NIUQI

Hybrydy z Niuqi
*
W życiu bym się nie spodziewała, że zdradzę Indigo z Niuqi - no ale jednak.
Byłam od lat wierna Indigo, ale po ciąży bardzo kiepsko mi się trzymały. Będąc u @ann na kawce i słysząc jej zachwalania nad Niuqi wzięłam od niej kilka kolorów na próbę. Tak mi się spodobały, że poszłam do Biedronki i kupiłam dwie bazy.

Jestem zadowolona z nich pod każdym względem:
niska cena
dostępność
świetne pędzelki
cudowna konsystencja
piękne kolory
i trwałość

Mam dwie bazy proteinowe: ciemny róż i mleczny róż. Wybrałam najbardziej podobne do mojej ukochanej bazy proteinowej z Indigo Porcelain. Używam ich po prostu jako baza i kolor. Na to top i gotowe.
Kolorki są do siebie bardzo podobne, ale jednak mleczny róż jest jaśniejszy. Oba nie są w pełni kryjące.

Mam je na razie 2 miesiące, ale jak do tej pory jestem zachwycona i przy nich pozostaję!

Zobacz post

Proteinowa baza od Biuqi- niezastąpiona od dłuższego czasu. Ostatnio skończyłam zapasy starej wersji i postanowiłam kupić nowe warianty kolorystyczne.
Nowa wersja różni się od starej chyba tylko nazewnictwem. Do mojego koszyka trafił : mleczny róż, jasny róż, naturalny róż i ciemny róż.
Baza ma zdecydowanie lepszą konsystencję niż ta Kauczukowa, nie jest taka gumowata, lepiej się rozprowadza. Owszem, jest gęsta, ale bliżej jej do proteinowej z Indigo.
Pędzelek dobrze leży w dłoni, nie ma problemu z nabraniem odpowiedniej ilości produktu. Już jedna warstwa ma wystarczająco twardą powłokę, przy dwóch mamy zupełne krycie. Bez problemu można nią przedłużyc paznokcie, ja najczęściej noszę ją solo.

Zobacz post