3 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 08.03.2022 przez monikove

Denko Październik 2022

DENKO PAŹDZIERNIK 2022

Aż sama nie mogę uwierzyć w ilość zużytych produktów! To chyba moje największe denko i jestem z niego niesamowicie dumna. Zużyłam w sumie 33 kosmetyki, tutaj 31 opakowań plus dwie kule do kąpieli. Jako, że brakłoby mi tutaj miejsca na opisanie wszystkich produktów, postaram się w skrócie wymienić wszystkie, a opisać bardziej tylko te, które okazały się hitami bądź bublami. Recenzje wszystkich kosmetyków znajdziecie oczywiście w moich chmurkach!

WŁOSY:

Szampon Aqua Revive z serii Gliss marki Schwarzkopf- dobrze oczyszcza, nie podrażnia i nie plącze włosów, więc polecam.
Odżywka do włosów Pitaja i Owoce Tropikalne marki ISANA - oczywiście tutaj polecajka! Ślicznie pachnie i zapach utrzymuje się na włosach, zmiękcza je i nadaje im połysku. Uwielbiam ją!
Intensywnie nawilżająca maska do włosów z BIO-kokosem marki Alverde w saszetce - tutaj niestety bubel, w ogóle nie zauważyłam nawilżania, a w dodatku włosy się bardziej po niej puszyły.

CIAŁO:

Żel pod prysznic marki Fa z limitowanej edycji Cherry Kiss - ślicznie pachnie, dobrze się pieni i nie wysusza skóry, więc polecam.
Scrub pod prysznic Pineapple Paradise z Action - bardzo delikatny peeling, który subtelnie wygładza skórę. Nie jest to mocny zdzierak, więc idealnie sprawdza się w delikatniejszych miejscach.
Pianka do golenia Candy Sky - cudownie pachnąca pianka, zmiękczająca włoski i ułatwiająca depilację, a do tego wygodna w użyciu, więc oczywiście polecam!
Miniatura żelu pod prysznic Ritual of Karma marki Rituals - świetnie pachnący żel, cudownie myje skórę, a przy tym delikatnie ją nawilża. Absolutnie go uwielbiam!
Balsam do ciała Confetti Daydream od Bath & Body Works - to jeden z moich ulubieńców miesiąca. Cudownie pachnący balsam, który świetnie nawilża skórę i sprawia, że staje się miękka, gładka, a zapach czuć naprawdę długo. Uwielbiam balsamy tej marki, a ten zapach to cudo!

KĄPIEL:

Dwufazowy olejek do kąpieli The Ritual of Mehr marki Rituals - mój kąpielowy ulubieniec. Swoim zapachem cudownie wpływał na zmysły, a kąpiel z nim była cudowna. Zrobił pianę na powierzchni, a skóra po wyjściu z wody była nie tylko nawilżona, ale też natłuszczona i to dogłębnie, co sprawiło, że jej elastyczność i gładkość jak dla mnie była na najwyższym poziomie. Jeden z moich październikowych hitów!
Sól do kąpieli Serce * Owoce Jagodowe marki Alterra - mam do niej nadal mieszane uczucia. Z jednej strony ma ładne opakowanie i dała nawilżenie, z drugiej wywołała też rozczarowanie brakiem piany i zupełnie innym zapachem niż wąchałam przez opakowanie na sucho. Ja nie kupię jej ponownie.
Sól do kąpieli You are my Otter Half marki Balea -Piękne opakowanie kryło sól, która zrelaksowała mnie cudownym zapachem kokosa, mimo, że odrobinę zabrakło mi nawilżenia po kąpieli, to skóra była zmiękczona i ostatecznie czułam się w pewien sposób dopieszczona.

DŁONIE I STOPY:

Soothing Hand Mask kupiona w Action - maseczka do dłoni w formie rękawiczek, które dały mi niesamowite nawilżenie. Chętnie kupiłabym je ponownie, więc jak najbardziej
Sól do stóp Fell Well Balea - cudownie zmiękczyła skórę, więc
Wieczorna pielęgnacja w 3 krokach firmy Marion - ogromna polecajka! Świetne produkty do kompleksowej pilęgnacji stóp na wieczorne SPA!
Peeling i maska do stóp w wersji kokosowej Balea - stopy miękkie i gładkie jak u niemowlaka.

PRÓBKI:

Ujędrniający krem do biustu Eeny Meeny - zachęcający
Kremu do twarzy głęboko nawilżający z linii PRO Deep Hydration Prebiotic & Peptide Rejuvenating Face Cream - lekki, wydajny, fantastycznie nawilżający
Krem wielozadaniowy Multi- Active Jour marki Clarins - cudowny zapach, daje świetne nawilżenie, a buzię zmienia w aksamitną w dotyku. Moje odkrycie miesiąca!

MASECZKI, KTÓRE SIĘ NIE SPRAWDZIŁY:

Maseczka do twarzy Pomergranate rozświetlająca marki PS... - brzydki zapach, krzywa płachta, zero efektu = bubel
Maska do twarzy w płacie z Jasminą z Action - nieprzyjemne uczucie ściągania skóry po użyciu i brak pozytywnych efektów.

