Opis produktu
Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(
Moja mała kolekcja pomadek EOS
Sama nie wiem czemu aż tak je lubię. Sam design opakowania, zapach przyciągają. Tylko jedną z nich kupiłam w regularnej cenie. Skuszona zachwytami w internecie postanowiłam wypróbować to cudo. Pomadka jest nawilżająca, chociaż nie powala. Na pewno nie jest warta 25 zł. Ale kiedy kupowałam je za 10 czy 12 to ta cena jest według mnie ok. Najbardziej lubię te miętowe, przynoszą ulgę spierzchniętym i wysuszonym ustom
Balsamy do ust EOS, zamknięte w formie małych jajeczek są chyba dobrze znane. Mój faworyt o miętowym smaku i zapachu ratował mnie od wysuszania się ust wiele razy, przy okazji powoduje efekt lekkiego pieczenia przez co miło chłodzi usta w ciepłe dni. Drugi jest bardziej owocowy, cytrynowy i równie świetny
Niby nieduża objętość ale starczają na bardzo długo
Macie jakieś ulubione zapachy z tej serii?
Moja nowa pomadka EOS. Kupiona w Douglasie za 9,99 zł Wiem, że nie wszystkim przypadła do gustu. Mam tylko jedną kupiona w cenie regularniej za 25 zł. Kupiłam ją dwa lata temu tak na próbę, zobaczyć o co tyle szumu. Zakochałam się w niej od pierwszego użycia. Bardzo fajne, wygodne i poręczne opakowanie a w środku pomadka o zbitej konsystencji w przepięknym zapachu. Nie lubię pomadek klejących się i rozpuszczających , ta taka nie jest. Jest to pomadka Peppermint cream. Uwielbiam te miętowe, bardzo fajnie koją wysuszone usta. Po nałożeniu czuję przyjemne mrowienie.
Zobacz postPodobne produkty