BeneFit

💕 Benefit - Pomada do brwi - PowMade - Brow Pomade - nr 3 Warm Light Brown 💕
To już moja druga pomada do kolekcji od Benefit.
Poprzednią mam w odcieniu ciemniejszym - nr 4, ta zdecydowanie jest jaśniejsza.
A kosmetyk ten posiadam dzięki uprzejmości @ksanaru za co bardzo dziękuję, bo obecnie stała się ona moim ulubieńcem. 🩷
Ciemniejszą używam do mocnego makijażu, a tej na co dzień i jest to strzał w 10.
Chociaż można też łączyć i cieniować sobie obie pomady, wtedy także uzyskamy fajny efekt na naszych brwiach.
Pomadę umieszczono w szklanym słoiczku z srebrnym nadrukiem gwiazdek oraz pokrywką w srebrnym kolorze i elegancką kaligrafią, która od razu przywodzi mi na myśl markę Benefit.
Oryginalnie posiada też pudełeczko, ale do mnie trafiła solo, ale jak najbardziej nie uważam tego za problem.
Po otwarciu słoiczka widzimy brzoskwiniową otoczkę, która jest szersza i karbowana z jednej strony, służąca do aplikacji produktu pędzelkiem, aby uniknąć zbierania nadmiaru kosmetyku na jego końcu.
Ta ruchoma otoczka jest świetnym pomysłem, a sama pomada ma gęstą i kremową konsystencję, co ułatwia jej nakładanie na brwi.
Jest bardzo wydajna, bo nie trzeba nakładać jej dużo na pędzelek, także jak poprzednia na pewno starczy mi na długo.
Mimo, że ciemna pomada idealnie do mnie pasuje ten jasny odcień także jest idealny dla mojej karnacji i koloru włosów, chociaż wczoraj zmieniałam sobie kolor i może wyglądać za jasno, ale... zobaczymy!
Trwałość pomady jest bardzo dobra, nie ściera się, a gdy już chcemy ją zmyć to nie ma z tym problemu.
Fajne jest też to, że nie wysusza skóry, przez co włoski
wyglądają estetycznie, co jest dodatkowym atutem tego produktu.

Zobacz post

BeneFit, Pomada do brwi, PowMade, Brow Pomade, nr 3 Warm Light Brown.
Nie potrafię się posługiwać pomadami, nie wiem czy to kwestia moich umiejętności, czy po prostu mam zbyt bujne brwi. Ale wydaje mi się, że efekt zawsze wychodzi przesadzony. 🙈
Pomijając to kosmetyk jest bardzo w porządku. Łatwo i przyjemnie się z nim pracuje. Jest miękki, łatwo się nabiera na pędzel. Pigment jest mocny i trzeba na niego uważać, ale to jak w przypadku większości pomad, przynajmniej tych z którymi miałam styczność.
Opakowanie jest solidne i estetyczne.

Zobacz post