Galaretka pod prysznic Snow Fairy Shower Jelly marki Lush
Tego uroczego aniołka dostałam w prezencie świątecznym i cały czas szkoda mi było go używać Galaretkę w całości używa się pod prysznicem lub w kąpieli, wmasowując delikatnie w skórę. Pod wpływem wody, ciepła i dotyku aniołek wytwarza nieco piany i delikatnie barwi też skórę. Zapach jest słodki, cukierkowy i dość trwały. Kosmetyk zawiera naturalne składniki, m.in. owies i wodorosty. Skóra po użyciu galaretki jest oczyszczona, ale nie wysuszona. Trzeba uważać, bo wilgotny aniołek lubi wyskoczyć z mokrej dłoni, ale nie ukrywam że kąpiel z tym kosmetykiem jest bardzo wesoła ;-) Na stronie Lush piszą, że to wróżka, ja jednak widzę tu zdecydowanie aniołka. Galaretka jest bardzo wydajna, po kilku prysznicach właściwie nie widać wcale zużycia. Jestem tylko ciekawa, jak będzie się "wymydlała" później i czy zachowa swój kształt. Opakowanie, jak wszystkie tej marki, można oddać do sklepu do recyclingu.
Skład: Glycerin (Gliceryna), Water (and) Avena Sativa Kernel Extract (Mleko Owsiane), Sodium Laureth Sulfate, Propylene Glycol, Chondrus Crispus Extract (Ekstrakt z irlandzkiego Mchu), Parfum, Titanium Dioxide, Rubus idaeus Juice (Świeży Sok z Malin), Citrus Aurantifolia Peel Oil (Olejek z Limonki Perskiej), Aqua (Woda), Ethylene Brassylate (Syntetyczne Piżmo), Synthetic Fluorphlogopite, Tin Oxide (Tlenek Cyny), Alpha-isomethyl ionone, *Limonene, CI 45410
