Lift4Skin

Moje skromne denko z marca 2022r. Wkońcu zabrałam się za dokańczanie opakowań, które tak naprawdę już mi się kończyły bo nigdy nie mogę się za to zabrać. Udało mi się zużyć:
- maskę emolientowa z czarnuszką od Bioèlixire (jest świetna więc na pewno do niej wrócę),
- peeling antycelulitowy Body Shaper od Lift4Skin (sprawdził się, ale nie wiem czy jeszcze do niego wrócę),
- chusteczki do demakijażu od BeBeauty (są świetne - także na wyjazdy i na pewno kupię je ponownie),
- oswieżający tonik Mania Oczyszczania od Soraya (zdecydowanie do niego wrócę, to jedno z moich najlepszych odkryć tego roku),
- maskę na tkaninie Cytryna + witamina C od Polka (zdecydowanie faworyt więc mam w planach zrobienie zapasu tego produktu),
- łagodzące mleczko do demakijażu Hydro Sorbet od AA (jest przyjemne w stosowaniu ale zdecydowanie wolę płyny micelarne),
- przeciwzmarszczkowe serum Formuła Młodości od Lirene (na pewno jeszcze je kupię bo jest idealne jako baza pod makijaż),
- maseczka peel-off Glitter z owsem od marki Polka (jest świetne ale chyba wolę maski na tkaninie, więc nie wiem czy jeszcze do niego wrócę),
- maska nawilżająca z szampanem i złotem od Lirene (idealny produkt do stosowania przed większymi imprezami więc na pewno jeszcze kupię),
- próbka kremu naturalnie nawilżającego na dzień od Soraya z serii Plante (ten krem jest świetny i rozważam zakup pełnowymiarowego opakowania),
- próbka podkładu Total Cover 2w1 od Golden Rose (podkład jest bardzo przyjemny w stosowaniu ale nie jest moim ulubionym więc nie wiem czy zdecyduje się na pełnowymiarowe opakowanie).

Zobacz post

Peeling antycellulitowy cena to około 30zł, a wystarcza na maksymalnie 2 tygodnie. Produkt nie spełnił moich oczekiwań. Peeling nakłada się na suchą skórę, masując przez kilka minut. Skóra jest mięciutka i delikatna, jak przeważnie po każdym peelingu, a co do cellulitu, nawet o drobinkę się nie zmieniło.

Zobacz post

Peeling antycellulitowy marki Lift4Skin to moja nowość. Peeling dorwałam w Rossmannie, z tą marką mam styczność pierwszy raz. Już po pierwszym użyciu jestem zadowolona z jego działania. Peeling ma żelową, gęstą konsystencję i wyczuwalne drobinki. Zapach jest ziołowy ale ciężki do dokładnego określenia. Podczas masażu delikatnie masuje i drapie skórę, można się przy tym odprężyć. Peeling fajnie rozgrzewa i oczyszcza skórę. Jeszcze efektów nie widzę jeśli chodzi o cellulit ale skóra po nim jest mięciutka i gładka.

Zobacz post

Peeling otrzymałam ponad miesiąc temu, kiedy nie był jeszcze dostępny w sklepach, teraz powinnyście dostać go w każdej drogerii. Stosowałam go regularnie 2-3 razy w tygodniu.
Peeling ma dosyć gęstą konsystencję, która nie przelewa się przez palce. Już niewielka ilość wystarczy na speelingowanie strategicznych miejsc, takich jak brzuch i uda. Zapach świeży, z nutą imbiru, bardzo mi się podoba. Dodatkowym plusem jest poręczne opakowanie w kształcie tuby, z łatwością możemy wykorzystać kosmetyk do samego końca. Działanie oceniam na bardzo dobre - skóra jest wygładzona i ujędrniona, pełna blasku.

Zobacz post