L'Oréal

megianto

L'Oreal Elseve Hyaluron Plump - maska do włosów odwodnionych.
Ma 300 ml i znajduje się w plastikowym słoiczku. Jest gęsta i bardziej przezroczysta niż odżywka z tej samej linii. Dobrze się ją rozprowadza na włosach. Trzymamy ją 3-5 min, a później spłukujemy. Po jej użyciu można zauważyć znaczne nawilżenie bez efektu obciążenia. Dodatkowo włosy z łatwością się rozczesują i pięknie pachną.
Polecam choć jak dla mnie to odżywka sprawdza się lepiej od tej maski.

Ragazza

Aktualnie jest to moja ulubiona maska do włosów. Cudownie pachnie, ma odpowiednią konsystencję i jest bardzo wydajna. Według producenta należy ją trzymać 2-3 minuty, co jest na pewno wygodne dla osób, które nie mają czasu lub zwyczajnie nie lubią długo siedzieć w masce. Ja jednak trzymałam ją nieco dłużej pod czepkiem kąpielowym i jestem zachwycona efektami. Włosy są miękkie, lśniące, nawilżone i przyjemnie w dotyku. To już taki mój rytuał, że raz w tygodniu nakładałam tą maskę i nawet fryzjerka pochwaliła, że moje włosy są w dobrej kondycji (co mi się nigdy nie zdarzało). Ja jestem jak najbardziej zadowolona i na pewno to nie było moje ostatnie opakowanie tej maski.

catrina

Elseve maseczka do włosów nawilżające z hialuronowym kompleksem nawilżającym. Maseczkę nakładam 1 raz w tygodniu na włosy przed ich użyciem i pozostawiam na około 5 minut. Maseczka ma będą konsystencję koloru fioletowego i delikatnym kwiatowym zapachu. Teraz szczególnie w okresie grzewczym gdzie jest suche powietrze moje włosy też robią się suche i czuć, że brakuje im nawilżenia. Po jej użyciu czuć, że włosy są nawilżone i głębsze w dotyku. Producent na opakowaniu napisał, że maseczka jest do codziennego użytku. Dobra maseczka na wygładzenie włosów i nadanie im nawilżenia.

gilgotka

Maska do włosów Hyaluron Plump Elseve od L'Oreal do włosów odwodnionych, którą kupiłam jeszcze zimą i trochę czekała na swoje użycie, ale doczekała się w końcu, a że produkt zdenkowałam totalnie to pora na recenzję. Nie będę ukrywać, że dla mnie absolutnie hit i wielkie kosmetyczne odkrycie jeśli chodzi o pielęgnację włosów! Hyaluron Plump to cała seria skłądająca się aktualnie z cztereach kosmetyków. Ja do tej pory miałam okazję używać szampon i przetestować maskę. Kiedy ją kupowałam była zima, a moje włosy bardzo potrzebowały dobrego nawilżenia. Akurat była na promocji, więc szybko wskoczyła do koszyka zwłaszcza, że oczarował mnie jej zapach. Seria jak nazwa wskazuje została opracowana w zaawansowanej formule z użyciem kwasu hialuronowego, który w tym wypadku wykazuje zdolności otulania włókien dzięki czemu przywraca im nawilżenie i sprężystość. W przypadku maski mam dużą intensywność nawilżenia aż 10 razy, a jednocześnie producent zapewnia, że efekt jest bez obciążania i ma utrzymywać się aż 72 godziny. Maskę wystarczy rozprowadzić na umytych włosach, a następnie odczekać 2-3 minuty i spłukać. Zacznę od tego, że opakowanie to wygodny plastikowy słoiczek z dość dużym otworem, przez który łatwo wyciągać maskę do samego końca. Mamy tutaj pojemność 300 ml maski, która ma konsystencję przypominającą mi pudding i fioletowy kolor. No i teraz zapach, bo tutaj jest istna petarda! Nie ma tutaj wypisanych żadnych nut zapachowych, ale dla mnie jest to typowo słodko-kwiatowy zapach z tą uwagą, że te kwiaty to takie odleglejsze tło. Dla mnie trochę taka słodka śliwka, pomieszana z brzoskwinią, zapach bardzo ciepły z czymś podobnym do paczuli. No obłędny! Kocham jak włosy pachną mi tą maską, a zapach pozostaje na włosach i spokojnie czuje się go nawet na drugi dzień. Ja mam długie włosy, więc maska starczyła mi na kilka użyć. Czas trzymania maski miałam różny, bo zdarzało się i 3 minuty i nawet 10, ale to co zauważyłam, że moje włosy były tak suche, że po prostu te maskę wypijały i wchłaniała się niesamowicie szybko. Włosy od razu stawały się charakterystycznie śliskie, takie wręcz lejące już podczas spłukiwania. Włosy dużo łatwiej rozczesywały się po tej masce i wyglądały pięknie! Faktycznie było widać różnicę, bo stawały się bardziej błyszczące, wizualnie bardziej zdrowe i zadbane. Były też bardziej sypkie, nie plątały się tak i co ważne nie były obciążone. Ja myję włosy średnio co 3-4 dni i w teście 72 godziny muszę się zgodzić, że faktycznie tyle utrzymuje się ich nawilżenie. Jestem z tego powodu naprawdę nią oczarowana, bo wyglądały dobrze nie tylko w dzień mycia, ale też na drugi i trzeci dzień! Były bardziej, miękkie, elastyczne, kiedy wyschły również szybko się rozczesywały, no i były doskonale nawilżone. Będę za tą maską bardzo tęskniła i na pewno kupię ją ponownie. Jej cena regularna to 24,99 zł, ale często można ją gdzieś trafić na promocjach, więc warto polować, choć nie ukrywam, że nawet w cenie regularnej naprawdę warto się na nią skusić.! Ja akurat kupiłam ją za 15,99 zł więc cenowo naprawdę mi się udało, bo ta maska jest hitem! Uwielbiam ją i polecam!

