Zielone Laboratorium

patkakz

Żel do kąpieli, który wygrałam w jednym ze swopów okazał się być naprawdę świetny. Jest to energetyzujący żel: żurawina i jabłko ale po gorącej kąpieli cała łazienka pachnie jak cocacola. Produkt ma żelową konsystencję w której pływają drobinki. Na gąbce dosyć dobrze się pieni, nie wysusza skóry. Może nie jest jakiś ultra wydajny (choć butelka też jest niewielka) ale jest bardzo aromatyczny za co najbardziej go lubię.
Uprzyjemnia każdą kąpiel

Myszowata

Zielone laboratorium żel do mycia energetyzujący żurawina i jabłko.
Kosmetyk ten zostal zamkniety w okraglej butelce o pojemności 250ml z atomizerem. Zel ten ma fosc mocny ale i przyjrmny zapach a w sobie zawiera drobinki. Jest przeznaczony do kazdego rodzaju cery. Produkt jest dosc gestawy i powiedziala bym ze nawet wydajny. Wystrarczy nie za duża ilosc nalozona na myjke i uzyskujemy fajna delikatna pianę. Zapach jest troche pobudzajacy a skóra po jego zastosowaniu faktycznie bardziej nawilżona. Mysle że jest to żel który warto wypróbować a nawet inne warianty. Z tą marką sie polubiłam i z checia jeszcze przetestuje inne kosmetyki od nich.

nler4ik

Żel pod prysznic marki Zielone Laboratorium z bardzo ciekawym polaczeniem żurawiny i jabłka. Rzadko można spotkać taki rodzaj zapachu w kosmetykach. Ten żel wylicytowałam w swopie i powiem szczerze od razu nie byłam zachwycona. Od razu zapach mi się wydał dziwnym. Byłam nawet trochę zasmucona, ale później, kiedy zaczęłam używać żel, ten zapach już wydał mi się oryginalnym i tak naprawdę energetyzującym. Nie wiem jak to wytłumaczyć, ale po wyciskaniu produktu przez jakiś czas czuję nawet lekki aromat drinka Pepsi, może tak właśnie i działa połączenie żurawiny i jabłka. Mi ten żel już podoba i cieszę się, że przetestowałam go.

catrina

Bardzo fajny zestaw żel pod prysznic ma żelową konsystencję o kolorze bordowym i zapachu ziołowo słodki trochę przypomina zapach coli z dodatkiem ziół. Żel bardzo dobrze się pieni piana jest miękka w dotyku zapach żelu pobudza zmysły dodając energii, na wieczór żelu lepiej nie stosować, bo rozbudzi ciało świetny jest do stosowania rano na dodstek fajnej i pozytywnej energii. Ciało po nim jest odświeżone i oczyszczone nie podrażnia i nie powoduje relacji alergicznych.

Viki28

Jednym z kosmetyków, jakie znalazłam w moim ostatnim swopie był Żel pod prysznic Zielone Laboratorium Żurawina i Jabłko. Żel zamkniety jest w poręcznej butelce. Zapach żelu przypomina mi colę. Nawet kolorem ją przypomina. Żel dobrze się pieni, świetnie oczyszcza i odświeża skórę. Nie wysusza skóry i nie powoduje podrażnień. Po umyciu moja skóra jest miękka i wygładzona. Podoba mi się to uczucie orzeźwienia i nawilżenia skóry. Naturalny skład żelu to jego kolejna zaleta. Żel w pełni spełnił moje oczekiwania i na pewno sięgnę po niego ponownie.

Nurbanu19

Zielone Laboratorium - Żel pod prysznic, Energetyzujący, Żurawina i jabłko.

Żel mieści się w przezroczystej butelce z czarną etykietką.
Jest go tutaj 250 ml.
Miał dość rzadką konsytencję, która nawet dobrze się pieniła i oczyszczała ciało.
Gdy tylko zobaczyłam na DressCloud te produkty to bardzo mnie zaciekawiły, ale jak zobaczyłam żel o zapachu jabłka i żurawiny to już wiedziałam, że muszę go mieć.
Niestety zapach mnie rozczarował - spodziewałam się zapachu soczystego jabłka z kwaskowatą żurawiną, czuję zapach jakby coca-coli.😅
Może to mój nos tak to odczuwa, ale nic z tym nie zrobię haha. 🤣
Jakoś nieszczególnie mi się on spodobał więc nie wróciłabym do niego, ale polecam bo zapach to kwestia indywidualna. ❤️

izvsza

☆ Denko Październik 2023r.

