Trust My Sister
Szampon do włosów, Let's Repair It, Do włosów wysokoporowatych, Intensywnie regenerujący, Włosy suche i zniszczone
3 na 4 Użytkowniczek poleca ten produkt
Opis produktu
Delikatnie oczyszcza skórę głowy oraz włosy, bez dodatkowego ich przesuszania. Odbudowuje i wzmacnia zniszczone oraz matowe kosmyki. Połączenie trehalozy, betainy oraz panthenol intensywnie nawilża, zmiękcza i wygładza włosy. Szampon sprawia, że stają się sypkie, gładkie, a także pełne blasku.
Produkt dodany w dniu 07.09.2023 przez Nalia1
Mieliście kiedyś szampon, który Was denerwował? Ten taki był. Zapachem się nie wyróżniał, za to otwarciem nieszczelnym - owszem. Po kliknięciu wydawało się, że się nie zamknęło… ale pół biedy z tym, gorzej, że konsystencja tego produktu utrudniała jego używanie. Szampon regenerujący był niemiłosiernie gęsty, mógłby się nadawać do metody kubeczkowej, na pewno nie do pienienia w ręku, bo nawet z tym był problem, żeby umyć włosy. To był po prostu glut. Wzięłam ten szampon na jakiejś promocji w sklepie z owadem, więcej na pewno po niego nie sięgnę. Słabo się pienił, nie był przez to jakiś wydajny, ale to dobrze, bo marzyłam o tym, żeby się skończył. 🤣🤣
Zobacz post
Czasem warto potestować coś zupełnie innego, nie raz może i niedopasowego do naszych włosów. Wówczas można się przekonać czy dane składniki aktywne przypadkiem nie pasują naszym włosom nawet pomimo tego co napisał na opakowaniu producent.
W moje ręce wpadły szampony i maski marki Trust my Sister.
Oba szampony mają lekką konsystencję i ładnie się pienią. Do tego mają świeży zapach, taki kosmetyczny z delikatną ziołowa nutą. Elegancko doczyszczają skórę głowy i dają sobie radę z naolejowanymi włosami. Włosy były odbite u nasady i świeże.
Maski do włosów są dość gęste i odżywcze. Niemniej w przypadku moich włosów nie do końca się sprawdziły, no ale nie są też do nich przystosowane. Niemniej nie były obciążone, raczej odniosłam wrażenie, że są takie niesforne i nieułożone. Nie mam pojęcia z czego to wynika, ale najwyraźniej te składniki nie są dedykowane moim włosom. Jednak uważam, że warto było spróbować .
Generalnie kosmetyki są bardzo ciekawe, będą na pewno wydajne. Do tego zapakowane są w bardzo estetyczne opakowania.
To moje pierwsze spotkanie z marką Trust my Sister. Jest to szampon do włosów, z serii Let's Repair It, przeznaczony do włosów wysokoporowatych. Czyli w sumie nie do moich, ale na jeden test to raczej nie zrobi wielkiej różnicy .
Szampon jest zamknięty w estetycznej plastikowej tubie. Jednak nie jest to mój ulubiony sposób nabierania produktu, zdecydowanie wolę pompki. Szampon ma dość lekką konsystencję i ładnie się pieni. Ale zapach taki średni, taki typowo kosmetyczny, bez żadnych konkretnych nut zapachowych.
Ładnie domywa skórę głowy, ale byłam później trochę zaniepokojona faktem, że nieco mnie swędziała, na szczęście to szybko minęło. Włosy i skora były czyste i ładnie odbite u nasady. Z tą pojemnością ten szampon pewnie wystarczy na rok
Trust My Sister, Let's Repair szampon do włosów wysokoporowatych - produkt trafił w moje ręce ponieważ zainteresowało mnie jego opakowanie które zwróciło moją uwagę. Niby przypadek ale takie przypadki lubię, szampon okazał się strzałem w 10!
Opakowanie jest bardzo ładne graficznie ale również i bardzo praktyczne, wygodna butelka, która dobrze leży w ręce. Konsystencja jest dosyć rzadka aczkolwiek zamienia się w bardzo fajną i gęstą, puszystą pianę zwiększając kilkukrotnie swoją objętość. Pozostawia skórę głowy z długotrwałym uczuciem świeżości co bardzo lubię. Szampon ledwo wyczuwalnie pachnie, bardzo łagodnie.
Samo jego działanie jak najbardziej na plus, spełnia obietnice producenta z czego jestem bardzo zadowolona. Włosy po użyciu są bardzo miękkie, gładkie i lśniące a przede wszystkim zregenerowane.
Z całego serca polecam ten produkt
Podobne produkty
