Fluff

Ostatnio moja ulubiona baza pod makijaż. Często na noc używam różnych kremów lub serum wymagających by na dzień stosować coś z filtrem, dlatego ta baza jest strzałem w dziesiątkę. Przyjemnie się rozprowadza i szybko się wchłania. Baza fajnie nawilża skórę, a dodatkowo podkład bardzo ładnie się na niej rozprowadza. Baza ma delikatny i przyjemny zapach, a pomimo filtru spf30 nie bieli skóry. Duży plus za zakraplacz, dzięki któremu zawsze można nałożyć na skórę idealną ilość produktu. Jest ona w szklanym opakowaniu, jednak jest na tyle grube, ze spadło mi juz kilka razy i się nie stłukła. Jestem z niej bardzo zadowolona. 😊

Zobacz post

Mleczna baza pod makijaż z SPF 30 z linii Superfood marki Fluff. Na ten produkt czaiłam się odkąd pojawił się w nowościach marki i kiedy skończyła mi się poprzednia baza pod makijaż zamówiłam tę. Akurat idealna na wakacyjny czas, ponieważ nie tylko ma przedłużać trwałość makijażu, ale też chronić skórę przed szkodliwymi promieniami. W jej składzie znajdziemy między innymi kwas hialuronowy, olej z z pestek winogron czy słodkich migdałów. Mleczko wykazuje właściwości nawilżające, a także antyoksydacyjne i chroni przed utratą wody. SPF 30 ma zapewnić ochronę przeciwsłoneczną przed promieniami UVA i UVB. W szklanym pojemniczku z pipetą do odmierzania kropelek znajduje się 40 ml mleczka, a na jeden raz producent zaleca użycie 2-3 kropli. Mleczko jest dość płynne i dobrze nakłada się na twarz, a także rozsmarowuje. Przy nakładaniu czuć jakieś maleńkie drobinki jak przy peelingu, ale po chwili znikają pod palcami i buzia pozostaje gładka. Produkt szybko się wchłania, ale buzia w dotyku pozostaje delikatnie lepiąca. Nałożony na nią podkład świetnie trzyma się na swoim miejscu i moim zdaniem faktycznie przedłuża trwałość makijażu i na bazie trzyma się zdecydowanie lepiej niż bez niej. Mleczko nie bieli skóry i u mnie nie wywołało podrażnień, ani też jej nie zapchało. Buzia jest po nim dobrze nawilżona, a co najważniejsze chroni skórę przed promieniami słonecznymi, dlatego ja używałam go również pod krem CC i tak też świetnie się sprawdzał. Mleczko ma cudowny zapach i mi osobiście przypomina trochę lody cytrynowe. W ciągu dnia buzia nie wyświeca się po nim bardziej niż zwykle, a dodatkowo nic się nie roluje. Podkład rozprowadza się na tej bazie bez zarzutu, a ja zawsze odczekuję chwilkę między nałożeniem bazy a podkładu. Ogólnie rzecz biorąc jestem z tej bazy bardzo zadowolona. Ma ładne opakowanie i zapach, a w działaniu faktycznie robi to, co obiecuje producent. Jego cena regularna to 39 zł na stronie producenta, a mi udało się je kupić na fajnej promocji. Jestem z tego kosmetyku bardzo zadowolona i zdecydowanie polecam. Idealna do używania latem, ale i przez cały rok.

Zobacz post

Moje pierwsze zakupy z drogerii internetowej Namera. Byłam już dawno zapisana do newslettera i kiedy dostałam maila o dużych promocjach postanowiłam zajrzeć. Akurat mleczko z SPF marki Fluff było dość mocno przecenione aż nie mogłam uwierzyć. Czaiłam się na nie już długo, ponieważ oprócz tego, że zawiera SPF 30, to jeszcze jest bazą pod makijaż. Do jego zadań należy ochrona przed szkodliwymi promieniami, przedłużanie trwałości makijażu, ale też pielęgnacja skóry, jak na przykład jej nawilżanie. Uwielbiam takie wielofunkcyjne kosmetyki, a w dodatku kosmetyki tej marki świetnie mi się sprawdzają. Jego regularna cena to 39 zł, a ja kupiłam go za jedyne 23,40 zł i to najmniejsza cena za jaką do tej pory je widziałam. Drugi kosmetyk to mgiełka do twarzy, ale też do ciała marki Nacomi w wersji Papaja. To mgiełka, która zaciekawiła mnie również swoją wielofunkcyjnością. Między innymi odświeża skórę, relaksuje czy koi. Można jej używać zarówno na dzień, jak i na noc, ale też w ramach odświeżenia czy shota odżywiającego skórę i przygotowującego pod makeup. Jej regularna cena to 17 zł, a ja kupiłam ją za 10,20 zł. Tutaj przyznam, że pierwsze wrażenie miałam dość średnie, ale nim wyrażę ostateczną opinię chcę ją trochę dłużej poużywać. Na koniec malutki żel do dezynfekcji rąk, który dostałam w prezencie. Ma piękny, żółty kolor i otrzymałam wersję zapachową papaja. Zamówienie przyszło dość szybko i dobrze zabezpieczone, a testy oczywiście już ruszyły.

Zobacz post