7 na 7 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Mit Poison powraca w nowej kuszącej odsłonie, pełnej zuchwałości. Poison Girl to zapach współczesnej, wolnej i seksownej dziewczyny. Uwodzicielska pułapka, która z kokieterii przeradza się w uzależnienie. Zapach kwiatowy, gorzko – słodki, kusi nas z początku zniewalającą pomarańczą, rozkosznie otuloną wenezuelskim bobem tonka, by na koniec uwieść nas w pełni zmysłową różą z Grasse. Poison Girl rob ...

Mit Poison powraca w nowej kuszącej odsłonie, pełnej zuchwałości. Poison Girl to zapach współczesnej, wolnej i seksownej dziewczyny. Uwodzicielska pułapka, która z kokieterii przeradza się w uzależnie ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 19.08.2018 przez martaako

Dior Woda perfumowana, Poison Girl, EDP

Woda perfumowana Poison Girl- Dior.

Bardzo podoba mi się flakon, lubię takie proste i klasyczne kształty.
Zapach jest słodki, lekko orientalny z wyczuwalną nutą wanilii. Jak dla mnie zbyt ciężki na co dzień, odpowiedni raczej na wieczorne wyjście.
Na plus jest jego trwałość, wystarczy odrobina by utrzymywał się długo na skórze i ubraniach.

Zobacz post

Kolekcja perfum Dior

Moja mała i bardzo skromna kolekcja perfum Dior. Udało mi się zgromadzić trzy takie najbardziej popularne zapachy marki. Opiszę je w kolejności, w której lubię je najbardziej ❤️:
1. Miss Dior Eau Fraiche. Cudowna, elegancka, szyprowa panienka. Bardzo wyraźnie czuję szyprową paczulę, wesołą gardenie a wszystko to zamknięte we flakoniku z kokardką. Uwielbiam je i mam w zapasie.
2. Posion Girl waniliowo-czekoladowa esencja. Niezwykle kobiece, powabne i charakterne, z pazurkiem. Przyjemną, ciepła i otulająca słodycz. Lubię je szczególnie zimą jak otaczają mnie swoją klasą i słodyczą. Niestety moja cudowną, starsza wersja rozpadła się na kawałki na schodach.
3. Dior J'adore Abosolute. Jak dla mnie esencja z jaśminu. Mocno, kwiatowo, kobieco. W za dużej ilości może przytłaczać. Mocno wyczuwalne białe kwiaty. Zdecydowane, dla kobiety dojrzałej i wysoko postawionej.

Zobacz post

Dior Woda perfumowana, Poison Girl, EDP

Najpiękniejsza i jedyna trucizna z jaką miałam w życiu do czynienia. Czyli Dior Poison girl. Piękny, wykwintny i ciepły zapach idealny na zimowy dzień czy wieczór. Gęsty i toulajacy jak kaszmirowy sweter. Słodko-czekoladowy, błyskotliwy i urokliwy. Flakon przypomina mi jabłko, które moim zdaniem nawizuje do "Śnieżki" suszonej przez czarownice, która gryzie zatrute jabłko, upada i zasypia śniąc o słodkości upojonej czekoladą.
Trwałość przegenialna. Utrzymują się kilka dni.
100 ml perfum kosztuje około 350zl (posiadam starszą wersję).
W mojej ocenie 5/5⭐⭐⭐⭐⭐
Nutami głowy są Gorzka pomarańcza i Cytryna; nutami serca są Róża damasceńska, Róża z Grasse i Kwiat pomarańczy; nutami bazy są Wanilia, Migdał, Fasolka tonka, Balsam Tolu, Drzewo sandałowe, Heliotrop i Drewno kaszmirowe.

