Miraculum

Krem na dzień ma kremową konsystencję która bardzo dobrze się rozprowadza i szybko się wchłania. Nadaje się pod makijaż, super współgra z różnymi kosmetykami. Krem dobrze nawilża, ale też poprawia kondycję skóry. Zostaje ona wygładzona.
Krem jest zamknięty w szklanym słoiczku z zakrętką.

Zobacz post

#2 Drugie Denko za miesiąc Sierpień.

Sierpień już prawie dobiega końca a ja rekordowo zużyłam 8 produktów. Jak na mnie to bardzo dużo. A więc, tak:
1. Krem do twarzy Miraculum. Jest to nawilżający krem do twarzy. Nie zużyłam całego, bo przestał działać w szybkim tempie. Na początku nawilżał, a po tem już tylko tłuści cerę. Pory mi się otwierały a cera była jak Masło. Bardzo się zawiodłam. Dodatkowo miał mocny ,perfumeryjny zapach. Skład fatalny, sztuczny. Lepiej się sprawdzał po opalaniu niż normalnie do stosowania.
2. Szampon Loreal Mythic Oil. Świetna,ergonomiczna butelka. Piękny zapach, miodu i kwiatów. To już było drugie moje spotkanie z tym szampknem i po raz kolejny bardzo udane. Świetnie nawilża i wygładza włosy. Wyglądają na zdrowe i zadbane. Nie plączą się i nie łamią. Wystarcza na bardzo długo, jest ekonomiczny. 250 ml,kosztowało 60 złotych i wystarczyło na 6 miesięcy.
3. Chusteczki do demakijażu be Beauty. 20 chusteczek, osobno pakowane w cenie 1 złotówki. Chusteczki mają delikatny zapach. Nie podrażniają i nie wywołują alergii skórnych jak i ocznych. Dokładnie domywają makijaż. Przyjemnie się ich używa. Idealne na podróż.
4. Be Bio ,Ewa Chodakowska. Czyli antyperspirant w kulce. No zważył się i musiałam używać jak w kremie. Bardzo niechigieniczne. Zapach delikatny, ale sztuczny. Szczypie jak diabli. Nie ważne czy mam podrażnioną skórę czy nie ,on szczypie. Działa tego nie można mu odmówić. Dobrze chroni przed potem i zapachem.
5. Sensodyne, odbudowa i ochrona Mint. Delikatny smak mięty. Nie odświeża tak jak lubię i nie czyści. Jest bardzo delikatna w swojej pracy. Po zabiegu stomatologicznym jest dobra, ale nie do stosowania na co dzień.

Zobacz post

W paczuszce urodzinowej od @weracruza znalazłam to o tą małą próbkę. Jest to próbka kremu aktywnie nawilżającego z wodą termalną próbka ta wystarcza na dwa użycia, Krem jest białej barwy o delikatnej konsystencji. Ma on przyjemny zapach, łatwo się rozsmarowywuje, dojść dobrze się wchłania. Krem ten przeznaczony jest do każdego typu skóry zawiera w sobie kwas hialuronowy oraz minerały, został wykonany w 88% ze składników naturalnych. Krem ten jest rekomendowany na użycie w ciągu dnia ma on u elastyczniać oraz wygładzać a także nawilżać skórę. Cieszę się że mogą go przetestować na własnej buzi bo patrząc na efekty dwurazowego użycia stwierdzam że jest wart zainteresowania się nim. Nie uczulił ani nie podrażnił w żaden sposób z czego jestem zadowolona. Mogłabym spokojnie sięgnąć po pełnowymiarowy produkt.

Zobacz post

Miraculum, Woda termalna, Krem do twarzy, Aktywnie nawilżający, Na dzień, SPF 15, Każdy typ cery.
Testuję go już jakiś czas, kupiłam w ciemno, bez wcześniejszych testów, bez czytania opinii. Wypadł fajnie, nie jestem wymagająca jeśli chodzi o kremy, ale zdarza się że mnie zapychają, ten tego nie robi. Nawilża fajnie, ale nie nadaje się do okolic oczu - podrażnia je. Ma spf, nie duży, ale jest, co jest plusem, bo raczej nie używam spf, mimo że wiem że powinnam.

Zobacz post

Krem do twarzy na dzień i na noc z firmy Miraculum. Krem zamknięty w szklanym słoiczku. Ma niebieski kolor i pachnie bardzo delikatnie, czuję świeżo ścięty fioletowy bez. Krem ma ciężką konsystencję. Szybko się wchłania i dobrze, dogłębnie nawilża. Krem wykonany został w 98% z naturalnych składników i na bazie wody termalnej. Buzia po użyciu jest delikatna, miękka i elastyczna. Bardzo fajny krem, lubię go. Nie był drogi, cena 20 złotych za 50 ml, to bardzo dobra cena.

Zobacz post

Postanowiłam zrobić małe uzupełnienie kosmetyków. Padło na kontigo głównie ze względu na to, że zależało mi na turbo pigmencie z glam shopu. Wybrałam serie, której jeszcze nie znam - All About Aloe, podobnie z kremem do twarzy, też jest to dla mnie nowość. Nie miałam okazji testować jeszcze nic tej marki. Pierwsze wrażenie na plus. Tonik i pianka mają zachęcającą szatę graficzną. Krem zamknięty jest w szklanym słoiczku. Dużym plusem jest to że posiada SPF. Niby jest to tylko 15, ale zawsze lepsze to niż nic. Turbo pigment miałam już okazję przetestować. Wrażenia są bardzo pozytywne, jestem zawiedziona tylko tym że zdjęcia nijak nie oddają jego blasku. Ma w sobie mnóstwo iskierek odbijających światło.

Zobacz post