Argiletz

Kolejna maseczka, którą dostałam w paczuszce urodzinowej od naszej kochanej @Zagmatwana . Tym razem musiałam ją poniekąd sama stworzyć (dolać wodę mineralną do proszku) i oczywiście mi się nie udało (dolałam jej zbyt dużo po prostu od serca). Mimo wszystko postanowiłam wygrzebać z niej gęstą substancję i nałożyć sobie na twarz co było bardzo dobrym ruchem. Wygląda troszkę jakbym miała błoto na twarzy ale na szczęście tak nie pachniało. Glinka żółta okazała się idealna dla mojej cery. Jej zastosowanie to kojenie. Troszkę mi ją wysuszyła i dobrze bo już mam dość tej tłustej cery. Pozostawiła ona skórę miękką i gładką. Nigdy o niej nie słyszałam ale muszę stwierdzić, że jest cudowna. Dzięki Agatce poznaję takie nowości, że szok ! Dziękuję Ty moja kochana .

Zobacz post