Opis produktu
Karmelowy lotion do ciała o słodkim, karmelowym zapachu. Z nawilżającym pantenolem. Z naturalnym karmelem. Tolerancja skórna potwierdzona dermatologicznie. Odpowiedni dla wegan.
Produkt dodany w dniu 03.09.2018 przez paoleandra
Denko - styczeń 👝
To moja pierwsza tego typu chmurka. Oto kilka kosmetyków, które zużyłam w styczniu. Pozostałe opakowania wyrzuciłam. 😊
🎀 8w1 skoncentrowane serum do rzęs z Eveline - najbardziej podoba mi sie działanie tego serum jako bazy pod tusz. Rzęsy są wtedy mocno wydłużone i podkręcone.
🎀 EyeArtist Definer z Astor - automatyczny eyeliner od razu przypadł mi do gustu. Nie rozmazuje się i maluje idealne kredki na powiekach.
🎀 Miss Cara Mella - karmelowy balsam z Isany. Był nawet ok, ale po pewnym czasie ten karmelowy zapach zaczął mi przeszkadzać.
🎀 Extreme 3 Huiles z Dessange - szampon do włosów suchych, zniszczonych i poddawanych częstej stylizacji. Ten szampon naprawdę poprawił stan moich włosów. Przyrócił im blask i dobrze je nawilźał. Na pewno jeszcze do niego wrócę.
🎀 Modelling Body Serum Natura Siberica - to mój pierwszy kosmetyk tej marki. Już po kilku uzyciach zauważyłam, że skóra jest napięta i elastyczna.
🎀 Maska czarny detox z Tołpy - dobrze oczyszcza skórę i zapobiega powstawaniu niedoskonałości. Jedyna co mi się w niej nie podoba to to, źe szybko wysycha i nie nadaje się do użycia.
ISANA MISS CARA MELLA KARMELOWY BALSAM DO CIAŁA- kupiłam go dobrych parę miesięcy temu w Rossmanie na promocji 2+2 i nie ukrywam, że głównie przyciągnął mnie do siebie opakowaniem i zapachem. Opakowanie ma pompkę więc jest bardzo wygodne w użytkowaniu. Zapach balsamu jest obłędny. Na pierwszy rzut faktycznie pachnie karmelem, natomiast jak już trochę posiedzi na skórze to kojarzy mi się z ciasteczkami albo budyniem krówkowym. Konsystencja jest dość gęsta, balsam wchłania się w mgnieniu oka co dla mnie stanowi ogromny plus. Fajnie nawilża ciało, sprawdza się również po goleniu, łagodzi podrażnienia. Ma dość dużą pojemność 350ml więc wystarcza na dłuższy czas.
Zobacz post
Produkt ten zakupiłam po powrocie na studia do Łodzi na początku października. Zbiegło się to w czasie z tym, że wykończyłam wszystkie swoje poprzednie balsamy do ciała, więc musiałam znaleźć coś nowego. Produkt ten rzucił mi się w oczy ze względu na cenę, o ile się nie mylę kosztował około 10 złotych. Poza tym podobało mi się jego opakowanie, a w szczególności pompka, która ułatwia korzystanie z balsamu. Sam produkt również wywarł na mnie pozytywne wrażenie, ponieważ wchłania się dosyć szybko i nie jest lepki. Jego zapach, także nie jest dla mnie uciążliwy. Jest stosunkowo słodki i rzeczywiście wyczuwalna jest w nim nuta karmelu. Wydajność również jest dla mnie dobra i nie muszę użyć bardzo dużo produktu, aby skóra była nawilżona.
Zobacz post
Mój wrześniowy ulubieniec.
Po prostu zakochałam się w tym produkcie. Jest to balsam do ciała Isana.
Zacznijmy od opakowania. Produkt mieści się w plastikowym, przezroczystym opakowaniu. Posiada pompkę, która nie zacina się. Szata graficzna również jest ładna, opisuję dokładnie zapach produktu.
Pojemność to 350 ml.
Konsystencja produktu jest kremowa, trochę tłusta i dosyć gęsta w kolorze karmelu. Produkt szybko się wchłania nie pozostawia tłustej warstwy na skórze. Teraz przejdę do zapachu. Jest to zapach słodki, karmelowy. Po prostu on tak pięknie pachnie jak ciasteczko. Mogła bym go wąchać i wąchać. I nawet mogła bym go zjeść.
Produkt można dostać wyłącznie w Drogerii Rosmann za 9.99 zł. Jak za tak cudowny produkt cena jest bardzo niska.
A jakie jest jego działanie? Pozostawia skórę gładką, nawilżoną, delikatną i oczywiście pięknie pachnącą. Nie podrażnia ani nie uczula. Produkt jest wydajny, już jakiś czas go używam i mało go ubyło. Z tego co widziałam ten produkt jest jeszcze dostępny w innej wersji zapachowej. Nic tylko lecieć do Rosmanna i go zakupić.
Podobne produkty
