Przetestuj płynny filtr przeciwsłoneczny do twarzy od

Krem z filtrem SPF 50, do którego mam tak niemiłosiernie mieszane uczucia. Krem mam dzięki testom na portalu, bardzo się cieszę że dostałam się do testowania i liczyłam na porządny kosmetyk - niestety tu się zawiodłam. Produkt został zamknięty w wąskiej tubce o pojemności 50 ml. Opakowanie ma fajny dziubek do wydobywania kosmetyku. Sam krem jest lekkiej konsystencji o białym zabarwieniu i przyjemnym zapachu. I podczas aplikacji dzieje się nieprzyjemna magia. Nie ważne ile produktu się nałoży czy odpowiednią ilość czy mocno uszczuploną krem niemiłosiernie bieli. Dodatkowo strasznie tempo się go rozsmarowuje i jeszcze ciężej się wchłania nie mówiąc już o równomiernej aplikacji . Efekt ten na mojej skórze mieszanej trwa do 20 minut zanim kosmetyk porządnie osiądzie na cerze i się wchłonie. Pozostawia na twarzy widocznie błyszczący filtr z efektem żarówki i potrafi być widoczny cały dzień. Kolejnym minusem jest również wyczuwalny krem przez cały dzień - dosłownie czuć go pod palcami jak i towarzyszy uczucie ściągnięcia cery. Z plusów to rzeczywiście krem świetnie chroni przed promieniami słońca. Nie raz wystawiłam go na jego działanie, a cera pozostała nieskazitelną. Dzięki swojej początkowej lepkości idealnie nadaje się pod makijaż co również sprawdziłam. Krem wykorzystam do końca chodź sceptycznie do niego podchodzę i z pewnością go nie kupię.

Spieszę do was z recenzją produktu z testowania na portalu dresscloud. Zacznę od tego, że strasznie się cieszę że udało mi się załapać do tego testowania, ponieważ kocham kremy z filtrem używam ich na co dzień i takich produktów w mojej kosmetyczce nigdy dość. Przeszłam przez szereg różnych produktów, o różnej konsystencji, trwałości i bardzo różnych cechach. Zdążyłam mieć swoich ulubieńców i te produkty do których po czasie wracam. Śmiało mogę powiedzieć że ten produkt w pełni spełnił moje oczekiwania. Nie mam mu absolutnie nic do zarzucenia. Zacznę od opakowania które jest bardzo wygodne, mimo że jestem fanką produktów z aplikatorem w pompce, to z tą tubką nie miałam żadnych problemów. Produkt jest skoncentrowany, ale nie jest tłusty. Użyłam go na pielęgnację, która miała trochę czasu żeby się wchłonąć. Potem nałożyłam filtr odczekałam i nałożyłam makijaż. W ten sposób z niego korzystam i jestem zadowolona, ponieważ moja skóra nie jest ani obciążona ani wysuszona a makijaż się trzymał, nic się nie rolowało i nie ciastkowało. W kwestii replikacji mimo że producent to zaleca nie jestem zbyt konsekwentna. Wolę się zmyć i od nowa zrobić makijaż jeśli mam być szczera, ale to nie jest kwestia tego produktu tylko ogólnie mojego podejścia do spf-ów. Z produktu jestem bardzo zadowolona, myślę że bez problemu mogłabyś z niego korzystać długofalowo.

W weekend miałam okazję przetestować kremik z ostatniego testowania i stwierdzam - jest świetny! Akurat widziałam jakiś filmik, żeby używać dużo produktu (chodzi o filtry) więc postanowiłam nałożyć go naprawdę solidnie i super się wchłonął. Krem jest wyczuwalny na cerze - czuć to, że skóra jest zabezpieczona i matowa. Lekko odbijał się np. na telefonie jak rozmawiałam, ale w niczym mi to nie przeszkadzało. Zapach totalnie zwyczajny, więc za to ogromny plus, bo ja nie lubię mocno zapachowych produktów z tej kategorii. I co najważniejsze - siedziałam pół soboty i pół niedzieli na dworze, w pełnym słońcu i.... NIE SPALIŁAM SIĘ! Zdecydowanie jestem na tak!