Zobacz post

Top zapachy jesienno zimowe

Moje top zapachy na jesień i zimę. Większość z przedstawionych tutaj to już odkupione nowe pojemności, a to już u mnie dużo znaczy, bo mam trochę tych zapachów i rzadko odkupuję zapachy, bo jest zbyt dużo nowych które chcę poznać i zazwyczaj zawsze mam nadwyżkę zapachów w swoich zbiorach , tak bardzo lubię te zapachy. Są one mocne, często słodkie i dość ciężkie.
Tom Ford Lost Cherry - jak dla mnie to zapach wiśni w likierze, takiej słodkiej i ciężkiej. Zapach jest naprawdę przepiękny i do tej pory nie spotkałam niczego podobnego w innych markach, baardzo długo utrzymuje się na skórze. Nawet zaryzykowałabym, że są to jedne z najdłużej utrzymujących się u mnie perfum na skórze/ubraniach.
Givenchy L'interdit - słodka mieszanka tuberozy i białych kwiatów w otoczeniu gruszki, bergamotki, wanilii i paczuli. To też zapach wieczorowy, ciężki i mocno wyczuwalny w pomieszczeniu.
Yves Saint Laurent Black Opium - słodycz, ale z pazurem. Zapach ten jest takim bestsellerem, że doczekał się tylu flankerów, że nawet ja już nie znam wszystkich nazw. Tak czy inaczej wszystkie krążą wokół nut wanilii, kawy, paczuli. Do tego nuty drzewne i drzewo sandałowe, różowy pieprz, gruszka, jaśmin i mamy świetną mieszankę. Również długo utrzymuje się na skórze. Ja noszę go na imprezy, wieczorne wyjścia i jakieś uroczystości porą wieczorową.
Viktor&Rolf Flowerbomb - to jest nie tylko mój faworyt zimowy, ale również ogólny, bo nawet już nie wiem która to butelka tego zapachu znalazła się u mnie. Jest ponadczasowy (mój pierwszy Flowerbomb miałam kilka lat temu i dalej mi się nie znudził, a sam zapach wyszedł w 2005!). W składzie znajdziemy jaśmin, orchideę, różę, paczuli, piżmo i bergamotkę. Lekko kwiatowy, ale zdecydowanie bardziej ciepły i słodki, niż kwiatowy. Bardzo przyjemnie rozwija się na skórze.
Bottega Veneta Eau de Velours - dla wszystkich fanów typowo skórzanych zapachów polecam zapachy Bottegi właśnie w tych buteleczkach. Tutaj skóra ta jest osłodzona śliwką, a do tego mamy tutaj paczuli, bergamotkę, różę i różowy pieprz. Dla mnie ta skóra jest mocno wieczorowa. Tak jak podstawową wodę perfumowaną mogłabym nosić do pracy, to tę raczej wybrałabym na randkę/wieczorne wyjście. Jak dla mnie to welurowa wersja skóry - i też sama nazwa na to wskazuje i tutaj mocno się z tym zgadzam .
Dior Poison Girl - słodki i ciężki zapach, zdecydowanie dla wielu osób może być zbyt przytłaczający. Mamy tutaj do czynienia z dużą dawką wanilii, róży, migdałów, bobem tonka. Do tego gdzieś tam pojawia się kwiat pomarańczy i cytryna oraz gorzka pomarańcza. Zapach również raczej wieczorny, długo utrzymujący się na skórze i mocno wyczuwalny w pomieszczeniu, stąd raczej nie powinno się z nim przesadzać, aby nie przyprawić innych o ból głowy.
Lancome La vie est belle Intense - ten zapach również jest bestsellerem sprzedażowym jak Black Opium i podobnie tutaj chyba co pół roku albo co rok wychodzi nowy flanker. Ja natomiast mocno zakochałam się w wersji intense i inne wersje nie zrobiły na mnie aż takiego wrażenia, a nawet sama podstawka była dla mnie trochę zbyt mdła, a tutaj składniki ze sobą idealnie współgrają. Dobrze też ten zapach pracuje na mojej skórze, bo dostaję mnóstwo komplementów, gdy noszę ten zapach i faktycznie lekko się na mnie on zmienia. Tutaj w składzie znajdziemy takie nuty jak bita śmietana czy orzechy laskowe, a także fiołka, tuberozę, gruszkę, ylang-ylang, ponownie różowy pieprz i bergamotkę.

Zobacz post

Dior Woda perfumowana, Poison Girl, EDP

Dior Poisson Girl to zapach bardzo słodki, idealny na wieczór lub miesiące jesienno zimowe. Jest piękny i bardzo żałuję, że się skończył. Dostałam go rok temu w prezencie i bardzo się nim upajałam.
Ta kompozycja to bomba słodyczy. Zapach to nuty balsamiczne, słodkie i waniliowe. Wanilia tutaj jest składnikiem najbardziej wyczuwalnym i ona gra tutaj rolę pierwszoplanową. Zapach należy do grupy orientalnych, jest gorzkawy i kwiatowy. To połączenie gorzkiej pomarańczy z Sycylii, róży z Damaszku wpisującej się w słodki podtekst perfum, fasoli tonki, drewna sandałowego migdałów i wanilii. Flakon ciężki i odpowiedni do zapachu. Perfumy są trwałe i po całym dniu wciąż czułam je na skórze.