MASECZKI, KTÓRE SIĘ SPRAWDZIŁY:

Donkey Style z Action - świetnie nawilża i poprawia elastyczność
Foxy Style z Action - miła i miękka skóra w dotyku
Fun Facial Mask Speedy Brains - miękka, wyciszona i delikatnie nawilżona buzia
Maska za Stichem z Action - ślicznie pachnie, cudownie nawilża i zmiękcza skórę
Guacamole Face Mask o działaniu rozjaśniającym Look At Me - cienka płachta dobrze nasączona, promienna buzia i miękka skóra w dotyku
Chocolate Dream Balea - pachnąca czekoladą, dająca nawilżenie utrzymujące się nawet na drugi dzień

KOLORÓWKA:

Tusz do rzęs Curling Pump Up Mascara od Lovely, czyli stały bywalec w moich denkach, który od kilku lat jest moim ulubieńcem. Ma intensywny czarny kolor, doskonale wydłuża i pogrubia rzęsy bez ich sklejania.

To był naprawdę świetny miesiąc w testach.

Zobacz post

Fa Żel pod prysznic, Cherry Kiss, Limited Edition

Żel pod prysznic marki Fa z edycji limitowanej Cherry Kiss, który jakiś czas temu kupiłam w Action. Bardzo lubię żele tej marki i znam ją odkąd byłam mała, a teraz wśród wielu nowości lubię czasem do niej wrócić zwłaszcza, kiedy widzę edycje limitowane i to tak pięknie pachnące! Zacznę może jednak od opakowania, bo mimo, że jest proste to skradło moje serce małym detalem. Z zewnątrz mamy etykietę z komiksową grafiką ust z lizakiem czy wiśniami, co prezentuje się naprawdę fajnie. Moją uwagę jednak przykuła etykieta tylna, ponieważ od wewnętrznej strony ma nadruk uroczych wisienek co wygląda po prostu świetnie. Jakby wiśnie pływały w tym żelu. Ja bardzo zwracam uwagę na takie szczegóły, więc tutaj opakowanie duży plus. Jak dla mnie żel pachnie dokładnie tak jak wiśniowe lizaki, jest słodko-kwaskowaty, a przy tym orzeźwiający. Sama formuła żelu jest dość g gęsta przez co fantastycznie pieni się zarówno w dłoniach, a tym bardziej na myjce. Piana jest gęsta i kremowa, która następnie otula nasze ciało. Unosi się oczywiście przy tym absolutnie piękny zapach. Żel fantastycznie oczyszcza skórę i choć ja mam ją bardzo wymagającą to u mnie ani jej nie wysuszył, ani nie podrażnił. Nie zauważyłam aby nawilżał, ale dla mnie w żelu najważniejsze jest dobre mycie oraz piana, a ja lubię jej naprawdę duże ilości i te kryteria zdecydowanie spełnia. Butelka ma 250 ml pojemności i kosztowała 4,95 zł i moim zdaniem naprawdę było warto. Jestem zachwycona tą wersją zapachową i opakowaniem, a żel tej marki po raz kolejny świetnie się u mnie spisał, więc polecam.

Zobacz post

Zakupy kosmetyczne w Action

Moje dzisiejsze zakupy kosmetyczne w Action! Jak tylko na DC zobaczyłam maseczki ze Stichem to wiedziałam, że muszę po nie pobiec. Zazwyczaj w moim Action nie ma od razu nowości, tylko są po długim czasie, a tutaj się przyjemnie zaskoczyłam, bo były i czekały na mnie. Wzięłam więc obie wersje, czyli nawilżającą z ekstraktem z arbuza oraz relaksującą z ekstraktem z brzoskwini. Oba opakowania są po prostu urocze i jestem w nich zakochana. Maseczki kosztowały po 4,95 zł za sztukę i są na licencji Disney, a oprócz ładnych opakowań płachty mają nadruki. Kolejnym produktem, który przykuł moją uwagę to scrub pod prysznic w tubce o zapachu Pineapple Paradise. Jak to cudownie pachnie ananasem, to nie mam słów! Mam problem z regularnym peelingowawaniem ciała, ale tutaj nie dość, że jest cudny zapach, piękna grafika, to jeszcze wygodna forma tubki, więc liczę, że uda mi się go regularnie stosować, bo już nie mogę się doczekać. Zapłaciłam za niego 6,95 zł. Oczywiście zawsze przeglądam też żele pod prysznic i moją uwagę przykuł najpierw z zimową etykietą, ale stwierdziłam, że to jednak chyba za wcześnie (teraz żałuję, że nie wzięłam ) i wzięłam nowość marki Fa, a mianowicie żel pod prysznic z limitowanej edycji Cherry Kiss, który obłędnie pachnie wiśnią. Zapach jest słodko-kwaskowy, a żel dodatkowo ma świetną grafikę. On kosztował 4,95 zł za 250 ml i ja osobiście bardzo lubię żele tej marki, bo świetnie się pienią i dobrze myją skórę, a przy tym jej nie wysuszają, więc jestem ciekawa jak sprawdzi się ten. Ostatni produkt to płatki kosmetyczne Alvira i za 80 sztuk zapłaciłam 2,22 zł. Płatków kosmetycznych nigdy dość, a tych jeszcze nie miałam, więc będę testować. Wszystkie produkty są dla mnie nowością i z wielką radością zabieram się za używanie i testowanie.

Zobacz post

Fa,Cherry Kiss, żel pod prysznic

Fa,Cherry Kiss, żel pod prysznic o zapachu wiśni.
🍒
Kosmetyk kupiłam w drogerii Kruidvat za niecałe 1 euro.
Żel jest zamknięty w plastikowej butelce o pojemności 250 ml.
Grafika jest letnia i przyjemna dla oka.
Żel ma przyjemny,owocowy zapach i żelową konsystencję o czerwonej barwie.
Kosmetyk dobrze się rozprowadza, pieni oraz oczyszcza skórę.
Nie wysusza jej i nie podrażnia.

Zobacz post
1