Cosmed, Sun Essential Fluid SPF 50+PA++++ - Fluid Przeciwsłoneczny do Twarzy. Przyznaje się bez bicia - nie używam go do twarzy, u mnie służy jaka ochrona tatuaży. Na co dzień nie używam SPFa o wysokich wartościach, wyjątkiem są właśnie tatuaże, których mam kilka. W tym sprawdził się wyśmienicie. Opakowanie jest proste, ładne i przede wszystkim wygodne. Krem nie bieli, szybko się wchłania. Zostawia po sobie lekką lepiącą warstwę, ale nie ma tragedii. Zapach jest dość typowy dla kremów tego typu.

Cosmed - Sun Essential Fluid SPF 50+PA++++ - Fluid Przeciwsłoneczny do Twarzy. Kolejny produkt który testuję dzięki akcji testowej na dresscloud. Krem zamknięty jest w żółtej tubce, która aż do nas krzyczy aby ją użyć gdy wychodzimy na słońce. ☀️ krem ma lekka konsystencję, bez problemu nakłada się na twarz. Niestety ale zauważyłam że dosyć długo się wchłania, jak za szybko nałożyłam podkład to wyglądało to źle. Gdy następnego dnia odczekałam ponad pół godziny i nałożyłam makijaż to nie było już takiego efektu. Zapach, ani się nie wyróżnia jakoś ładnie, ani brzydko, podobnie do innych kremów z filtrem. Na pewno go zużyję w dni w których nie będę nosiła makijażu, bo niestety ale nie mam tyle czasu przed wyjściem by czekać aż się porządnie wchłonie. Tubka ma 50 ml, jest dosyć płaska, wygodnie się wyciska z niej produkt.

Płynny filtr przeciwsłoneczny do twarzy, Cosmed, Sun Essential Fluid SPF 50+. Krem ten jest niemal bez zapachu, co jest dużym plusem dla osób wrażliwych na intensywne aromaty. Zaraz po nałożeniu może wydawać się, że bieli skórę, jednak po wchłonięciu staje się niewidoczny. Chociaż przed użyciem należy wstrząsnąć, nie jest on tak płynny, jak się spodziewałam – ma lekką, kremową konsystencję, która łatwo się rozprowadza. Po nałożeniu pozostawia skórę lekko lepką, co sprawia, że może stanowić dobrą bazę pod makijaż. Dzięki wysokiemu faktorowi SPF 50+ zapewnia skuteczną ochronę przed promieniowaniem UV, co jest kluczowe dla utrzymania zdrowej skóry. Idealnie sprawdza się w codziennej pielęgnacji, szczególnie w słoneczne dni. Dodatkowo, jego formuła jest łagodna i nie powoduje podrażnień, co czyni go odpowiednim dla osób z wrażliwą skórą.

Cosmed - Sun Essential Fluid SPF 50+PA++++ - Fluid Przeciwsłoneczny do Twarzy Produkt trafił do mojej kosmetyczki dzięki testowaniu na Dresscloud Zamknięty jest w wygodnym płaskim opakowaniu, dzięki czemu łatwo jest wycisnąć krem ze środka. Nakrętka jest zakręcana, więc nic się nie wyleje w kosmetyczce. Ma kremową, lekką konsystencję, ale podczas rozsmarowywania ma się wrażenie, że jest nieco "tępy" i trzeba się dobrze postarać, by go rozsmarować. Potrzebuje sporo czasu, by się wchłonąć i mam wrażenie, że nie wnika w skórę całkowicie. Moja cera jest tłusta/mieszana i po nałożeniu tego produktu błyszczy się przez cały dzień. Przy nałożeniu pod makijaż też przyspiesza ten efekt. Myślę jednak, że to nie jest najistotniejsze, bo kiedy pogoda jest taka, że potrzebna jest wysoka ochrona SPF, nie nakładam makijażu, bo to zwyczajnie niepraktyczne. Najważniejsze, że krem ma chronić skórę przed szkodliwym promieniowaniem słonecznym i najprawdopodobniej spełnia tę funkcję, bo nie zauważyłam, by moja twarz była zaczerwieniona po dłuższej ekspozycji na słońce, co ma zazwyczaj miejsce bez kremu ochronnego.

