Biotaniqe

Biotaniqe, Regenerujące skarpetki ze śluzem ślimaka.
Muszę przyznać, że to jedne z najdziwniejszych skarpetek nawilżających, jakie w życiu testowałam. Opakowanie zawiera 2 saszetki z kosmetykiem pielęgnującym oraz woreczek z dwiema foliowymi skarpetkami. Do każdej ze skarpetek należy wycisnąć zawartość jednej saszetki, po czym umieścić wewnątrz stopę. Cóż, pomysł średnio udany i zdecydowanie fatalny. Ja na folię nałożyłam dodatkowo specjalne, bawełniane skarpetki do nawilżania. Nie dałabym rady z samą folią siedzieć godzinę, a tyle trwa aplikacja. Folie oczywiście nawet w dodatkowych skarpetkach strasznie się przesuwają, w efekcie produkt wycieka bokami i przemacza dodatkowe zabezpieczenie. Zmuszona byłam nałożyć kolejny parę skarpet, cóż. Efekt po zabiegu jest bardzo fajny. Skóra stóp jest miękka, głęboko odżywiona i nawilżona. Stópki gladziutkie jak u niemowlaka, co rekompensuje koszmar aplikacji. Składniki aktywne to m.in. filtrowany Śluz Ślimaka (kryptozyna), kolagen, elastyna, kwas glikolowy oraz witaminy A, C i E. Efekt jest faktycznie super, ale aplikacja niestety nie spełnia moich oczekiwań.

Zobacz post