paula54555

Maska ma nieco gęstą konsystencję, którą dobrze aplikuje się we włosy. Maska sprawiła że moje suche łamliwe włosy stały się mocniejsze, nie łamią się tak. Zauważyłam też że włosy są dobrze nawilżone i zdrowe. Dzięki masce włosy są lśniące i gładkie w dotyku. Maska dociąża włosy ale ich nie obciąża.

ankch

Maska Elseve do włosów odwodnionych.
Skusiłam się po raz pierwszy od dawna na reklamowany kosmetyk.
Skład ma w sumie mi pasujący, a że moje odżywki na wykończeniu to mogę sobie pozwolić.
Maska zamknięta jest w ładnym opakowaniu i ma przyjemny zapach.
Co do działania, to ciężko stwierdzić czy czymś się wyróżnia..
Włosy są po niej miękkie i miłe w dotyku, a że po nanoplastii nie są mocno wymagające, to chętnie używam.

gilgotka

Moje kosmetyczne zakupy z różnych sklepów z początku roku. W końcu udało mi się upolować zestaw zimowy marki Yope, a już kompletnie straciłam nadzieję. Udało mi się go dorwać w Polo Markecie w małej miejscowości. Był i czekał jak dobrze pamiętam za 34 zł. Mamy tutaj żel pod prysznic i mydło do rąk o zapachu Zimowa noc. Całość pięknie zapakowana w pudełko prezentowe w cudownej oprawie graficznej. Ich edycje limitowane są obłędne, a ta zimowa to jest kosmos i pachnie przynajmniej póki co w opakowaniu naprawdę pięknie. Yope stworzyło kolejną fantastyczną mieszankę, którą się zachwycam i już nie długo zabieram się za testy. W Sin Say kupiłam dwie maseczki do twarzy, które podobały mi się już od dłuższego czasu. Mam tutaj uroczą wiewiórkę o działaniu wygładzającym i odżywczego reniferka. Na promocji dorwałam też kremik do rąk w uroczym opakowaniu o zapachu Sweet Orange za jedyne 3,99 zł. Robiąc zakupy w Douglas na prezent przy kasie skusiłam się też na coś dla siebie, a jest to zestaw marki Accentra w postaci dwóch mydełek w kształcie gwiazdek w złotym kolorze i białego ręczniczka do twarzy. Zestaw był przeceniony na 9,90 zł. Kolejne zakupy są z Rossmanna i udało mi się upolować fajne maseczki pod oczy. Wszystkie są marki ISANA, a każda z nich jest inna. Pierwsza to maska na okolice oczu wykonana na tkaninie, która zadba nie tylko o skórę pod oczami, ale dookoła nich, więc jestem jej niesamowicie ciekawa i kosztowała tylko 2,99zł. Kolejne są płatki pod oczy serduszka, które mają za zadanie pobudzać i wygładzać skórę. Wyglądają po prostu uroczo i będę idealne by wykorzystać je w okolicy zbliżających się Walentynek. One na promocji kosztowały tylko 4,49 zł. Ostatnie są to płatki hydrożelowe w ślicznym niebieskim kolorze, które mają odświeżać i nawilżać przez co skóra ma w efekcie wyglądać na wypoczętą. One również były na promocji i kosztowały 3,39 zł. Ostatni zakup z Rossmanna to maska do włosów Elseve od Loreal i zdecydowałam się na tę z serii, którą znam już chwilę, bo używałam z niej szampon. Jest to maska nawilżająca Hyaluron Plump przeznaczoną do odwodnionych włosów, które potrzebują nawilżenia. Na promocji kosztowała jedynie 15,99 zł. Bardzo podoba mi się jej forma opakowania, ale też zapach. Jest lekko kwiatowy, typowo maskowy, ale też w pewnym stopniu elegancki, więc jestem ciekawa czy będzie pozostawał na włosach, bo w opakowaniu pachnie ślicznie. Ostatni kosmetyk to miniaturowa woda micelarna The most wonderfull timemarki Balea z kalendarza adwentowego, którą dostałam od siostrzenicy. Ona się nie maluje, więc skoro ona go nie użyje to dokonałyśmy pewnej zamiany kosmetykami i tak oto trafiła do mnie ta słodkość. Jestem bardzo zadowolona z tych nowości, a że jest tu kilka tych typowo zimowych, to mam nadzieję, że uda mi się je zużyć jeszcze w tym zimowym okresie.

