L'biotica

L'biotica, Płatki pod oczy, Rozświetlające, Z drobinami złota.
To kolejny produkt marki L'biotica, który udało mi się przetestować. Tym razem trafiłam na płatki z drobinkami złota, któe bardzo mnie zainteresowały. W opakowaniu znajdują się 3 saszetki, w każdej z nich pływają sobie 2 kolagenowe - hydrożelowe płatki. Zadanie produktu jest rozświetlenie i poprawa jędrności skóry pod oczami oraz redukcja oznak zmęczenia. Plasterki świetnie trzymają się skóry przez cały czas aplikacji, a użyte bezpośrednio po wyjęciu z lodówki dają dodatkowo uczucie przyjemnego chłodzenia. Z efektów jestem zadowolona, okolice oczu są jędrniejsze, nawilżone i pełne blasku. Polecam.

Zobacz post

Denko luty 2020 #1
_________________________________________

Luty był krótkim miesiącem, ale udało mi się zużyć co nieco z kosmetycznych zapasów. W tej części zawarłam kosmetyki pielęgnacyjne w pełnowartościowych opakowaniach.

Pierwszy kosmetyk to płyn do płukania jamy ustnej marki Oral B. Wersja Deep Clean miała przyjemny miętowy smak, bardzo dobrze odświeżał i był dość wydajny. Myślę, że powrócę do niego.
Szampon marki Organic Shop z Jojobem oraz orchideom nie porwał mnie jakoś szczególnie. Dozownik był tragiczny, zapach też nie najlepszy i słabo domywał mocniej zabrudzone włosy. Raczej po niego już nie wrócę.
Bananowa maska marki Kallos to według mnie najlepsza jaką testowałam. Włosy były po niej leciutkie, pięknie pachniały bananem. Narazie nie wracam do masek z Kallosa, ale kto wie czy kiedyś do nich wrócę.
Pianka do mycia marki Organique to najwydajniejszy kosmetyk do mycia jaki posiadałam. Denkowałam ją przez półtora miesiąca, używana była w sumie trzy razy dziennie, bo pomagał mi w tym chłopak. Zazwyczaj zużywam dwa do trzech żeli do mycia ciała, a tutaj jedna mała pianka na miesiąc. Zapach świetny, dobrze myła i nie przesuszała skóry.
Drugi bubel jak dla mnie to bio żel pod oczy i na powieki marki Ziaja. Kojąca wersja ze świetlikiem nie robiła kompletnie nic. Nie nawilżała, nie koiła i chciałam to jak najszybciej zużyć.
Ostatnie dwa opakowania to płatki pod oczy marki L'Biotica. Oby dwie wersje sprawdziły się mi perfekcyjnie. Skóra pod oczami była po nim miękka i wygładzona, a oczy automatycznie były mniej zmęczone. Napewno do nich jeszcze wrócę.

W tej części denka pojawiły się na szczęście tylko dwa buble co bardzo mnie cieszy.

Zobacz post

L'Biotica, Rozświetlające płatki pod oczy z drobinkami złota
__________________________________________________________

W lutym przetestowałam kolejną wersję płatków pod oczy marki L'Biotica. Wersja rozświetlająca zawiera w sobie drobinki złota, co w połączeniu ma zniwelować oznaki zmęczenia, rozświetlić okolicę pod okiem oraz poprawić jędrność. Ja stosowałam je na suchą skórę i trzymałam około 30 min. Nic nie zjeżdżało, ani nie przemieszczało się, więc aby nie marnować czasu na leżenie zawsze można było coś robić.
Po ich zdjęciu skóra pod oczami była świetnie odżywiona i miękka w dotyku, cienie częściowo zniknęły podobnie jak obrzęki. Efekt niestety utrzymał się u mnie około 2 dni, więc niezbyt wiele. Myślę, że jeszcze do nich powrócę w najbliższym czasie.

Zobacz post

Rozświetlające płatki pod oczy od L'biotica, które znalazły się w moim ostatnio wygranym swopie. W ładnym, złotym opakowaniu znajdując się 3 sztuki podwójnych plasterków zapakowane osobno w srebrnych saszetkach. Płatki są z zewnętrznej strony białe i gładkie a ta część co jest przyklejona do foli jest w formie żelowej z drobinkami złota. Mają bardzo specyficzny zapach, którego na szczęście nie czuć podczas ich ,,noszenia". Płatki są sporych rozmiarów ale bardzo dobrze się trzymają, trochę tak jakbym miała plastry przyklejone pod oczami ale mi nie przeszkadzają. Trzymałam je około 30 minut i myślałam, że będzie bolało przy ściąganiu ale pozytywnie się zaskoczyłam i schodziły bardzo łatwo i przyjemnie. Skóra pod oczami po aplikacji jest przyjemna w dotyku i gładka. Efekt rozjaśnienia i redukcja cieni jest nie wielka ale zadowalająca. Dużym plusem jest to, że w pudełeczku znajdują się 3 sztuki płatków i z tego co wiem cena nie jest wygórowana. Płatki dają radę i na pewno kiedyś je jeszcze kupie.

Zobacz post