3 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Urodzony w Łodzi Max Factor w 1904 roku wyemigrował do Ameryki, gdzie osadził się w Los Angeles. Cel tej podróży nie był przypadkowy: Factor, który posiadał już wcześniej sklepik ze specjałami do pielęgnacji ciała, zajął się produkcją kosmetyków dla filmowej branży. Wkrótce jednak około 1916 roku zaczął produkować na większą skalę i sprzedawać swoje wyroby m. in. pierwsze cienie do powiek, wówczas ...

Urodzony w Łodzi Max Factor w 1904 roku wyemigrował do Ameryki, gdzie osadził się w Los Angeles. Cel tej podróży nie był przypadkowy: Factor, który posiadał już wcześniej sklepik ze specjałami do piel ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 18.10.2023 przez Nuanda

Max Factor Colour Elixir Gloss, Błyszczyk do ust, nr 35 Lovely Candy

Bardzo fajny błyszczyk marki, którą bardzo lubię. Dostałam go jako gratis do zakupów. Opakowanie jest standardowe plastikowe przezroczyste z aplikatorem. Błyszczyk jest w delikatnym różowym kolorze. Na ustach daje ładny delikatny kolor. Zapach jest trochę chemiczny ale tragedii nie ma. Trwałość nie jest powalająca ale ciężko wymagać tego od błyszczyku. Ogólnie rzecz ujmując jestem zadowolona z niego. Daje ładny kolor a przy okazji nawet nawilża usta.

Zobacz post

Max Factor Colour Elixir Gloss, Błyszczyk do ust, nr 35 Lovely Candy

Od jakiegoś czasu błyszczyki znowu goszczą w mojej kosmetyczce. Mimo, że na co dzień kocham maty na ustach to nie zamykam się jedynie na takie wykończenie. Lubię poeksperymentować w kwestii i czasem zrobić coś innego. Ten produkt jest bardzo fajny, podoba mi się kolor jest taki trochę w stylu barbie 💗. Ma ładne wykończenie i delikatne krycie. Nie skleja chamsko ust, fajnie wygląda na ustach. Ma również bardzo przyjemny aplikator, którym można precyzyjnie pomalować usta.

Zobacz post

Max Factor  COLOUR ELIXIR Błyszczyk do ust, 35 Lovely Candy

Kiedy z impetem na rynek wraca moda na błyszczyki, olejki i satynowe bądź błyszczące wykończenie ust. Ja od zawsze zakochana w matach bardzo nieśmiało wchodzę w nową rzeczywistość. Ale nie ukrywam, że to ciekawe doświadczenie na nowo odkrywać te kosmetyki z których kiedyś z radością zrezygnowałem. Tym sposobem w mojej kosmetyczce pojawił się taki uroczy błyszczyk od max factor. Jest on jak dla mnie esencją koloru Barbie, czyli typowy cukierkowy różowy. Jest dosyć napigmentowany, ale nie daje pełnego krycia, efekt po pomalowaniu nim ust jest ładny, delikatny i widoczny. Jakoś chamsko nie skleja ust, ogólnie pierwsze wrażenia bardzo dobre. No i bardzo wygodny, orecyzyjny aplikator💓

Zobacz post
1