NaturalME

Moje ostatnie kosmetyczne nabytki.

Bardzo cieszę się, że wreszcie w moim mieście otworzyli Action. 😍 Wyruszyłam tam już w dniu otwarcia. Kupiłam sobie nową tortownicę, dwie osłonki na doniczki w super cenie i wpadły te dwie cudaczne maseczki z Shrekiem i Fioną. Liczę na to że uda mi się namówić narzeczonego do tego duetu. 😍
W Rossmannie korzystając z żółtych cenówek na koniec miesiąca kupiłam maskę do włosów Pantene oraz NaturalMe kuracja przeciwłupieżowa. Zabrałam się od razu za testy tego drugiego produktu. Jestem po trzech użyciach i niestety nie widzę żadnej poprawy w walce z łupieżem. Do tego produkt ma ostro ziołowy zapach, co akurat aż tak by mi nie przeszkadzało gdyby był skuteczny. Zobaczymy czy zmienię zdanie gdy skończę opakowanie.
Będąc w Lidlu kupiłam hydrożelowe płatki pod oczy z filtratem ze śluzu ślimaka. Lubię używać płatków pod oczy jednak kupowane w jednej parze kompletnie nie opłacają się. W tym opakowaniu mam aż 60sztuk czyli aż 30 użyć za 20 kilka złotych. Opakowanie jest bardzo ładne, mamy dołączoną szpatułkę ułatwiającą wybieranie pojedynczych płatków. Esencji w środku jest dużo. Płatki są ślicznie złote, dobrze nasączone i lekko chłodzą. Fajnie nawilżają delikatną skórę pod oczami. Po kilku użyciach jestem zadowolona.
Na koniec mydełko w kostce które dostałam w prezencie. Mydełko pochodzi z wycieczki z Turcji, ma ładny typowo mydlany zapach i eleganckie opakowanie. Kostka jest spora, ma aż 150g.
🩷🩷🩷

Zobacz post