Bambino

#1 Listopad --> Denko

W październiku udało mi się zużyć nie wiele produktów. Te 3 wykończyłam na dniach. Będzie mi ich brakować, bo bardzo je lubiłam. Postaram się opisać je po krotce. W takiej kolejności, w jakiej ja je polubiłam.

1. Balea Flower Shower ,żel pod prysznic. Bardzo urocza i wygodna w użyciu butelka. Jest ona o pojemności 300 ml, a kosztowała ledwo 4 złote. Żel ma różowy kolor I cudowny owoców zapach. Ładnie się pieni I dobrze myje, ale niestety zapach nie przenosi się na ciało. Jest piękny lecz ulotny .
2. Tonik do cery mieszanej Kruidvat. Wielka, szklana ,zaciemniona butla o pojemności 300 ml. W cenie zawrotnie niskiej w stosunku do jakości. Zapach mnie na początku odstraszał ,ale z czasem się do niego przyzwyczaiłam. Tonik dobrze oczyszcza ,chodź lekko szczypie. Pory są oczyszczone i lekko zwężone, zaskórnikow nie zauważam. Drobne rany zdezynfekowane.
3. Żel pod prysznic Bambino. Duża, ekonomiczna butla z wygodną pompką. Żel jest przeźroczysty i pachnie lekko, świeżo I rabarbarem. Jest z dodatkiem oliwki a więc nawilża. Zapach żelu przenosi się na ciało a sam produkt nie powoduje alergii.

Zobacz post

Żel pod prysznic Bambino.

Kosmetyk o pojemności 1 litr, skrywa się w biało-niebieskiej butli. Udekorowanej wygodną pompkę. Żel jest z dodatkiem pantenolu, dzięki czemu świetnie nawilża. Ma przeźroczysty ,żelowy kolor I konsystencję. Jest delikatny pod każdym względem. Wybrałam ten o zapachu rabarbaru. Pachnie bardzo delikatnie, jak kompot z młodych pędów rabarbaru. Chłodno, soczyście i bardzo letnio. Równie delikatnie myje co i Pachnie. Nie podrażnia skóry, nie szczypie i nie powoduje alergii. Bardzo fajnie się go używa. Tworzy delikatną piankę, niżeli kopy zbitej piany.

Zobacz post