Joanna

Wzięłam tą farbę tylko na przetestowanie. Nie spodziewałam się bóg wie jakich efektów, ale to jest totalne dno. Zero pokrycia włosów. Jedyne co pokryła to jeden centymetr włosów od skóry głowy (odrosty). Reszta pozostała w takim kolorze jakim była, a to tak dziwnie teraz wygląda. Jakbym była naturalnie jasną blondynką i po prostu miałabym odrosty. Jak dla mnie efekt totalnie nie zadowalający. Jeszcze na tak złą farbę nie trafiłam i nie opłaca się jej kupować. Wiadomo, każda farba jest inna, ale jednak zawsze każda pokrywała całe włosy (mniej lub bardziej), a ta nic, a nic na długości. Totalny koszmar. Kupiłam inną farbę, tym razem Garniera i będę ją testować, ale do tej na pewno się więcej nie zbliżę. Na szczęście maska Kallosa pozwoliła mi na mega szybką regenerację włosów, więc za bardzo ich nie zniszczyła, ale dziewczyny uważajcie!

Zobacz post