Jestem bardzo zadowolona ze swojego październikowego denka, tym bardziej że znalazlam swoich ulubieńców. Przedstawie ich ponizej:
✨️ maska do włosów Metal Detox od L'Oreal (probka) - genialne wygładzenie, cudny zapach i widoczne odżywienie włosów.
✨️ krem BB od Purito (probka) - to jest hit nad hitami! Łatwy w nakładaniu, daje cudny efekt glow na skórze oraz niezle krycie. Kolor również trafiony pod moja cerę.
✨️ mus borówkowy do ciała od Mash (probka) - ten zapach będzie mi chodził po głowie dopóki nie kupię pełnowymiarowego sloiczka!
✨️ delikatny szampon do włosów Sendo - dobrze oczyszczal włosy, nie podraznial skóry, ładnie pachniał. Z przyjemnością użyłabym go ponownie.
✨️ zel pod prysznic Żurawina i Jablko - piękny zapach coca-coli, dawał również niezła pianę i super oczyszczal cialo. Był także wydajny wbrew pozorom.
✨️ maseczka do twarzy z retinolem, Balea - natychmiastowe wygładzenie cery i zwezenie porów murowane!
✨️ tusz do rzęs Seibella - takiego wydłużenia i pogrubienia moich rzęs jeszcze nigdy nie miałam jak po nim!
✨️ serum z witaminą C Revitalift Clinical od L'Oreal - widoczne odżywienie i rozświetlenie skóry, poprawa kolorytu a takze wyrównanie struktury.
✨️ Liftingująco-rozświetlająca maska do twarzy Senelle - Boże jaki ten produkt jest genialny! Rozswietlal i napinał cerę, a także wygładzał. Muszę kupić pełnowymiarową tubeczke.
✨️ odżywka emolientowa do włosów Stars from the Stars - również mój hit do którego będę cyklicznie wracać. Pięknie pachniała brzoskwiniami i wygładzała włosy.

Reszta produktów także dobrze mi się sprawdziła, ale nie zachwyciła mnie na tyle żeby znaleźć się w totalnych hitach. Na szczęście nie trafił mi się też żaden bubel.

Anuusiaczeek

Żel pod prysznic od Zielone Laboratorium - Energetyzujące. Plastikowa buteleczka zawiera 250 ml kosmetyku o lekko bordowym zabarwieniu z drobinkami w składzie. Kosmetyk jest trochę glutowatej konsystencji o bardzo pięknym zapachu, który kojarzy mi się z zimowymi wieczorami. Produkt zaaplikowany na gąbkę pieni się gęstą, treściwą pianą. Nie jest jej dużo tak jak w zwykłych żelach ale nie mogę powiedzieć, że jest jej też mało. Produkt świetnie oczyszcza skórę ciała nie wysuszając jej przy tym. Aromat żelu jeszcze na dosyć długo zatrzymuje się na skórze ciała co mi akurat bardzo pasuje. Po jego użyciu ciało jest oczyszczone, nie zostało nawilżone ale też nie wysuszone. Produkt w żaden sposób mnie nie uczulił ani nie podrażnił.
Fajny kosmetyk ale za tą cenę bym go nie kupiła dlatego też cieszę się, że wylicytowałam go w swopie.

izvsza

☆ Energetyzujacy żel pod prysznic, Żurawina i Jabłko, Zielone Laboratorium.

Żel otrzymałam w jednym z ostatnich wygranych swopow. Bardzo chciałam wypróbować produkty tej marki I za drugim podejściem się udało. Umieszczony jest w małej, aczkolwiek poręcznej butelce o pojemności 150ml zamykanej na klik. Konsystencja żelu jest troszkę rzadsza niż standardowych zeli pod prysznic, w lekko brązowawym kolorze z czerwonymi drobinkami żurawiny ale gładka, drobinki nie są zbyt wyczuwalne podczas mycia. Żel dobrze sie pieni, mogłoby być w sumie lepiej, ale jak dla mnie jest okej, duża kropla nałożona na myjkę wystarcza na umycie całego ciała, więc żel na pewno wystarczy mi na ok 3 tygodnie codziennego stosowania. Co do zapachu to powiem Wam ze ja wyczuwam w nim coca-cole! Pachnie dosłownie jak lizaki o tym smaku z Chupa Chups. Zapach ten faktycznie jest bardzo energetyczny i świetnie pobudza a wieczorem uspokaja i łagodzi zmysły. Swietnie nadaje się na nadchodząca porę. Ja jestem bardzo zadowolona i sięgnęłabym po niego ponownie.