Zobacz post

denko

Denko #44 i #45

Kolejne puste opakowania lądują do kosza. Przez dwa tygodnie udało mi się wykończyć:
1. Souvre Kolagen naturalny, maska ze złotem. Rewelacyjna, aczkolwiek dość droga maska ze świetnym składem i rewelacyjnym działaniem. https://dresscloud.pl/u/656383-souvre-kolagen-naturalny-maska-ze-zlotem/
2. Welcos Kwailnara Cherry Blossom Lifting Mask - rewelacyjna maska o bardzo ładnym zapachu, świetnie nawilża i ściąga pory, cieszę się, że mam inne wersje bo ta mnie totalnie uwiodła
3. O`Herbal płyn micelarny do skóry wrażliwej, zużyłam kolejną wielką butlę, dobrze radzi sobie z demakijażem i jest bardzo łagodny https://dresscloud.pl/u/610985-kosmetyki-demakijaz/
4. Dior Poison Girl, perfumy o pięknym, słodkim aromacie, idealne na wieczór, albo sezon jesienno zimowy, szkoda, ze się skończyły
5. Pianka pod prysznic Balea Sweet Cake czyli słodkie ciasteczko- bardzo ją lubiłam, miała świetną formułę i zapach, chętnie wypróbuję inne wersje https://dresscloud.pl/u/651390-balea-pianka-pod-prysznic-sweet-cake/
6. O`Figa Wonna Róża hydrolat - bardzo mi podpasował, więc druga butelka poszła raz dwa https://dresscloud.pl/u/652854-ofiga-hydrolat-rozany-wonna-roza/
7. Maska do olejowania włosów NaturalMe, fantastycznie poprawiła stan moich włosów, świetny, naturalny produkt https://dresscloud.pl/u/610118-naturalme-hair-oil-line-maska-do-olejowania-wlosow/
8. Avon Foot Works - Peeling do stóp z Wanilią i Porzeczką, miał piękny zapach, kolor i dobrze złuszczał, chętnie do niego wrócę https://dresscloud.pl/u/624131-avon-foot-works-scrub-do-stop-wanilia-i-porzeczka/
9. Peeling cukrowy do ciała Hawaii marki Perfecta z linii Planet Essence, dla mnie świetny, mimo średniego składu, zapach petarda https://dresscloud.pl/u/652705-perfecta-hawaii-cukrowy-peeling-do-ciala-antycellulitowy/
10. Pilaten Pila Girl kolagenowe płatki pod oczy. Jednorazowa przygoda bo nie ufam tej marce, nie były złe, ale co mają w składzie to zagadka https://dresscloud.pl/u/656165-pilaten-platki-pod-oczy-z-kolagenem-ekstrakt-z-wodorostow/
11. Bourjois 123 Perfect, podkład idealny dla mnie, ma 3 pigmenty korygujące i ujednolicające cerę, dobrze kryje, nawilża i pięknie wygląda na skórze, kupię kolejny
12. Manufaktura Natura Young Malina & Aloes - wspaniały krem z naturalnym składem, lubię w nim wszystko, zapach, nawilżenie, matowienie, kupię ponownie
13. Meridol, moja ukochana pasta do zębów, mam kolejne opakowanie
14. Biotaniqe Green Detox Antyoksydacyjny Krem-żel Energetyzujący, fajnie nawilżał, szybko się wchłaniał, miał przyjemny, świeży zapach
15. Botanic Farm krem do twarzy Czarny bez - bardzo wydajne próbki, przyjemny zapach, szybko się wchłania, matuje, wygładza i rozświetla skórę

W denku jest mnóstwo świetnych, naturalnych produktów, do których będę wracać, ale są też płatki Pilaten, których nigdy więcej nie użyję.

Zobacz post

kosmetyki perfumy dior poison girl

Woda perfumowana Dior Poison Girl to zapach, który chciałam już od dłuższego czasu. Ta kompozycja to bomba słodyczy. Zapach to nuty balsamiczne, słodkie i waniliowe. Wanilia tutaj jest składnikiem najbardziej wyczuwalnym i ona gra tutaj rolę pierwszoplanową. Obok niej mamy tutaj również migdały, bób tonka, gorzką pomarańczę, różę, drzewo sandałowe i heliotrop. Ja uwielbiam ten zapach i jestem w nim totalnie zakochana. Utrzymuje się bardzo długo na skórze. Pasuje raczej na wieczór, ale myślę że w chłodniejsze dni również się spisze. Na razie jest zbyt gorąco, by nosić ten zapach na co dzień, a szkoda, bo jest naprawdę piękny .

Zobacz post
1