Oczyszczająca pianka z kolagenem Enjoy Mini Collagen Cleansing Foam. Testowałam wersję enzymatyczną, więc przyszła pora na tę 'zwykłą'. Pianka jest w formie jak widać takiej mini piramidki o pojemności 3gram. Starczyła mi ona na jakieś 4x, także uważam, że jest wydajna, bo wystarczy jej bardzo mało, a ona wręcz pieni się i rośnie w kontakcie z wodą. Mocno się pieni, myje buzię co jest dla mnie ok po całym dniu, jednak na rano wolę trochę delikatniejszy produkt. Pachnie jak wiele pianek azjatyckich, tak specyficznie. Ogólnie pianka jest ok, ale nie kupiłabym dużej jeśli nawet by było, bo w sumie sprzedawana jest w takiej małej formie jakby próbek. Na minus także to, że mocno szczypie gdy dostanie się do oka. Myślę, że okazyjnie jest ok lub na jakiś wyjazd także. 🙂
Zobacz post
Ayoume oczyszczająca pianka z kolagenem.
To maleńkie opakowanie otrzymałam w prezencie urodzinowym od naszej Kochanej Weroniki @Dell. 🌷
Byłam go na maxa ciekawa, więc nie mogło czekać zbyt długo.
W fioletowym, foliowym opakowaniu znajduje się 3 g cudownego produktu.
Dlaczego cudownego? Zaraz wszystko wyjaśnię!
Kosmetyk jest w kolorze białym o kremowej konsystencji. Dzięki niej fajnie się rozprowadza na twarzy co widać na zdjęciu.
Trzymałam ją tak przez chwilę po czym wykonałam masaż i zmyłam letnią wodą.
Po zmyciu moja twarz była świetnie oczyszczona, pozbawiona sebum, a także zneutralizowana co oznacza, że idealnie przygotowana do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych.
Jej zawartość tak mi się bardzo spodobała, że nie chciałam się z nią rozstawać, więc podzieliłam ją sobie na trzy razy. Dziękuję za to cudeńko! ♥️
