3 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 15.08.2018 przez dastiina

Playboy Mgiełka do ciała, Play it Spicy

Mgielka do ciala, która dostałam jakiś czas temu. Jest ona z tych tańszych. Pachnie ładnie. Dla mnie to taki powrót do dzieciństwa, kiedy to perfumy z playboy były szpanem na dzielni. Ten zapach do tej pory mi się podoba. Pojemność też jest spoko, nie wiem czy są jeszcze dostępne

Zobacz post

kosmetyki antyperspiranty dezodoranty playboy

Playboy, perfumowany dezodorant Play It Spicy

W "naszej" łazience stoją różne kosmetyki od Playboya, niektórymi jestem zachwycona bo mają naprawdę piękne opakowania, śliczne zapachy. Drugimi jestem zawiedziona, bo nie są to kosmetyki moich marzeń. Jest tak jednak z różnymi kosmetykami, pewnie Wy też znacie to uczucie więc nie ma o czym za bardzo się rozpisywać. Ten dezodorant "wpadł" w prezencie do innych kosmetyków, jak dobrze pamiętam na urodziny. Na początku było zadowolenie, później jednak to zadowolenie opadło i gdybym miała go ocenić to chyba dałabym mu naciąganą 3.

+ jest dość wydajny, ponieważ używałam go na początku sporo razy i nadal dużo go zostało
+/- zapach, tutaj jest problem, ponieważ na początku ten zapach był naprawdę fajny a niestety później zaczął mi bardzo przeszkadzać. Był ładny a po dłuższej chwili zmienia się w zapach, którego nie mogę znieść, naprawdę nieprzyjemny. Nie wiem od czego to zależy ale to jednak duży minus, który sprawił, że już go nie używam a raczej staram się unikać
+ ma ładne opakowanie, bardzo dobrze się je trzyma
+/- utrzymuje się średnio długo
+ nie plami ubrań, nie zostawia żadnych plam
+ nie podrażnia skóry
- cena, z tego co patrzyłam w sklepie za taką cenę można wybrać naprawdę dużo lepszej klasy dezodorant.

Zobacz post

-

PLAYBOY - Play it Spicy - mgiełka do ciała
I kolejna już odlewka (tak zawalam Was nimi, ale testuję i na bieżąco chcę być z opiniami).
Tym razem kolejna mgiełka do ciała tym razem od Playboy.
Cóż - zdziwiłam się, że nie jest ona ciężka jak większość mgiełek od Playboy.
Miałam już kiedyś inną - nie pamiętam dokładnie nazwy, ale mocno trąciła alkoholem i dla mnie była za maocna.
Tutaj mamy przyjemny, lekki zapach, który dość długo utrzymuje się na skórze.
Wyczuwam w niej owoce jak i buty kwiatowe, mogłabym nawet powiedzieć, że wanilię i drzewo sandałowe.
Według mnie zapach jest soczysty, idealny na wieczór, ale także na dzień.
Ogólnie orzeźwia i ochładza w cieplejsze dni.
Mogłabym nawet napisać, że mgiełka jest trwała jak niejedne perfumy.

Zobacz post
1