Krem do twarzy z SPF 50+ Cosmed. Przetestowałam go w ramach akcji testerskiej na Dresscloud. Kremy z filtrem na twarz stosuję całorocznie więc bardzo chciałam przetestować ten krem. Ma on opakowanie w formie płaskiej tubki z odkręcanym korkiem. Opakowanie jest słonecznie żółte nawiązujące wręcz do lata. Krem posiada ładny zapach i jest dość gęsty. Mimo to dobrze rozprowadza się po skórze. Twarz po nim jest trochę lepka i bardzo mocno się błyszczy. Niestety podkład nałożony na krem okropnie się waży i ściera. Nie jest to krem więc dla osób, które lubią mieć na buzi filtr plus makijaż. Niestety malując się codziennie zwłaszcza do pracy nie mam czasu czekać aż krem dobrze się wchłonie i dopiero zrobić makijaż. Najlepiej mieć go na twarzy solo. No u mnie to nie przejdzie bo mam duży trądzik i chcę go jednak zamaskować. Jednak osoby, które na lato się nie malują będą zadowolone. Krem na 100% chroni przed opalaniem.

Krem do twarzy z SPF50. Kremów z filtrem używam codziennie, przez cały rok. Pełnią one u mnie funkcję nawilżenia oraz ochrony przed słońcem. Krem marki Cosmed fajnie się u mnie sprawdził. Jest on dość gęsty i szybko zasycha. Trzeba się więc spieszyć z dokładnym jego rozsmarowaniem. Na początku pojawia się biała poświata, ale po wchłonięciu produktu całkowicie znika. Zostaje na twarzy jedynie lekko lepka warstwa. Mi ona nie przesadza, bo i tak używam pudru. Krem dobrze trzyma się a twarzy cały dzień, a jego reaplikacja nie jest problematyczna. Ze zmywaniem również nie miałam większych problemów. Jestem z niego zadowolona! Jedyne co to mógłby być nieco mniej gęsty, co ułatwiłoby dokładną aplikację, ale nie jest to duży problem.

Krem z filtrem, który mam z akcji testowej. Bardzo się ucieszyłam, kiedy udało mi się dostać do akcji testowej, ponieważ kremów z filtrem używam na co dzień. Spodziewałam się rzadkiego i płynnego kosmetyku, natomiast ma on konsystencję typowego kremu i jest naprawdę przyjemny w użyciu. Bez problemu wydobywa się z opakowania i szybko rozprowadza się na skórze. Dodatkowo nie bieli , natomiast szybko się wchłania i super współpracuje z podkładem. Przez cały dzień czuję, że moja skóra jest dobrze nawilżona. Makijaż na kremie nie roluje się, choć wymaga dodatkowej warstwy pudru, bo po kremie skóra się lekko świeci. Jestem z niego bardzo zadowolona i na pewno sięgnę po kolejne opakowanie. ❤️

☀️Cosmed - Sun Essential Fluid SPF 50+PA++++ - Fluid przeciwsłoneczny do twarzy☀️ Fluid, który otrzymałam w ramach testów we współpracy @Dresscloud z marką Cosmed, bardzo dziękuję! ♥️ Na początku zacznijmy od dosłownie słonecznego, bo żółtego opakowania. Zarówno opakowanie kartonowe jak i sama tubka mają intensywny żółty kolor. Opakowanie nie posiada żadnych grafik, same napisy, ale jest ładne i estetyczne. Tubka jest lekko prostokątna, dość płaska, a nakrętka z łatwością daje się odkręcić. Opakowanie jest miękkie, więc z łatwością wyciska się z niego produkt. Wspomnieć muszę, że zarówno karton jak i tubka miały zabezpieczenia, więc można mieć pewność, że nikt wcześniej "nie macał" kosmetyku. Fluid ma gęstą, aczkolwiek bardzo delikatną konsystencję. Z łatwością rozprowadza się ten produkt na naszej skórze. Ma on biały kolor, ale o dziwo nie bieli, gdyż szybko wtapia się w skórę. Kosmetyk ma dość neutralny zapach, nie przypomina mi niczego specjalnego. Na skórze zostawia odczuwalną powłokę ochronną. Nie klei się jakoś mocno, a tak lekko i nie zostawia tłustej warstwy - oj nie. Jednak skóra lekko się po nim świeci, ale ja nakładam makijaż, więc to nie problem. Idealnie nadaje się pod makijaż, co dla mnie jest również ważne. Zdecydowanie chroni przed słońcem, nie podrażnia skóry, nie zapycha jej. Na początku myślałam, że krostki, które pojawiły się na mojej skórze to sprawka tego kremu, ale jednak były to hormony. Ogólnie krem, po którego sięgam ostatnio codziennie, sprawdza się dobrze, a poza tym, że chroni skórę, to także odpowiednio ją wygładza i nawilża. Fajny krem, dla mnie idealny na lato.