Bambo

Odżywka włosów która trafiła do mnie i dzięki promocji -50% w Rossmanie. Jakiś czas temu testowałam pomarańczową która wręcz skierowała moje serce więc Pozwoliłam sobie zapisać fioletową. Opakowanie jest bardzo wygodne i przyjemne w aplikacji. Łatwo wydawać produkt w opakowania. dodatkowo kolor opakowania zdecydowanie przyciąga moją uwagę i chęć aby je używać. Konsystencja produktu jest wręcz jak dla mnie idealna ponieważ nie spływa z włosów. Dobrze ściągam rozprowadza a po wczesaniu grzebieniem jest jeszcze lepiej.
Moje włosy po tej odżywce zdecydowanie są miękkie i lśniące bardzo lubię taki efekt na włosach. Za ten produkt zapłaciłam naprawdę niewiele A wydaje mi się że moje włosy całkiem nieźle się z nim Polubiły. Mam w planach za jakiś czas zakupić ponownie ten produkt ponieważ spełnił moje oczekiwania co do pielęgnacji włosów.

dfbsx

Maska trafiła do mnie do testów z portalu wizaz.pl. O ile odżywki i szampony L’Oreal Elseve były już przeze mnie testowane, tak maski jeszcze nie, więc stanowiła dla mnie swego rodzaju nowość. Całe szczęście nie zawiodłam się. Maska dość dobrze nawilża włosy, wygładza i ułatwia rozczesywanie. Ogromnym zaskoczeniem był dla mnie czas trzymania, większość produktów tego typu zmywa się po 20 minutach, tutaj zalecane są tylko 3! Mimo to radzi sobie świetnie. Minusem jednak jest dla mnie jej zapach. Ciężko mi go określić, ale kojarzy mi się z lekami.

Myszowata

L'oreal paris elseve hyaluron plump maska nawilżająca z kwasem hialuronowym.
Maska ta znajduje sie w sporej zakrecanej puszce o pojemności 300ml. Kosmetyk ten ma lekko fioletowy kolor tak jak pozostale z tej lini, ma również przyjemny zapach. Wystarcza na kilka użyć ja stosowalam ja raz w tygodniu. Daje fajne efekty nawilżonych , miekkich włosów, które naprawde fajnie wyglądają. Maska ta co wazne nie obciąża włosów. Na pewno sięgnę po nią ponownie bo poprostu jest bardzo dobra dla moich włosów.

Hinami

Maska również z przesyłki od wizaz. Maska do włosów jest w odkręcanym plastikowym opakowaniu. Ma gęsta konsystencje, ale jak dla mnie mogłaby być ciut gęstsza. Maska bardzo ładnie pachnie, a zapach zostaje na włosach jeszcze przez kilka godzin. Maskę nakładamy na włosy na zaledwie na 3 minuty. Włosy po niej są sypkie oraz łatwe do rozczesania. Podoba mi się, ze na opakowaniu jest napisane by pamiętać o tym żeby zakręcić wodę.

dfbsx

Po długiej przerwie znów udało mi się dostać do testów na wizaz.pl. Jeżeli chodzi o L’Oreal Elseve to moje ulubione kosmetyki do włosów, dlatego też gdy zobaczyłam nowy test- nie wahałam się ani chwili! Jestem już po pierwszych użyciach i muszę zdradzić, że ta linia bardzo przypadła mi do gustu. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie się do niej nie zrażę i zostanie ze mną na dłużej.