się doczekać kiedy sama będę mogła ją przetestować. Odżywka nie ma żadnego zapachu, co trochę mnie rozczarowało. Konsystencja jest kremowa ale zbita, dobrze rozprowadza się na włosach. Włosy po jej użyciu są miękkie, rozczesywanie jest nieco łatwiejsze, ale zdecydowanie znam lepsze produkty. :) Prawdopodobnie nie sięgnę po nią kolejny raz. :(

Przeczytaj całą recenzję

Recenzja testerki

Dodana w dniu 27.08.2017

Mój ulubiony żel pod prysznic, który wygrałam w ostatnim swopie. :) Ta wersja to dla mnie nowość, tymbardziej nie mogłam się doczekać kiedy do mnie dotrze. Jego konsystencja jest dość rzadka, przez co niestety łatwo wylać za dużą ilość produktu. Z tego samego powodu nie jest to wydajny produkt. :( Intensywne zapachy to zdecydowanie mocna strona żeli pod prysznic Orginal Sourice, nie jest więc zaskoczeniem, że cukierkowo słodki zapach poczułam od razu po otwarciu opakowania. Aromat zostaje w łazience przez bardzo długi czas, ale jego trwałość na skórze jest nieco mniejsza. :(

Przeczytaj całą recenzję

Recenzja testerki

Dodana w dniu 27.08.2017

Wosk do kominka Yankee Candle 'Pink Sands' o bardzo słodkim zapachu. Jego aromat czuć już przez folie, ale po jej otwarciu staje się jeszcze intensywniejszy. Kruszy się łatwo i nawet niewielka ilość rozprasza w pomieszczeniu porządną dawkę wakacyjnego zapachu, który mimo lekkości jest mocno wyczuwalny. Wosk jest wydajny, spokojnie można zapalać go nawet kilka razy. Podczas palenia traci kolor. :) Dla niektórych osób może wydawać się zbyt mdły, nie wszystkim przypadnie do gustu. ;)

Przeczytaj całą recenzję

Recenzja testerki

Dodana w dniu 27.08.2017

Moja pierwsze maska w płachcie, do tej pory nigdy nie skusilam się na popularne maseczki, bo wydawały mi się dość drogie jak na jedno użycie. Maska którą wygrałam ma zapach truskawek, pachnie naprawdę rewelacyjnie i realistycznie! :) W saszetce znalazłam porządnie nasączoną płachtę z miłego w dotyku materiału. Maseczka dobrze przylega do twarzy, nie zsuwa się, nie spada. Na buzi trzyma się ją 15-20 minut, ma właściwości rozjaśniające. Po jej zastosowaniu skóra była sprężysta, elastyczna i miękka w dotyku. Po jedynym użyciu ciężko mi ocenić jej właściwości rozjaśniające, ale to jak wyglądała moja skóra po zdjęciu maski sprawiło że bardzo się polubiłyśmy. :)

Przeczytaj całą recenzję

Powiedz nam co myślisz!