Cosmed Sun Essential Fluid SPF 50+PA++++ - Fluid Przeciwsłoneczny do Twarzy Produkt, który otrzymałam w ramach akcji testowania na DC. Używam SPF cały rok, więc z przyjemnością przetestowałam markę, której nie znałam. Lekko zmyliła mnie nazwa. Myślałam, że skoro jest nazwany fluidem, to będzie miał inny kolor. Fluid jest jednak biały, dość wodnisty, ale bez przesady. Nie spływa z twarzy, aplikacja jest przyjemna. Produkt trochę bieli, ale przy odpowiednim wcieraniu nie widać go. Natomiast trzeba się czasem trochę namachać. Jeżeli chodzi o wykończenie to twarz jest trochę lepka i zmatowiona. Moje pierwsze wrażenie to było takie mocne zmatowienie. Po czasie jednak nie jest to wyczuwalne. Dobrze sprawdza się pod makijażem. Fluid nie roluje się ani nie spływa. Mam skórę suchą, ale nie zauważyłam dodatkowego przesuszenia, wyprysków czy wysypki. W mojej ocenie to całkiem fajny SPF.

Znalezienie odpowiedniej ochrony przeciwsłonecznej nie jest łatwym zadaniem. Przynajmniej jeśli chodzi o twarz, bo to właśnie na niej łatwo o wyświecanie, za to nie trudno o zapychanie. Kremów SPF nie testowałam zbyt wielu, ale niemal każdy, po który sięgnęłam miał jakieś minusy. Tylko jeden z nich spodobał mi się na tyle, że mogłabym już przy nim pozostać, myślę jednak, że warto zrobić większe rozeznanie, jeszcze trochę poszukać, a może znajdzie się większa perełka. W końcu tyle tego teraz na rynku jest... Dresscloudowe testowanie fluidu Cosmed pojawiło się w idealnym dla mnie czasie, właśnie kończyłam tubkę innego przeciwsłonecznego gagatka. To był świetny moment, aby wypróbować coś nowego, zarówno pod względem filtrów, jak i samej marki, bo z nią także styczności nie miałam. Przez pierwsze dwa dni próbowaliśmy się w pomieszczeniu. Okazało się, że całkiem fajnie się sprawuje, więc niebawem wyruszył ze mną na mały górski urlop i tu, w pełnym słońcu, również służył mi bardzo dobrze. Krem znajduje się w mega poręcznej, spłaszczonej tubce, dzięki czemu nie zabiera dużo miejsca. Opakowanko jest w żółtym, krzykliwym kolorze, którego nie lubię, ale ma to też plusy - rzuca się w oczy, od razu wiadomo, co to jest i łatwo je znaleźć, gdy się zawieruszy. W środku znajduje się 50 mililitrów gęstego fluidu w kolorze białym. Jest bezzapachowy, co mnie niezmiernie ucieszyło. Podczas gdy większość kosmetyków pachnie i na dodatek każdy inaczej, miło nałożyć coś, co tego zapachu nie ma w ogóle. Tym bardziej, że to SPF, więc podejrzewam, że gdyby ten zapach miał, to niekoniecznie należałby on do tych ładnych. Produkt wyciska się z tubki bardzo łatwo, natomiast nie mogę już tego powiedzieć o jego rozsmarowywaniu. Jest dość tępy i ciężko się go rozprowadza, niestety ta czynność nie należy do najprzyjemniejszych. Natomiast, kiedy już osiądzie na twarzy to trzyma się na niej świetnie. Czuć go na niej przez cały czas, trochę się lepi, ale siedzi w miejscu, co nie jest takie oczywiste, przy poprzedniku non stop miałam wrażenie, że ze mnie spływa. Tutaj mam pewność, że kosmetyk jest i zabezpiecza skórę tak, jak powinien. Nie zauważyłam, aby bielił. Może przez pierwsze minuty, potem wygląda dobrze i nawet nieco upiększa twarz. Najbardziej martwiłam się o wyświecanie (tym bardziej, że mam mieszaną cerę, w kierunku tłustej) i tutaj dosyć się zaskoczyłam. Buzia świeci mi się od razu po nałożeniu, ale jest to akceptowalny dla mnie poziom, natomiast z upływem czasu wcale nie wyświeca się już bardziej. Wieczorem obserwuję mniej więcej taki sam poziom błysku, co rano (tak - nie bawię się w reaplikację, pewnie powinnam, ale pod tym względem lenistwo bierze górę). Podsumowując, jestem bardzo zadowolona z tego produktu. Nie jest może tym wymarzonym, ale poza uciążliwym rozprowadzaniem nie mam mu więcej do zarzucenia i prawdopodobnie pokuszę się kiedyś o jeszcze jedną taką tubkę.

