Bath & Body Works
29 ml
Recenzja testerki
Żel antybakteryjny do rąk o zapachu truskawki i limonki. Żel ma pojemność 29 ml. A więc jest to małe opakowanie, które bez problemu zmieści się w torebce. Konsystencja jest bardzo rzadka, taka "lejąca się". Żeby umyć ręce, wystarczy odrobina żelu. Bardzo łatwo go rozprowadzić na dłoniach i szybko się wchłania bez pozostawienia lepkiej warstwy. W żelu są takie fajne, małe kuleczki, które od razu Młodą zaciekawiły i które szybko się rozpuszczają. I na koniec zapach. Jest świeży, truskawkowo limonkowy, ale bez "domestosu" jak to często bywa przy limonce. Zapach jest na prawdę mocny, czuć go było przez kilkadziesiąt minut w samochodzie. Jak dla mnie, produkt jest super.
Recenzja testerki
Żel pod prysznic Propolia BeeYes. Jest od przeznaczony do skóry wrażliwej, czyli takiej jak moja. Żel zawiera w składzie miód, aloes i mleko migdałowe. Kiedy go otworzyłam, poczułam mocny zapach migdałów. Wg mnie był zbyt intensywny i przebijał zapach pozostałych składników. Lubię migdały ale ten zapach jakoś nie przypadł mi do gustu ponieważ był trochę mdły i duszący. Na szczęście nie utrzymuje się on zbyt długo na skórze. Żel się bardzo słabo pieni, ale to zapewne przez naturalne składniki. Ja jednak wolę więcej piany podczas kąpieli. Dlatego niestety go nie polubiłam. Podsumowując, to nie mój typ żeli, ale warto było spróbować.
Recenzja testerki
Juicy Jelly 2w1 Maska + Peeling Kiwi i Kaktus od Bielendy. Nie spodziewałam się po tym produkcie zbyt dużo, bo jestem raczej źle nastawiona do produktów 2w1. Tu mamy i maseczkę i peeling do twarzy o zapachu kiwi połączonego z kaktusem. Maska i peeling są zamknięte w szklanym słoiku i mają żelową konsystencję. W środku zielonego żelu są białe i czarne drobinki peelingujace. Żel nakładamy na buzię masując i zostawiamy jak maskę na 15 min. Skóra jest po nim świetnie oczyszczona i nawilżona. Nie czuję też żadnego napięcia jak po innych peelingach. Żel pachnie przepięknie, trochę mi przypomina męskie perfumy. Jak najbardziej jestem z niego zadowolona i chętnie kupię. 😊
Recenzja testerki
Wosk Yankee Candle A Calm & Quiet Place. Jest to mój pierwszy wosk bo dopiero zaczynam przygodę z kominkiem i woskami. Zapach składa się z jaśminu, paczuli i piżma. Jaśmin i piżmo bardzo lubię, kojarzę te nuty głównie z różnych perfum. Paczuli jest dla mnie trochę nowością. Po rozpuszczeniu wosk pachnie po prostu pięknie. Są to totalnie moje klimaty. Zapach jest bardzo intensywny, przypomina mi mocne perfumy. Czuć go w całym domu. Jak na mój początek przygody z woskami, jestem zachwycona.
Powiedz nam co myślisz!