gilgotka

Energetyzujący żel do mycia ciała w wersji Żurawina i Jabłko marki Zielone Laboratorium, który wygrałam w swopie. Dzięki Dress Cloud mogłam spełnić swoje małe kosmetyczne marzenie i bliżej poznać kosmetyki tej marki. Trafił do mnie między innymi ten żel pod prysznic i w zasadzie co do żelu nie mam jakiś dużych wymagań. Przede wszystkim ma dobrze oczyszczać skórę, ładnie pachnieć, nie musi nawilżać, ale nie może wysuszać i musi dobrze się pienić. Jak przy okazji jeszcze fajnie wygląda to jest pełnia szczęścia. W przypadku tego żelu producent obiecuje naprawdę wiele. Zacznijmy od tego, że ta specjalna kompozycja zapachowa ma energetyzować przez co żel może świetnie sprawdzić się na poranny prysznic, a według mnie latem kiedy jest gorąco idealny również jako orzeźwienie w ciągu dnia czy na wieczór. Co do samego zapachu, to mamy tu połączenie jabłka i żurawiny i przyznam, że trochę pachnie i jednym i drugim owocem, ale to co poczułam jako pierwsze po powąchaniu tego zapachu to lizaki chupa chups o smaku coli i właśnie nimi pachnie mi ten żel. Czytałam wiele opinii i dla wielu osób jest on drażniący, ale dla mnie zapachowo jest jak najbardziej w porządku. W efekcie po myciu skóra powinna być nie tylko oczyszczona, ale też miękka i gładsza. Dodatkowo ze względu na sok z jabłka ma działać regenerująco i rozjaśniająco. Żel jest dość płynny w jasno-brązowym kolorze z małymi drobinkami, która okazały się być drobinkami żurawiny. Mają one za zadanie poprawić jędrność skóry i zwiększyć jej napięcie ze względu na zawartość witamin i minerałów. Produkt można stosować codziennie i na każdy rodzaj skóry. Buteleczka ma 250 ml i wygodne zamykanie, a w użyciu jest bardzo poręczna. Jest to kosmetyk wegański, a substancje myjące w nim użyte są bardzo delikatne. Żel jednak dobrze się pieni i w rękach i z pomocą myjki. Ja lubię jak piany jest dużo, a żeby tak było to produktu trzeba użyć ciut więcej, więc co do wydajności, dla osób, które lubią pianę podczas kąpieli może nie wypadać zbyt dobrze. Dobrze jednak oczyszcza i nie powoduje efektu ściągania. Ja mam dość suchą skórę ciała, więc zawsze po używam balsam, natomiast skóra po kąpieli jest oczyszczona i faktycznie bardziej miękka. Co do nawilżania, to nie jest ono w moim przypadku jakoś specjalnie odczuwalne, ale dla mnie ważne, że skóry nie wysusza. Ogólnie rzecz biorąc żel spisuje się dobrze. Fajnie wygląda, dobrze myje i tworzy pianę, a także jak dla mnie przyjemnie pachnie i ten zapach czuję jeszcze później po wejściu do łazienki, ale również na skórze w miejscach gdzie na przykład nie położę balsamu lub kładę jakiś delikatny. Wszystko byłoby super gdyby nie cena, bo taka butelka kosztuje 56 zł. Dla mnie to naprawdę wysoka cena jak za żel. Zdaję sobie sprawę, że to produkt naturalny, który wymaga też specjalnego tworzenia i pozyskiwania składników, ale jednak dla mnie nie do przeskoczenia. Po za tym efekty, które daje nie są wybitnie spektakularne, a przy tym w moim odczuciu nie jest zbyt wydajny. Cieszę się bardzo, że miałam możliwość go przetestować, natomiast ja nie kupiłabym go ponownie. Niestety, ale nie polecam.