Cosmed - Sun Essential Fluid SPF 50+PA++++ - Fluid Przeciwsłoneczny do Twarzy. ☀️ Na wstępie zaznaczę, że albo ja jestem jakaś inna albo nie wiem... Zacznijmy od tego, że większość z Clouders narzekała na konsystencje i ciężkie rozsmarowanie. Ja z tym problemów nie miałam wcale. Uważam, że konsystencja jest na tyle fajna, że bardzo łatwo idzie go rozsmarować i diametralnie szybko się wchłania nie pozostawiając uczucia lepkości. Jednak z czasem zauważyłam, że gdy stosuje go codziennie strasznie zapychają mi się pory. Z czasem miałam problem również z cera. Stała się strasznie problematyczna do tego stopnia, że buzia mnie zaczęła palić i była ciągle tłusta chociaż tak wcale nie było. Brakowało mi nawilżenia. Niestety tej krem okazał się nie być dla mnie ale nie ma tego złego gdyż zaczęłam stosować go na dekolt i ramiona. Tam nie mam z nim problemów.

Nadszedł czas na podsumowanie testowania kremu który zapewnia ochronę przeciwsłoneczną z filtrem SPF 50+. Krem jest bezzapachowy, konsystencja wydaje mi się być dosyć gęsta i nakładając go miałam lekkie problemy aby równo go rozprowadzić i nie nałożyć zbyt grubej warstwy, która później nie może się wchłonąć. Jeśli chodzi o ochronę przeciw słońcu to krem sprawdza się rewelacyjnie, dobrze chroni skórę nawet przy długotrwałej ekspozycji na słońce. Miałam okazję przetestować go w słoneczny dzień podczas pracy na działce i bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Myślę, że jest to produkt, który warto mieć szczególnie podczas fali upałów, które w ostatnich latach są w naszym kraju coraz częstrze.

Bardzo się ucieszyłam, gdy okazało się, że załapałam się do grona testerek produktu COSMED Sun Essential Fluid SPF 50+. Jestem "zawodową" użytkowniczką kremów z filtrem ze względu na podwyższoną fotowrażliwość, przez co muszę pamiętać o tego typu produktach przez cały rok. Fluid umieszczony jest w estetycznym, żółtym, płaskim i nieprzeźroczystym opakowaniu z nakrętką. Ma on białawą barwę, płynną konsystencję, która łatwo się rozprowadza i neutralny zapach. Płynna konsystencja sprawia, że krem jest wydajny i nie potrzebuję dużej ilości do pełnego pokrycia twarzy. Fluid łatwo się wchłania. To pomaga zapobiegać efektowi bielenia skóry. Nie stosuję podkładów, ani intensywnego makijażu, co ułatwia mi "pracę" z tego typu kremem. Krem skutecznie i długotrwale chroni przed światłem UV. Jestem zadowolona z tego produktu, ma on akceptowalną ceną i bardzo prawdopodobne jest, że sięgnę niego w przyszłości.

☀️fluid przeciwsłoneczny do twarzy SPF50+☀️ Kolejny produkt, który miałam przyjemność testować dzięki @Dresscloud. Opakowanie jest poręczne z zakręcaną nakrętką (jednak tutaj mały minus dużo produktu wypływa mi w nią). Pojemność wynosi 50 ml. Plusem dla mnie jest to, że nie ma on zapachu. W składzie posiada filtry mieszane, niacynamid, ektoine. Konsystencja fluidu jest kremowa i bardzo łatwo wchłania się w skórę. Jednak kiedy da się go za dużo zostawia biały ślad. Początkowo używałam go na twarzy jednak po dłuższym czasie musiałam z niego zrezygnować. Jeśli chodzi o twarz- skóra była bardziej promienna dostawała wyraźnego glow. Momentami się świeciła aż za bardzo, ale nie przeszkadzało mi to. W mocnym słońcu moja twarz w końcu nie dostawała czerwonego koloru. Niestety z czasem wysypało mnie na twarzy i musiałam zaprzestać używać tego kosmetyku na twarzy. Z czasem zaczęłam używać tego spf na swoje tatuaże i dla mnie był to strzał w 10. Bardzo dobrze radzi sobie z ich ochroną i nie są one poparzone przez słońce.

🌞 Cosmed - Sun Essential Fluid SPF 50+PA++++, to Nawilzający Fluid Przeciwsłoneczny do Twarzy jaki miałam okazję testować dzięki testowaniu na Desscloud. 🥰. Byłam bardzo ciekawa tego produktu, plus zaczynało się lato więc taka ochrona przeciwsłoneczna była więc wskazana - testowanie w porę 🤗😍. 🌞 Produkt ten posiada lekką konsystencje, która dość długo się wchłania w skórę. Mi to latem akurat nie przeszkadza bo w upały nie nakładam makijażu, nie musiałam więc odczekać aż Fluid się wchlonie do końca. 🌞 Poręczne, żółte opakowanie kojarzy sie ze słoneczkiem, co wskazuje na jego działanie- zapewnia swietną ochronę. Skóra jest nawilżona, jednak też i delikatnie błyszcząca. 🌞 Fluid okazał się być też wydajny, zużyłam go w ciągu 2 miesięcy orzy codziennym stosowaniu. 😊

Krem SPF Cosmed Sun Essential Fluid SPF 50+PA++++. Ten filtr od razu spodobał mi się ze względu na żółte jak słońce opakowanie oraz ze względu na to, że filtrów używam cały rok. Krem jest biały, dość gęsty i trzeba mieć czas, aby rozprowadzić go na buzi, bo jest lekko "tępy". Bieli skórę, jednak efekt ten znika gdy całkowicie się wchłonie (niestety to trochę długo trwa). Niestety pozostawia skórę lekko lepiącą oraz minimalnie błyszczącą jeśli chodzi o moją mieszaną skórę. Pod makijaż rankiem się nie nadaje przez to, że wchłania się bardzo długo, a podkład/krem BB razem często nie współpracują. Używam tego kremu jedynie nie robiąc makijażu/solo, a lekki błysk na cerze przypudrowuje i efekt jest bardzo fajny. Krem daje radę na wiele słonecznych godzin, chroni skórę. Jego zapach jest taki neutralny. Ogólnie krem w miarę ok, ale ma kilka wad bym wróciła do niego po zużyciu tubki, tym bardziej, że mam swojego innego ulubieńca. Tubka jest zgrabna, płaska i ma wygodny dziubek. Cieszę się jednak, że miałam możliwość przetestowania go dzięki DC. 🥰